MarqoBiker prowadzi tutaj blog rowerowy

MarqoBiker BikeBlog

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2020

Dystans całkowity:177.00 km (w terenie 108.00 km; 61.02%)
Czas w ruchu:12:10
Średnia prędkość:14.55 km/h
Liczba aktywności:4
Średnio na aktywność:44.25 km i 3h 02m
Więcej statystyk

Leśnymi drogami i asfaltami po Lasach Lipskich

Wtorek, 28 kwietnia 2020 | dodano: 28.04.2020




Dziś znów wycieczka po Lasach Lipskich . Do babci autem a potem już wsiadam na Medzię i ruszam . mijam Rzeczycę  Długą  a potem wjeżdżam na asfalt  przez las Docieram do Goliszowca a za wsią wąski asfalt leśny, po około 2 km odbijam w leśny szuter i nim jadę kilka km aż do innego leśnego wąskiego asfaltu . Tu odbijam w prawo i po pewnym czasie jestem w leśnej osadzie Bania  a za kawałek już Maliniec z rozległymi leśnymi stawami   W Malińcu  odbijam znów w leśny wąski asfalt który biegnie groblami pomiędzy stawami a potem lasem biegnie do osady Osówek . Tu chwilka odpoczynku przy pomniku poświęconym mieszkańcom tej wioski którzy zostali zabici przez niemców podczas pacyfikacji tej osady .  Jeszcze odwiedzam tutejsze stawy i wracam na asfalt i jadę lasem do Gwizdowa . Tu już normalny asfalt przez wieś z tym że w  fatalnym stanie . Za Gwizdowem znów wąski leśny asfalt biegnący po torowisku dawnej wąskotorówki . Jadę nim kilka km aż w pewny, ,momencie asfalt odbija w prawo a ja jadę dalej torowiskiem po którym biegnie leśna droga .  . Im dalej jechałem tym bardziej była ona zarośnięta . Chciałem dotrzeć nią do dwóch mostków które jeszcze ostały się o tym torowisku . Do pierwszego dotarłem ale rower musiałem zostawić kawałek przed mostkiem bo drogę zagradzały powalone drzewa . Tak samo i na mostku to wyglądało a za mostkiem to już wyglądało na istną dżunglę więc trzeba było zapomniec o dalszej wędrówce  do drugiego mostku .  Wracam więc do asfaltu . Jadę nim kawałek a potem robię sobie przystanek przy wiacie . Po odpoczynku wracam się kilkaset metrów i odbijam w leśnydukt . Jadę nim aż spotykam Daniela i dalej jedziemy razem . Po kilkunastu km jazdy tym duktem wyjeżdżamy z lasów i jedziemy do Jastkowic a tam wjeżdżamy na ddr green feilo i nim dojeżdżamy do Rzeczycy . Tu sekunda odpoczynku nad zalewem, potem jeszcze odprowadzam Daniela kilkaset metrów polnymi drogami . On jedzie do Stalowej Woli a ja do babci . w Rzeczycy 
Pogoda piękna była i bardzo ciepło co pozwoliło część trasy pokonać w krótkich spodenkach .

Za Goliszowcem śmigam przez las taką drogą .
IMG_20200428_102222086_HDR
Potem kilka km szutrów leśnych 
IMG_20200428_103850840_HDR
Leśne stawy w Malicu 
IMG_20200428_110303120
Osówe..pomnik ofiar pacyfikacji tej wioski a za nim stara opuszczona plebania
IMG_20200428_113828709_HDR
Leśna droga wiodąca na staw w  Osówku 
IMG_20200428_114307289_HDR
Stawy w Osówku .
IMG_20200428_113225628_HDR
Droga biegnąca po torowisku dawnej leśnej wąskotorówki...z każdym rokiem co raz bardziej zarośnięta
IMG_20200428_122213216_HDR
Pozostałości po mostku leśnej kolejki wąskotorowej na małej rzeczce
IMG_20200428_123239813_HDR
Krótki przystanek przy leśnej wiavie .
IMG_20200428_124150283_HDR
Potem leśnym duktem i szutrami na których sootykam Daniel
IMG_20200428_134428300_HDR
Nad  zaalewem w Rzeczycy Długiej 
IMG_20200428_142028253
I jeszcze kawałek polną drogą .

