MarqoBiker prowadzi tutaj blog rowerowy

MarqoBiker BikeBlog

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2019

Dystans całkowity:200.00 km (w terenie 31.00 km; 15.50%)
Czas w ruchu:08:11
Średnia prędkość:18.09 km/h
Maksymalna prędkość:26.00 km/h
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:40.00 km i 2h 02m
Więcej statystyk

Wielkosobotni krótki trip

  • DST 27.00km
  • Teren 6.00km
  • Czas 01:04
  • VAVG 25.31km/h
  • VMAX 26.00km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 20 kwietnia 2019 | dodano: 20.04.2019

Zakupy porobione, koszyczek wielkanocny poświęcone więc trzeba było wykorzystać dobr pogodę i choć trochę pokręcić po okolicy
 Przez iasto DDR otem kawałek asfaltem i wjeżdżam na szuter biegnący przez las tuż przy drodze na Jamnicę, po kilku km odbijam na wąski leśny asfalt który po pewnym czasie przechodzi w szuter i tak dojeżdżam do Agatówki gdzie wjeżdżam na asfalt i opuszczam las . Potem jadę DDR do Turbii . Tu jadę bocznymi asfaltami pod trawiaste lotnisko . Tu  odpoczynek i grzanie sie w słoneczku . Potem jadę asfaltami i DDR do domu .

Wesołego Alleluja .

szutrem przez las kilka km
Qee
Potem asfalto szutrem przez las
Qee
Lotnisko w Turbii...akurat nie lądował jakiś Airbus czy inny JumboJet więc grzejemy się z Medza w słoneczku
Qwe"



Przedświąteczna mini wycieczka

  • DST 40.00km
  • Teren 12.00km
  • Czas 02:04
  • VAVG 19.35km/h
  • VMAX 25.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 19 kwietnia 2019 | dodano: 19.04.2019

Dziś pogoda piękna więc trzeba było to wykorzystać i choć trochę pośmigać . 
Na drogach ruch straszny bo Wielkanoc idzie więc starałem się aby dziś było jak najmniej asfaltu .. Na początek DDR przez miasto a potem wałem do mostu na Sanie i potem do Rzeczycy Długiej, częściowo bocznymi drogami . Odwiedzam babcię a potem wjeżdżam w Lasy Lipskie . asfaltem przez las do Goliszowca a potem już leśnymi szutrami jadę spokojnym tempem aż do Jastkowic . Tu znów asfalt ale spokojne boczne drogi którymi dojeżdżam doPysznicy . Tu też jadę bocznymi aż do mostu na Sanie a potem już DDR przez miasto .

WESOŁEGO ALLELUJA dla Wszystkich .


na początek śmigam wałami pod most na Sanie
Dsa
Pogoda piękna
Dsa"
U babci na sadzie
Dsa
Dsa
Lasy Lipskie...za Goliszowcem sekunda odpoczynku i dalej jadę leśnymi szutrami
Dsa
Dsa
Lasy Lipskie...małe rozlewisko Łukawicy przy jednym z mostków
Dsa
Przyjemnie posłuchać szumiącej wody w leśnej rzece
Dsa"
Chwilka odpoczynku pod leśną wiatą
Dsa
Moje nowe oulary rowrowe...pod kolor Medzi :)
Dsa
I dalej szutrami przez wiosenny las
Dsa
Rzeka Bukowa
Dsa



Szukanie wiosny po parkach i lasach

  • DST 49.00km
  • Teren 4.00km
  • Czas 03:00
  • VAVG 16.33km/h
  • VMAX 25.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 9 kwietnia 2019 | dodano: 09.04.2019


Wiosennych klimatów ciąg dalszy . Jeszcze dziś pogoda bardzo łaskawa więc trzeba to wykorzystać  Prawie bez chmurnir, cie[ło...ino już znów zaczyna wia,c . Dziś ruszam w  kierunku Krawców . Mijam miasto, potem główną aż do Grębowa i potem odbijam na Krawce . Zaraz za Grębowem zatrzymuję się przy miejscowym dworku/pałacyku i otaczającym go parku . Tu oczywiście szukam wiosennych kwiatów i innych oznak budzącej się wiosny .  W parku sporo zawilców , kaczeńców  jakiś fioletowych wiosennych kwiatków no i są też przyłaszczki  oraz coraz więcej liści na drzewach . Po obejściu parku ruszm dalej i adę już bez przystanków na Krawce . . Tu sprawdzam jak to niby zrobili w tamtym roku drogę wiodącą przez las do Stanów . Droga ta była dość uciązliwa bo badzo piaszczysta, dziurawa a jak było moro to było się czasami utopić w wielkich kałużach   Czytałem że miał być asfalt...a jest szuter który już ,a dziury . No cóż...dobre i to . Do Krawców jechało mi się dobrze bo wiatr miałem z boku lub w plecy . Terz zmieniam kierunek jazdy i jadę bocznymi drogami przez las i wiatr mam w twarz ale narazie nie jest tak źle . . Docieram do Zapolednika, tu już wjeżdżam na polną drogę która wiedzie przy samym wale obok rzeki Łęg a za kawaek jadę wałem . Tu jest teren odkryty i wiatr bardzo daje się we znaki .  Wreszcie docieram do asfaltu, odbijam w prawo a za jakieś 2 km zjeżdżam w lass i jadę wąskim asfaltem, tu już mniej czuć wiatr. . W lsie zatrzymuję się przy wiacie na odpoczynek i mały posiłek . Potem jadę lasem aż docieram do asfaltu i tu odbijam na Agatówkę i dalej do Rozwadowa . W Rozwadiwue zatrzynuję się w pięknym parku Lubomirskich i znów szukam wiosennych kwiatkw..a jest ich tu nardzo dużo . . Zawilce, sporo kaczeńców i przyłaszczki .. Po odpoczynku opuszczam park i jadę już DDR do domu . 
A jutro ponoć załamanie pogody....szkoda .



