MarqoBiker prowadzi tutaj blog rowerowy

MarqoBiker BikeBlog

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2020

Dystans całkowity:419.00 km (w terenie 165.00 km; 39.38%)
Czas w ruchu:27:09
Średnia prędkość:15.43 km/h
Liczba aktywności:8
Średnio na aktywność:52.38 km i 3h 23m
Więcej statystyk

Takie sobie kręcenie po lesie

Czwartek, 24 września 2020 | dodano: 24.09.2020


IMG_20200924_131418427_HDR"

Dziś jeszcze  ciepło i słonecznie więc starałem się to jakoś wykorzystać w miarę możliwości i pokręcić coś po Lasach Lipskich  . Ale najpierw musiałem tam dojechać z beton city a to nie było łatwe gdyż jechałem rowerem siostry ...miejskim  i jechało się nim tragicznie . 
Jakoś dowlokłem się do Rzeczycy Długiej . Tu u babci chwila odpoczynku, przesiadka na mój rower i ruszam dalej . Na początek jjak zwykle asfaltem przez las do Goliszowca a dalej wąskim leśnym asfaltem  . Po pewnym czasie zjeżdżam z asfaltu i jadę leśną drogą w kieunku Świętej Smugi aby tu szukać geokesza . Niestety akurat w miejscu gdzie powinien być geokesz była wycinka lasu i drwale się kręcili wraz ze swoimi  pojazdami . Ruszam dalej i leśnymi duktami dojeżdżam do rozległych stawów leśnych . Tu wjeżdżam na inną leśną drogę i jadę nią aż do pomnika poświęconego pamięci partyzantom którzy tu walczyli i oddawali swe życie . tu szukałem z 20 minut innego geokesza ale za nic nie potrafiłem go zlokalizować . Ruszam dalej i  za chwilę jestem w starej części  wsi Kochany w której stoją walące się i opuszczone budynki . Jadę dalej aż do bardziej cywilizowanej części kochan . Tu sekunda odpoczynku i ruszam dalej leśną drogą i jadę aż do osady Lipowiec . Tu też prawie nie ma już mieszkańców ale jest np ciekawy pomnik partyzancki i mała rzeczka z drewnianymi mostkami które też ledwo stoją .  . Tu chwilka zadumy przy pomniku i jadę dalej leśnymi duktami aż do Rzeczycy Długiej . U babci rower  zostawiam a do domu  wracam autem z rodzinką . 


Na początek mordęga takim rowerem siostry...bo ale jakos bocznymi drogami i wałami dojechałem  do babci a  tam już przesiadka na swój 
IMG_20200924_101907450
A potem już same lasy i głównie leśne drogi i dukty
IMG_20200924_120657996
Rozległe stawy leśne 
IMG_20200924_122846196_HDR
Jeden z wielu w tych lasach pomników i mogił partyzanckich 
IMG_20200912_110746373_HDR
Opuszczone gospodarstwa w Kochanach 
IMG_20200924_131418427_HDR
Szlaków rowerowych i pieszych tu wiele 
IMG_20200924_135537079" /
Kioowiec...jakby inny świat 
IMG_20200924_141007937_HDR
W Lipowcu nawet ule jakby opuszczone bo nie było widac ani słychać ich mieszkańców 
IMG_20200924_141335156_HDR
Lipowiec...pomnik partyzancki poświęcony oddziałowi Tarzana 
IMG_20200924_140834907_HDR
Na tablicy historia tego oddziału  . Jak widac walczyli w nim bardzo młodzi ludzie a dziś wielce wątpliwe czy miałaby miejsce taka sytuacja 
IMG_20200924_140850255
Walący się mostek na małej rzeczce tuż za pomnikiem 
IMG_20200924_140736824_HDR
Rzecztca Długa...wjazd do lasu a przy nim tablice informacyjne , kapliczka i wiata .
IMG_20200924_143704729_HDR
Na polanie przy wiacie w Rzeczycy długiej jeszcze chwila opalania ...chyba ostatnie takie chwile w tym roku 
IMG_20200924_143631914_HDR