IMG_20200428_143653500



Wiosennie po Lasach Lipskich

Piątek, 24 kwietnia 2020 | dodano: 24.04.2020


Pogoda fajna, coś tam jeszcze widzę więc korzystam ile mogę z każdego takiego dni śmigając po Lasach Lipskich .  Wczoraj zostawiłem Medzię u babci więc dziś dojechałem tam z rodzinką autem a potem wsiadam na Medzie i ruszam . Przetaczam się przez Rzeczycę a potem już jadę asfaltem przez las do Goliszowca 
a potem odbijam w wąski asfal wiodący lasem do osady Kruszyna . Przed Kruszyną asfalt przechodzi w dukt leśny a w samej osadzie to już typowa polno leśna droga . Mało już takich miejsc .  Następnie jadę przez las szutrem który biegnie po torowisku dawnej kolejki wąskotorowej Lipa - Biłgoraj . Tak dojeżdżam do osady Kochany . Tu jak zwykle krótki odpoczynek i ruszam dalej jadąc leśną drogą która czasami jest dość piaszczysta ale jeszcze da się jechać  . Tak dojeżdżam do Gwizdowa . Tu już asfal ale bardzo kiepski . Mijam wieś i za chwilę odbijam w wąski asfalt . jade nim jakiś czas a potem odbijamm w leśną drogę wiodącą do rezerwatu Imilty Ług . Tu chwilka bcowania z przyrodą i wracam do wspomnianego asfaltu  i jadę tak lasem aż do drogi głównej na Janów Lubelski . aby zobaczyć jak idą prace przy budowie nowej drogi . Coś tam budują . wracam w las i za chwilę odbijam w leśny dukt . którym jadę ładnych parę kilometrów albo i kilkanaście  km .  W  końcu docieram do wsi Ludyjan i tu opuszczam las . Jadę asfaltem do Jastkowic   tam wjeżdżam na green feilo i tak dojeżdżam do Rzeczycy  .

Lasy Lipskie . Goliszowiec ...pomnik ofiar pacyfikacji tej wsi prze niemców 
IMG_20200424_095854120_HDR
Kruszyna...droga prez wioskę . Mało już takich widoków .
IMG_20200424_101201848_HDR
Kruszyna....pomnik ofiar pacyfikacji tej wsi przez niemców
IMG_20200424_101543519_HDR
Śmigam szutrem leśnym aż do osady Kochany 
IMG_20200424_102551709_HDR
Zwyczajowa fotka w Kochanach przy stawach i starym dębie
IMG_20200424_104006222_HDR
We wspomnianym dębie znajduje się kaploczka z figurką Matki Boskiej a pry kapliczce rosną piękne wiosenn kwiatki 
IMG_20200424_103653140_HDR
Kochany...viekawy pomnik z opisem historii Kochan 
IMG_20200424_104440108_HDR
W rezerwacie Imielty Ług
IMG_20200424_112908206_HDR
Smigam też kilkanaście km przez las takim leśnym duktem po zieloym a potem po czerwonym szlaku rowerowym
IMG_20200424_124141989_HDR
A na koniec szlakiem green feilo...częściowo też przez las 
IMG_20200424_131505078_HDR



Wreszcie na Meridzie i wreszcie po lesie

Czwartek, 23 kwietnia 2020 | dodano: 23.04.2020


Wielkie dziś święto  . Nie tylko że Sw Wojciecha ale i to że jak sie nie mylę to po 7 miesiącach przerwy wreszcie wsiadłem na moją kochaną Medzie . No pojechalismy w lasy .
Z beton city wyjechałem gdzies po 9 , na początek DDRy a potem wałem aż do mostu na Sanie . Tuż za mostem też odbijam na wały  i po kilku km zjeżdżam na polną drogę którą dojeżdżam do Rzeczycy Długiej . Tu rzecz jasna jadę do babci . Chwila odpoczynku i ruszam w Lasy Li[skie .  . Na początek asfaltem leśnym dp Gpliszowca potem wąskim leśnym asfaltem a następnie odbijam w leśny szuter i nim jadę kilka km aż do innego leśnego wąskiego asfaltu . tu odbijam w lewo i jadę do Gielni  i dalej do Lipy , non stop las .  . W Lipie krótki przystanek nad rzeczką Złodziejka i potem j jadę dalej wąskim leśnym asfaltem kilka km a następnie odbijam znów w leśne szutry a po kilku km w leśny dukt który po pewnum czasie robi się bardzo piaszczysty i trzeba chwilę prowadzić rower . W końcu wyjeżdżam z lasu i jestem znów w Rzeczycy . jadę do babci, tu zostawiam rower ale wracam jutro . 
Wspaniale  jest wrócić na swój rower no i do lasu 