Nowy Grębów...brama wjazdowa do parku dworskiego
Add
Pałacyk/dworek już prawie cały odnowiony .
Add
No prawie cały...bo ye piękne schody dalej  w złym stanie
Asd
W parku pięknie i kolorowo...zawsze zapominam nazwy tych kwiatów
Asd"
Asd
Najwięcej zawilców moich ulubionych
Asd
Piękne  przyłaszczki
Asd
Asd
Przy parkowym jeziorku
Asd
Asd
Asr"
Krawce...odnowiona droga przez las . Ponoc miał być asfalt a jest szuter...już dziurawy
Asr
Zapolednik...kwitnące drzewa
Ssd
Ssd
W Zapoledniku zjeżdżam na olną drogę przy wale a potem na wał
Asd
Wieje tak że io się położyć idzie
Asd"
Na wale też kolorowo
Asd"
Odpoczynek w lesie
Asd
Rozwadów...park Lubomirskich
Asd
W parku wiosna kolorowa
Asd
Najwięcej kaczeńców chyba
Asd
Asd
Asd
I przyłaszczki
Asd






Wiosna w Lasach Lipskich

Poniedziałek, 8 kwietnia 2019 | dodano: 08.04.2019

Dziś ruszam w Lasy Lipskie na poszukiwanie wiosny .. Pogoda dziś fajn, ciepełko, słoneczko od czasu do czasu za chmurkami no i nie wieje. Mijam miasto, potem DDR aż do mostu na Sanie. Za mostem odbijam w boczną drogę, jadę kawałek asfaltem  a potem już polną drogą aż do Rzeczycy Długiej .. Tu pczywiscie odwiedzam babcię a potem jadę dalej . Mijam wieś i jadę asfaltem przez las do Goliszowca i dalej do Kruszyny . Za Kruszyną jadę kawałek szuytem przez las aż do wąskiego asfaltu i nim jadę dalej lasem aż do Lipy .. WLipie zatrzymuję się nad rzeczką Złodziejką i podziwiam oznaki wiosny w postaci  łanów 
zawilców i kępęk kaczeńców . Tu chwila odpoczynku i wraam wspomnianym wąskim leśnym asfaltem do Goliszowca i dalej do Rzeczycy . Tu jeszcze obiad u babci i czas wracać do domu . Wracam DDR [rzez Jastkowice i Pysznicę .


San...jak widać, wody za dużo nie ma .
Abc
Za Sanem odbijam w polne drogi i nimi jade do Rzeczycy 
Abc
Lasy Lipskie...za Kruszyną jadę około 2 km drogami leśnymi i szutrami
Abc
Lipa..odpoczynek przy Złodziejce pośród zawilców i kaczeńców
Abc
Abc
Abc
Abc
Abc
I nastepna oznaka wiosny...bocian zawitał do Goliszowca
Abc
Abc
Rzeka Bukowa w Jastkowicach...tu wody też nie za wiele
Anc
Wiosna na drzewch
Anc





Krótko i na krótko po okolicy

  • DST 32.00km
  • Teren 5.00km
  • Czas 02:03
  • VAVG 15.61km/h
  • VMAX 25.00km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 5 kwietnia 2019 | dodano: 05.04.2019

Od kilku dni pogoda słoneczna i co raz cieplej ale co z tego jak wiatr łeb urywał . Dziś wreszcie wieje dużo mniej więc ruszam zrobić choć krótki objazd po okolicy . Jest tak ciepło że już nie zabieram kurtki a do plecaka pakuję krótkie spodenki aby je na trasie wymienić z długimi spodniami . Moijam miasto i jadę  asfaltem przez las aż do wsi burdze . Yu minuta odpoczynku nad Łęgiem i ruszam dalej . Teraz jadę szutrem przy rzece aż do Rudy Przyszowskiej gdzie znów asfalt . potem bocznymi do Przyszowa . Po drodze zakładam krótkie spodenki . W Przyszowie wjeżdżam na główną do Stalowej Woli i jadę asfaltem przez las, po kilku km odbijam na drogę wiodącą przez dawne tereny huty . Tu na chwilkę zjeżdżam w las i kawałek jadę leśnymi duktami . Zatrzymuję się jeszcze na mini posiłek i wracam na asfa;t a za kawałek już DDR aż do domu .


Burdze...słynna kładka na Łęgu
Wiosna12
Łęg...jak widać pogoda pikna
Wiosna12
smigam dalej szutrem przy rzece
Wiosna12
Wiosna12
Potem kawałek leśnymi duktmi
Wiosna12
Odpoczynek i mini posiłek
Wiosna12
Ciepełko
Wiosna12
A w mieście...kwitnące drzewa
Wiosna12
Wiosna12