Krótka wycieczka w Lasy Lipskie po dwa geokesze

Wtorek, 22 września 2020 | dodano: 22.09.2020

IMG_20200922_133258929_HDR




Pierwszy dzień kalendarzowej jesieni  a pogoda bardziej letnia...no może nie grzeje bardzo ale niebo błękitne jak mało kiedy . I oby tak jak najdłużej  .  Nie miałem dziś tyle czasu co zazwyczaj na jazdę a i musiałem w  Lasy Lipskie dojechać z beton city więc i wycieczka nie za długa .  Pomyślałem na początku że może przy okazji  uda się jakie grzyby spotkać ale  gdzie by nie spojrzeć to grzybiarze więc postanowiłem  odkurzyć geokeszig i  zebrać choć ze 3 skrzynki . 
Ruszam jak pisałem z beton city do Rzeczycy Długiej , tam chwila odpoczynku u babci i ruszam w las .  Na początek asfaltem leśnym do Goliszowca  , tu miałem poszukać pierwszego  geokesza przy pomniku ofiar pacyfikacji tej wsi przez niemców ale tuż obok  toczyły się jakieś prace budowlane więc nie ryzykowałem spalenia skrzynki . Ruszam dalej . Za tą wsią  wąskim leśnym asfaltem , po pewnym czasie zatrzymuję się przy leśnej kapliczce  i tu odnajduję geoskrzynkę , szybki wpis i ruszam dalej . Za kawałek odbijam w leśny szuter i nim jadę kilka km  aż docieram do wąskiego asfaltu leśnego biegnącego od Gielni do Bani .  Odbijam na Gielnię . Po pewnym czasie zatrzymuję się w miejscu gdzie jeszcze kilka lat temu stała drewniana gajówka . Dziś już jej nie ma a po niej została tylko leśna polana na której rosną drzewa owocowe i jest też betonowa ziemianka . To jedyne pozostałości po tej gajówce . W  ziemiance odnajduję następną geoskrzynkę, wpis i ruszam dalej .  Mijam Gielnię a za chwilę jestem już w Lipie . Tu jeszcze na chwilkę jadę do opuszczonej kopalni piasku w lesie i jak zwykle chwilka odpoczynku przy mostku na  Złodziejce . Potem jadę znów wąskim asfaltem do Goliszowca  a za kilka km jestem w  rzeczycy Długiej . tu rower zostawiam u babci a do domu wracam z rodzinką autem . 


Goliszowiec...pomnik ofiar pacyfikacji tej wsi przez niemców 
IMG_20200922_121150224_HDR
DŚmigam leśnym wąskim asfaltem,,,cisza i spokój..no i piękna pogoda 
IMG_20200922_121929619_HDR
Leśna kapliczka...tu znajduję pierwszego dziś geokesza 
IMG_20200922_140053526_HDR
Ten geokesz to typowy mały klipsiak...takie lubię najbardziej
IMG_20200922_123001769_HDR
Teraz kilka km leśnym szutrem 
IMG_20200922_125517645_HDR
Tyle zostało po małej gajówce...kilka drzew owocowych i betonowa ziemianka w niej drugi dziś geokesz
IMG_20200922_131058427_HDR
Tu też klipsiak
IMG_20200922_130839477_HDR
Kipa...od kilku lat nie czynna kopalnia piasku...jak widać las zabiera co swoje i za jakiś czas  nie będzie śladu po kopalni 
IMG_20200922_133258929_HDR
Kipa...przystanek przy Złodziejce 
IMG_20200922_134307830_HDR



W poszukiwaniu leśnego źródełka

Sobota, 19 września 2020 | dodano: 19.09.2020


IMG_20200919_115133427_HDR"