Na początek śmigam wałami przy Sanie w kierunku mostu 
IMG_20200423_101335553
San...wody co raz mniej .
IMG_20200423_102903527
I dalej wałem tylko że już po drugiej stronie sanu 
IMG_20200423_104614461
No i wreszcie w lesie 
IMG_20200423_112859563_HDR
Na początek asfaltem leśnym
IMG_20200423_115137533_HDR
Potem szutry lesne /
IMG_20200423_120343393_HDR
Gdzieś w lesie...jeszcze kilka lat temu był tu dom drewniny . Teraz po mieszkańcach została ziemianka i drzewa owocowe .IMG_20200423_122013065_HDR
IMG_20200423_121950885_HDR
IMG_20200423_122113466_HDR
Lipa...nd rzeczką Złodziejką , tu zawsze zielono
IMG_20200423_123949620_HDR
IMG_20200423_123824004
Kilka km leśnymi duktami...mostem na meandrującej ŁukawicyIMG_20200423_132233128_HDR
Fragment bardzo piaszczystej drogi leśnej
IMG_20200423_133447490_HDR
Mała stadnina koni w Rzeczycy 
IMG_20200423_135059971
IMG_20200423_135114378

IMG_20200423_135226955_HDR (copy) 2



Po wiosennych polach i wałach

Sobota, 18 kwietnia 2020 | dodano: 18.04.2020




Wreszcie na rowerze, co prawda jeszcze nie na mojej kochanej Medzi  ale na rowerze .
Pogoda piękna, ani chmurki , w miarę ciepło tylko ciut wiatr zimny . . Do babci jadę autem z rodzinką, potem zabieram cioci rower i ruszam . Lasy jeszcze zamknięte więc ruszam w pola i na wały . Mijam szybko wieś i za chwilę jestem już na polnych drogach . Przyroda wspaniale teraz wygląda bo wszystko kwitnie , drzewa, krzewy i polne kwiaty . Byłoby jeszcze piękniej gdyby nie to że jest bardzo sucho . Dojeżdżam polnymi drogami do Brandwicy, tu krótki odcinek asfaltami, potem przecinam drogę główną i jadę teraz wałem przy Sanie . Tu jest jeszcze piękniej bo wszędzie rosną drzewa i krzewy które teraz pięknie zakwitają . Wałem jadę kilka km aż do mostu kolejowego na sanie  . Tu zawracam, kawałek wracam wałem a potem polną drogą do Rzeczycy i do babci na obiad . Po obiedzie wracam znów w te okolice i sobie krążę po różnych polnych drogach . Czas  wrracać do babci . 
Krótka wycieczka co prawda ale bardzo mnie ona ucieszyła 


Rzecztca Długa, jedno z kilku bocianich gniazd 
IMG_20200418_110842625
Jaja już złożone ..
IMG_20200418_110849320
No i śigam wreszcie polnymi drogami 
IMG_20200418_111254467
Wszystko zakwita .
IMG_20200418_111812746_HDR
Bajkowo...
IMG_20200418_111856918_HDR
Teraz jadę kilka km o wale nad Sanem...tu jest jeszcze piękniej .
IMG_20200418_113621145_HDR
IMG_20200418_114525495"
IMG_20200418_114909792
IMG_20200418_114848871
Dojeżdżam do kolejowego mostu na Sanie 
IMG_20200418_120405052
Chwila odpoczynku w pięknych okolicznościach przyrody 
IMG_20200418_121229573_HDR
Opalanie....
IMG_20200418_121422289_HDR
I znów polne drogi ...
IMG_20200418_123300111
Mała stadnina koni  w Rzeczycy Długiej .IMG_20200418_133920602
IMG_20200418_133928903
I wracam w pola...
IMG_20200418_135757910
Nad samym Sanem już powoli zaczyna się robić prawdziwie ielono dżunglowo ..
IMG_20200418_141035387_HDR
Nad Łukawicą od zupełnie innej stronu niż zawsze ..
IMG_20200418_144402028