Na Radecznicę....ale nie dojechaliśmy
-
DST
133.00km
-
Teren
4.00km
-
Czas
07:02
-
VAVG
18.91km/h
-
VMAX
40.00km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Sobota . Więc zaplanowaliśmy z Grześkiem wypad do sanktuarium w Radecznicy . Trasa bardzo długa miała być ale nie wiedzieliśmy aż do rana co będzie z pogoda gdyż zapowiadali burze i opady . Rano ( o 6 wstałem a o 7 wyjechałem ) było ciepło i bardzo słonecznie . Więc ruszam na Pysznicę a potem bocznymi aż do Krzaków gdzie wjechałem na główną drogę Nisko - Janów Lubelski . jechałem nią aż do Janowa lubelskiego a po drodze za Łążkiem Garncarskim czekał już na mnie Grzesiek . Ruszamy dalej . Mijamy Janów Lubelski i jedziemy dalej główna droga kilkanaście km aż do Dzwoli gdzie odbijamy w boczne drogi i tu już pierwsze schodu gdyż zaczęło mocniej wiać , teren zaczął się mocno pofałdowany a i pogoda nagle zaczęła się psuć . No ale jedziemy dalej . Kilkanaście km dalej już mocno zastanawiamy się nad tym czy nie trzeba jednak Radecznicy odpuścić gdyż zaczęło już naprawdę mocno wiać i być coraz bardziej pochmurno . Dojeżdżamy do Goraja i tu pada decyzja o tym że wracamy . Oczywiście nie tą samą droga . Wjeżdżamy znów na główna drogę i nią jedziemy aż do Frampola . Tu chwila odpoczynku . Dalej ja jadę w kierunku Biłgoraja a Grzesiek w kierunku Janowa Lubelskiego . Jadę główną a wiatr coraz mocniejszy i ledwo się toczę . Po kilku km wreszcie odbijam w boczna drogę i przez Lasy Janowskie jadę w stronę Bukowej . Niestety za wcześnie odbiłem w boczną drogę i i po 2 km asfalt się skończył a zaczęła się droga szutrowo polna w bardzo kiepskim stanie . Nią jechałem kilka km aż znów zaczął się asfalt . Po kilku km dotarłem do bukowej . Tu już byłem kilka dni temu więc dalszą trasę już znam i nie muszę spoglądać w GPSa :) . Po kilkunastu km docieram do Momot i tu zatrzymuję się przy pięknym drewnianym kościółku . Chwila odpoczynku i ruszam dalej w kierunku Jarocina . Tu na chwilkę odbijam w las aby odszukać miejsce pochówku miejscowych żydów zamordowanych tu przez hitlerowców . Wracam na asfalt i jadę już prosto do głównej drogi Nisko - Janów Lubelski . Kilka km ta droga i odbijam na Pysznicę i dalej do domu . a miedzy czasie chmury przeszły i znów było słonecznie i gorąco lecz wiatr nie ustał .
[url=][/url]
Goraj...pomnik poświęcony mieszkańcom Goraja i okolic którzy zginęli w czasie II wojny światowej
Goraj..pomnik umpamietniający 630 lecie Goraja
Goraj ..wybudowany w latach 1779-1782 kościół św. Bartłomieja Apostoła
Frampol ...Pomnik upamiętniajacy odzyskanie niepodległości
Frampol..pomnik upamiętniający 300 lecie Frampola
Frampolska fontanna i ja
Lasy Janowskie..bobrowy szlak
Lasy Janowskie..bobrowy szlak
Ujście Kiszki...:)
Momoty...przepiękny drewniany kościół Św Wojciecha
Momoty...drewniana tablica pamięci poswięcona mieszkańcom wsi pomordowanych przez hitlerowców
Momoty...drewniana tablica pamięci poswięcona mieszkańcom wsi pomordowanych przez hitlerowców
Momoty...drewniana tablica pamięci poswięcona mieszkańcom wsi pomordowanych przez hitlerowców
Jarocin...mogiła zbiorowa pomordowanych żydów