Kilka dni przerwy i znów w trasie a dziś wycieczka wyjątkowa bo z Grześkiem z którym śmigałem ładnych kilka lat po pięknym naszym kraju . Przyjechał w odwiedziny do rodzinki więc i ze mną się musiał w trasę wybrać . A jedziemy dziś Lasami Lipskimi w poszukiwaniu leśnego źródełka . W tych lasach zawsze coś fajnego jest do odkrycia pomimo że wydaje się iż dobrze zna sie te tereny .
Ruszam z Rzecztct Długiej , wjeżdżam w las i jadę asfaltami i szutrami aż pod wiatę pomiędzy Gielnią a Banią , tu czeka Grzesiek i jedziemy wąskim asfaltem do Bani a potem na Maliniec . Tu sekunda odpoczynku przy sklepie i jedziemy teraz wąskim asfaltem pomiędzy stawami do Osówka . Tu też sekunda odpoczynku i dalej śmigamy wąskim asfaltem do Gwizdowa . Tu jedziemy dalej kiepskim asfaltem leśnym do Ciechocimia a tam odbijamy w leśny szuter i nim docieramy  do celu naszej wycieczki czyli do źródełka . Tu dłuższy odpoczynek . Nad źródłkiem jest studnia z żurawiem i można sobie nabrać wody .  Wracamy do Ciechocimia . Dalej jedziemy kilkanaście km szutrem przez las  aż prawie pod Łążek Garncarski . Tu wjeżdżamy na wąski leśny asfalt  na chwilkę i docieramy do wiaty gdzie odpoczywamy kilka minut . Potem znów kilkanaście km szutrem aż do Ludyjana . Po drodze Grzesiek łapie gume ale ma dętki to szybko zmienia dętkę i jedziemy dalej .  Od Ludyjana już asfalt no i opuszczamy lasy . Docieramy do Jastkowic i tu się rozstajemy . Grzesiek jedzie na Zaaklików a ja do Stalowej woli .
Fajnie było znów razem pojeździć 


Szutrem leśnym  w kierunku Gielni
IMG_20200914_112951454_HDR
Maliniec..małe zakupy w wiejskim sklepiku 
IMG_20200919_103046595_HDR" />
W drodze na Osówek mijamy rozległe leśne stawy
IMG_20200822_105913187_HDR
Mały kościółek w Osówku 
IMG_20200919_104338185_HDR (copy) 2
W Ciechociumi odbijamy w taki leśny szuter
IMG_20200919_114306358_HDR
Potem leśnym duktem...
IMG_20200919_115256397_HDR
...i jesteśmy u celu wycieczki czyli przy źródełku  . Wody można nabrać żurawiem 
IMG_20200919_115133427_HDR" />
Studnia  nad źródełkiem 
IMG_20200919_115149095
Krzyź i kamień pamięci przy źródełku 
IMG_20200919_115529251
Tabliczka na kamieniu pamięci 
IMG_20200919_115441807
Odpoczynek przy wiacie nie daleko Łążka Garncarskiego 
IMG_20200919_130404453_HDR" />
Rowery się opalają przy wiacie 
IMG_20200919_130930308_HDR
Piękna mała kapliczka leśna 
789909933b877ce0090a491c634bfbb6.0"
Gdzieś w okolicy Brandwicy w drodze do domu 
IMG_20200912_145233347_HDR



Pojezierzem Lasów Lipskich i do zapomnianych wiosek

Poniedziałek, 14 września 2020 | dodano: 14.09.2020


IMG_20200914_142604050_HDR"



Korzystać trzeba do oporu z pięknego babiego lata i z tego że jeszcze coś tam widzę na oczy wię dziś też ruszam w trasę . 
Start ze beton city , potem do Rzeczycy Dugiej, tam chwilka odpoczynku i ruszam w  Lasy Lipskie . Na początek kilka km asfaltami leśnymi, potem kilka km szutrem przez las a następnie znów asfaltami leśnymi do Malińca . Tam już wszędzie większe i mniejsze stawy leśne u tak jadąc wąskim asfaltem pomiędzy nimi docieram do osady Osówek  . 
Sekunda  odpoczynku i jadę dalej wspomnianym wąskim asfaltem przez las do Gwizdowa  a za Gwizdowem  jadę już leśną drogą przez las a za chwilę groblą pomiędzy stawami . Czasami trzeba było tu rower prowadzić a i jeszcze kombinować jak przejść przez błoto lub wielkie kałuże na całej szerokości grobli . W jednym miejscu podtopiłem lekko buty ale jakoś się przedarłem . Za stawami odbijam w leśną drogę którą jechałem kilka dni temu i tak docieram do opuszczonej części Kochan . Co prawda jest tu jeden dom zamieszkały ale tylko chyba na weekendach ktoś tu zagląda . reszta domostwi budynków gospodarczych to ruiny  . Tu też odnajduję pomnik poświęcony pamięci bitwy jaką stoczyli tu  partyzabci z niemcami . Odnajduję też geokesza przy pomniku . Ruszam dalej i po kilku km jestem w bardziej  cywilizowanej części Kochan . Tu odpoczynek przy kapliczce nad rzeją i stawami . Potem jadę dalej leśną drogą kilka k aż do innej już prawie wymarłej wioski Lipowiec . Tu też odnajduję pomnik poświęcony partyzantom . . Ruszam dalej i po kilku km jazdy duktami leśnymi jestem w Rzeczycy długiej gdzie znów jadę do babci i tu kończę wycieczkę . 


Pogoda dziś fantastyczna...po minięciu beton city jadę polną drogą do Rzeczycy Długiej
IMG_20200914_103855643
Potem już tylko lasem...trochę asfaltów, trochę szutru i sporo leśnych dróg 
IMG_20200914_112951454_HDR
No i pojezierze Lasów lLipskich
IMG_20200914_115142785_HDR
IMG_20200914_120409189_HDR
Osówek ...na fotce widać pomnik poświęcony mieszkańcom tej leśnej osady którzy zostali zamordowani przez niemców podczas pacyfikacji tej  osady  . Za pomnikiem stara zapomniana szkoła i ruiny GSu
IMG_20200914_120900312_HDR
I znw pojezierze...jadę  teraz groblą pomiędzy stawami 
IMG_20200914_124343362
Zapomniana część Kochan...prawie same takie ruiny 
IMG_20200914_132908482_HDR" />
IMG_20200914_133134014_HDR
Kochany...pomnik poświęcony partyzantom którzy zginęli tu podczas walk z niemcami 
IMG_20200914_131842973
To nie taki zwykły pniaczek....
IMG_20200914_132556288_HDR
To zamaskoany geokesz
IMG_20200914_132514453_HDR
Kochany...odpoczynek przy kapliczce po d  wielkim drzewem  tuż obok rzeczki . Nad rzeczką stary mostek a przy nim snak...nośność 200 ton :) 
IMG_20200914_134403265_HDR" />
Lipowiec...pomnik partyzancki 
IMG_20200914_142031545_HDR
Lipowiec...droga przez zapomnianą osadę leśną . Przy drodze płoty które są jedynymi pozostałościami po części  istniejącuch tu domostw 
IMG_20200914_142419393_HDR
Nie które jeszcze stoją...ale  już nie za długo 
IMG_20200914_142604050_HDR



Lasami do Stanów

  • DST 560.00km
  • Teren 10.00km
  • Czas 03:02
Niedziela, 13 września 2020 | dodano: 13.09.2020


IMG_20200913_123608375_HDR"


Dziś wycieczka inna niż ostatnimi czasy bo rower mam w domu chwilowo więc ruszam  na trip po okolicy . .
Na początek przez beton city  a zaraz potem jadę już szutrową ścieżką rowerowo pieszą przez las . Po kilku km powinienem zjechać z tej ścieżki i jechać już asfaltem ale postanowiłem jechać dalej przez las po leśnej drodze  i to był błąd  bo po pewnym czasie na drodze było co raz więcej wielkich kałuż  i błota . Trzeba było zejść z roweru i jakoś iść dalej aby się nie utopić w błocie . jakoś  w końcu dowlokłem się do drogi która była wyłożona dużymi starymi płytami z betonu i tu już można było jechać . Zaraz potem byłem już w Jamnicy . Tu wjechałem na główną drogę a potem odbiłem na Grębów  . W Grębowie zjechałem z drogi głównej i jadę teraz boczną w kierunku Krawców . Po drodze jeszcze zatrzymuję się w pięknym parku który otacza rawie już odnowiony pałacyk Dolańskich . Przez wiele lat ten pałacyk jak i sam park niszczał ale wreszcie  od kilku  lat zabrano się za to piękne miejsce .   . Chwilka odpoczynku w parku i ruszam do wsi krawce a tam wjeżdżam na asfalt wiodący lasem aż do wsi  Stany . Po nowym asfalcie jedzie sie super ale jest nudno bo nawet nie bardzo ma się jak zjechac w las bo wszędzie stoją zakazy informujące że to teren poligonu Nowa Dęba  . Ale innym to jakoś nie przeszkadza no pełno tu aut grzybiarzy . W końcu docieram do stanów , tu przecinam drogę główną i jadę dalej bocznymi wzdłóż rzeki Łęg  a potem przez las i małe wioski aż do Przyszowa . . Tu też tylko kilkaset metrów główną drogą a potem bocznymi do Rudy Przyszowsiej i dopiero za tą wsią wjeżdżam na droge główną która wiedzie przez las aż do  mojego beton city  



Na początek kilka km szutrem przez las 
IMG_20200913_114218284_HDR
Odnawianie pałacyku Dolaskich już prawie  skończone ...pięknie się będzie prezentował 
IMG_20200913_123608375_HDR" />
Piekny park otaczający pałacyk też powoli odzyskuje swój blask 
IMG_20200913_123516483_HDR
Droga z krawców przez las do stanów dopiero od kilku lat jest asfaltowa a że ruch tu znikomy to asfalt jak nowy i z tego korzysta sporo szosowców 
IMG_20200913_125517102_HDR
Stany ...drewniany kościół  pw Sw Jana Gwalberta i Św Tekli . Kościół powstał tuż po II wojnie światowej na miejscu innego starszego drewnianego kościoła pw Św Floriana który w czasie wojny został przeniesiony do Stalowej Woli i jest to mój kościół parafialny 
IMG_20200913_132412744_HDR
I znów nówka droga przez las 
IMG_20200913_134129384_HDR
Niby wrzesie a wszędzie pełno kwiatów jak na wiosnę 
IMG_20200913_134338908_HDR
Przyszów...start kiosk Ruchu , kiedyś punkty centralne wiosek i miasteczek . Potem podobne obiekty bywały w miastach i służyły jako sklepiki z owocami i warzywami . Ten nie miał tego szczęścia 
IMG_20200913_140824874_HDR
Rzeka Łęg w Rudzie Przyszowskiej 
IMG_20200913_141203226_HDR



Lasami Lipskimi w nowe i stare ciekawe miejsca

Sobota, 12 września 2020 | dodano: 12.09.2020



IMG_20200912_114010185_HDR"

Dziś jak zwykle wycieczka po  pięknych Lasach Lipskich ale związana z odkrywaniem nowych ciekawych miejsc i odkrywaniem tych w których już wiele lat nie byłem . 
Ruszam od babci w Rzeczycy Długiej , wjeżdżam w las i jadę asfaltami kilka km aby potem odbić w leśną drogę która  zaprowadziła mnie w miejsce zwane Świętą Smugą . W czasach zaborów te okolice były granicami pomiędzy zaborami a  mieszkańcy wsi których wioski były pod zaborem Rosyjskim mieli bardzo utrudniony przez zaborców dostęp do Mszy sw itp . Dlatego gromadzili się w takich znanych tylko im miejscach i tu były odprawiane  nabożeństwa . . Od tamtych czasów las oczywiście się zmienił i dziś trudno powiedzieć w którym konktetnie miejscu gromdzili się ludzie na te nabożeństwa ale ten obszar lasy nosi właśnie taką nazwę . tu też ukryty był geokesz ale niestety nie udało mi się go odszukać . Ruszam dalej leśną drogą i nią docieram pod rozległe stawy . teraz jadę dalej leśnym duktem przy tych stawach . Docieram do następnego ciekawego miejsca . Jest to leśna mogiła partyzantów . Spoczywają tu 
Ś.P.
Tadeusz Puka pseudonim „Leon”
Zygmunt Hirnyk pseudonim „Jerzy Jastrzębski”
Tu też ukryty jest geokesz ale nie udaje mi się go zlokalizować .  . Jadę dalej , docieram po jakimś czasie do pozostałości po malutkiej wsi Kochany . Jest tu jedno domostwo chyba tylko czasami zamieszkane i kilka walących się bbudynków gospodarczych i domów . miejsce robi wrażenie . Tu też miałem zdobyć geokesza przy pomniku upamiętniającym starcie oddziału gwardii Ludowej z niemcami w czasie II wojny Swiatowej . . Tu byłem już kiedyś ale z 20 lat temu i zapomniałem zupełnie gdzie konkretnie się ten pomnik znajduje a z moim wzrokiem nie udało mi się go wypatrzeć niestety . Trochę połaziłem tu i poszukałem ale nie znalazłem . No nic, jadę dalej  .leśną drogą i tak docieram do drogi prowadzącj do innej części Kochan w której bardzo często bywam bo to piękne miejsce . Sekunda odpoczynku i jadę dalej lasem aż do Gwizdowa gdzie wjeżdżam na bardzo kiepski asfalt   Mijam wieś i zaraz na jej końcu znów jadę  leśną drogą w kierunku osady Krasonie . tą drpgą jadę pierwszy raz a i  same Krasonie są mi całkowicie nie znane . Tam ma znajdować się następny geokesz.  Docieram do Krasoni, jest to dość rozciągnięta osada  . Ale  mało domostw jest zamieszkałych, są takie które pewnie nie długo pochłonie las a są i takie miejsca  w których jedyną pozostałością po domach są studnie lub ziemne piwnice i drzewa owocowe . Geokesz miał być ukryty w miejscu po takim właśnie nie istniejącym gospodarstwie . Stoją tu dwa drewniane spore krzyże i figura Jezusa z krzyżem . Jeden krzyż jest  z roku  207 a drugi znacznie znacznie starszy . Tu też geokesza nie znalazłem . A same Krasonie bardzo polecam odwiedzić . Cudowne miejsce . Jadę dalej leśnym duktem i docieram do  asfaltu w końcu .  Jadę nim kawałek a potem odbijam w wąski leśny asfalt i nim jadę kilka km aby potem odbić w leśny dukt którym jade chyba ponad 10 km aż w końcu wyjeżdżam z lasów w Ludyjanie a za chwilę jestem w jastkowicach . Tu odbijam w stronę Brandwicy i jadę teraz DDR  prawie pod sam most na  Sanie .  Za mostem wjeżdżam na wał i nim docieram do Stalowej Woli i za chwilkę jestem w domu . . 
Choć nie udało mi się odszukać dziś ani jednego kesza to i tak bardzo fajna wycieczka . 


Lasy Lipskie...w drodze na  Świętą Smugę 
IMG_20200912_104832071_HDR
Lasy Lipskie...grób partyzancki 
IMG_20200912_110746373_HDR
Lasy Lipskie...pozostałości po osadzie kochany
IMG_20200912_114010185_HDR
IMG_20200912_114105488_HDR
Stawy w cywilizowanej części Kochan 
IMG_20200912_121336013_HDR
Stawy i podmokłe tereny w okolicy Gwizdowa...tu często można orły zaobserwować
IMG_20200912_122611252_HDR
Krasonie...jeden z wielu opuszczonych tu domów, ten jeszcze w dobrym stanie choć już obejście  gorszym 
IMG_20200912_125422406_HDR
Krasonie...stary krzyż i figura Jezusa w miejscu gdzie kiedyś stał dom
IMG_20200912_130933630_HDR
Porządny DDr pomiędzy Jastkowicami a BrandwicąIMG_20200912_145233347_HDR
I jeszcze kawałek wałami nad  sanem
IMG_20200912_151719051



Mini trip po lesie

Środa, 9 września 2020 | dodano: 09.09.2020


IMG_20200909_124950196_HDR"

Dziś znów nie miałem za dużo czasu na rowerowanie  więc pokręciłem trochę po Lasach Lipskich  . Przy okazji poszukałem grzybów i przypomniałem sobie super zabawę w terenie czyli geocaching . 
Ruszam jak zwykle czyli z Rzeczycy Długiej , tam wjeżdżam . Na samym skraju lasu odnajduje szybko mojego pierwszego od 4 lat geokesza i ruszam dalej ,  jadę asfaltami leśnymi aż do miejsca gdzie droga przecina linię dawnej leśnej kolejki wąskotorowej  . Tu odbijam w leśną drogę która kiedyś  była  właśnie torowiskiem tej kolejki . Jadę tą drogą w kierunku Lipy czyli do samego początku tej kolejki . Po drodze schodzę też w las szukać grzybów  ale tylko  trujące znalazłem .  Pod sam koniec drogi powinienem wyjechać z lasu  koło grobów partyzanckich na skraju Lipy ale teraz w lesie tyle nowych dróg że na końcu źle skręciłem i wyjechałem  nie daleko stacji PKP w Lipie . Przeszedłem więc tory i przez Lipę asfaltem przejechałem a potem znów wjechałem w las wąskim asfaltem .  Po kilku km odbiłem w leśną drogę i nią dojechałem aż do rozległych leśnych stawów . Tu chwilka odpoczynku i wracam  leśnym duktem  do wspomnianego wąskiego leśnego asfaltu . Nim dojeżdżam do Goliszowca a stąd już  tylko km do Rzeczycy . 


Kiedyś tędy biegło torowisko leśnej kolejki wąskotorowej a dziś to leśna droga, miejscami dość piaszczysta 
IMG_20200909_113516346_HDR
Lipa ... przy stacji PKP ( zamkniętej i zapomnianej ) stoi taki piękny mały budynek ( też zapomniany i niszczony )  Podejrzewam że jest to domek drużnika lub zawiadowcy zbudowany jeszcze przed wojną . 
IMG_20200909_122934104_HDR
Lipa...odpoczynek nad Złodziejką 
IMG_20200909_124249492_HDR
Z drugiej strony Złodziejki przy mini stawiku 
IMG_20200909_124950196_HDR
Teraz w lesie króluje wrzos 
IMG_20200909_133106154_HDR
Bad rozległymi stawami leśnymi 
IMG_20200909_134230299_HDR
Jedna z wielu licznych leśnych kapliczek 
IMG_20200909_140917653_HDR



Na Potoczek do źródełka

Sobota, 5 września 2020 | dodano: 05.09.2020



IMG_20200905_115057941_HDR"




Dziś trochę dłuższa wtcieczka niż zazwyczaj i w trochę dalsze rejony  . A konkretnie to na skraj Wyżyny Lubelskiej do małego źródełka we wsi Potok Stany . 
Ruszam z  Rzeczycy Długiej i na początku trasa jak wczoraj czyli leśnymi asfaltami i szutrami do Bani a potem do Malińca .  Z Malińca dalej leśnym asfaltem do drogi głównej Zaklików - Modliborzyce . . Jadę tą drogą tylko kilkaset metrów a potem odbijam  w boczną drogę no i już teraz jadę łagodnymi wzgórkami  po skraju Wyżyny Lubelskiej . tak docieram do wspomnianego źródełka .  . źródełko to położone jest tuż przy drodze   przy małej skarpie na której rosną drzewa z pod których wybija woda tworząc malutkie oczko wodne z krystaliczną i zimną wodą .  . Zdziwiłem się bardzo bo woda wybija  dalej z pod drzew ale ledwo ledwo i nie ma już oczka wodnego  a tylko słabiutki strumyk który przepustem pod drogą wpada do małych stawów . . Ne wiem czym spowodowany jest taki stan, czy suszą czy może źródełkp wysycha  a może jakąś działalnością człowieka . Tu robię robię dłuższą przerwę, opalam się i moczę dłonie w zimnej wodzie .  Ruszam dalej , i znów pofalowanym terenem do Rzeczycy Ziemiańskiej i dalej do  Łychowa Gościeradowskiegu . Tu odnijam w boczną drogę, przez chwilę jest ostro pod górę a następnie już mniej stromo ale asfalt nagle się kończy i jadę dziwną polną drogą . Ni to szuter ni to beton i ni to piach . Ciężko się tą drogą jechało ale na szczęście zaraz znów asfalt i to w dół więc odpocząłem chwilowo od ciężkiego kręcenia .   . Po kilku k dojeżdżam do  Zdziechowic i tu wjeżdżam na drogę główną do Zaklikowa . .  które są za jakieś 5 km .  W Zaklikowie chwila odpoczynku na miejscowym rynku  i ruszam dalej . Znów jestem w  Lasach Lipskich i jadę do Lipy a tam odbijam w wąski leśny asfalt . Nim jadę kilka km a potem postanawiam jeszcze pokręcic się po lesie . Odwiedzam Kruszynę i Kochany oraz Lipowiec a potem już wracam do Rzeczycy długiej . 



Leśna łąka w Malińcu IMG_20200905_094909312_HDR
Kapliczka w  starym wielkum drzewie ...Potoczek
IMG_20200905_101557598_HDR
Cel mojej wycieczki czyli źródełko w Potoczku  Stany ...to zagłębienie kiedyś było małym oczkiem wodnym a teraz ledwo źródełko bije 
IMG_20200905_110158659_HDR
Źródełko wybija z pod drzew ale ledwo się ledwo ledwo 
IMG_20200905_104551673_HDR
IMG_20200905_104847696_HDR
Odpoczynek nad źródełkiem
IMG_20200905_110106853_HDR
Teren tu mniej lub bardziej pofalowaany .
IMG_20200905_111245298
Widoki piękne
IMG_20200905_115057941_HDR

sloneczniku
Dovieram do Zaklikowa 
IMG_20200905_121449867_HDR
A potem znów Lasy Lipskie
IMG_20200905_141012913_HDR
IMG_20200905_135353879_HDR
Kochany
IMG_20200725_095748710_HDR



Wrzosowe powitanie września

Piątek, 4 września 2020 | dodano: 04.09.2020


IMG_20200904_124046057_HDR"



Dziś nie miałem za dużo czasu aby korzystać z pięknej pogody więc postanowiłem pokręcić się po lesie i poszukać wrzosu na początek września . .
Ruszam jak zwykle od babci w Rzeczycy Długiej, mijam wieś i jadę asfaltem przez las do Goliszowca a potem wąskim leśnym asfaltem  aż po około 3 km odbijam w leśny szuter i nim jadę kilka km  do innego wąskiego leśnego asfaltu  i tak docieram do osady Bania gdzie wjeżdżam  na normalny ;leśny asfalt . po kilku km jestem w Gwizdowie a zaraz za Gwizdowem jadę znów wąskim leśnym asfaltem . Chwilami  zjeżdżam z niego i jadę leśnymi drogami .  wypatrując grzybów i wrzosu . Wrzos znajduję  a grzybów jakoś nie widać narazie . Wracam na asfalt a za chwilę zjeżdżam w leśny dukt i nim jadę kilkanaście km przez las aż do Ludyjana . Tu wjeżdżam na asfalt i opuszczam las .  Za Ludyjanem już tylko kawałek do Jastkowic a tam wjeżdżam na  DDR green feilo i tak wracam do Rzeczycy Długiej . 



Piękne konie  z małej stadniny w Rzeczycy Długiej . IMG_20200904_100335993_HDR
IMG_20200904_100441035_HDR
Leśne stawy na pograniczu Bani i Malińca 
IMG_20200904_110818192_HDR
Poza asfaltami i leśnymi szutrami jadę też typowo leśnymi drogami aby z jak najbliższa podziwiać przyrodę 
IMG_20200904_113554744_HDR
Jest początek września więc jest i piękny wrzos leśny 
IMG_20200904_114130662_HDR
I znów leśnymi drogami ...
IMG_20200904_121723634_HDR
Krótki odpoczynek w pięknych i słonecznych okolicznościach przyrody
IMG_20200904_122639308_HDR
I znów wrzos
IMG_20200904_124021067_HDR
IMG_20200904_124046057_HDR
Na koniec jeszcze opalanie na łące gdzieś przy lesie 
IMG_20200904_132714407_HDR