MarqoBiker prowadzi tutaj blog rowerowy

MarqoBiker BikeBlog

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2013

Dystans całkowity:966.00 km (w terenie 99.00 km; 10.25%)
Czas w ruchu:45:22
Średnia prędkość:21.29 km/h
Maksymalna prędkość:46.00 km/h
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:80.50 km i 3h 46m
Więcej statystyk

Do lasu

  • DST 30.00km
  • Teren 15.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 15.00km/h
  • VMAX 30.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 30 września 2013 | dodano: 30.09.2013




Dziś nie miałem dużo czasu ale że pogoda była piękna to wybrałem się na przejażdżkę po pobliskim lesie a przy okazji poszukałem też grzybów . no i wreszcie udało mi się znaleźć prawdziwki :)
















Do Nowej Dęby na zwody MTB

  • DST 89.00km
  • Teren 1.00km
  • Czas 04:02
  • VAVG 22.07km/h
  • VMAX 30.00km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 29 września 2013 | dodano: 29.09.2013



Dziś wycieczka do Nowej Dęby na zwody MTB ..w roli widza . Z rana bardzo mglisto i dość chłodno więc trzeba było się ciepło ubrać . Założyłem nawet rękawiczki z długimi palcami i ruszyłem przez Przyszów , Stany i Bojanów do Nowej Dęby . Ruch bardzo mały więc jechało się przyjemnie . Trasa wiodła prawie non stop asfaltem przez las i co chwila widziałem całe chmary grzybiarzy w lesie . Po dotarciu na miejsce zawodów chwilkę odpocząłem i przejechałem trasę zawodów . Trasa wiodła przez park i nie była taka łatwa jakby to by się mogło wydawać . W zawodach nie startowałem gdyż mam pęknięty kask a po drugie jakoś nie czuje już formy którą miałem latem . O 11 wystartowali zawodnicy w wieku 21 – 30 . Tu rywalizacja zapowiadała się najciekawiej więc chodziłem po najciekawszych fragmentach trasu i robiłem fotki . Zawodnicy mieli do przejechania 11 okrążeń ale już po 2 okazało się że liczyć się będzie tylko 3 zawodników . Po następnych 2 okrążeniach lider wyrobił sobie tak dużą przewagę że zaczął dublować innych zawodników a 2 i 3 zawodnik mieli do niego dużą stratę . Po zakończeniu tego wyścigu ruszyłem w trasę powrotną do domu przez Alfredówke , Budę Stalowską , Krawce i Grębów .


























Po geokesze do keszowa..Krzeszowa znaczy :)

  • DST 76.00km
  • Czas 03:03
  • VAVG 24.92km/h
  • VMAX 38.00km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 28 września 2013 | dodano: 28.09.2013




Dziś wycieczka do Krzeszowa po geokesze . Dziś mimo ze tylko chwilowo słoneczko spogląda zza chmur to jest nawet znośnie i da się gdzieś dalej ruszyć choć nie bardzo już się da jechać w krótkich spodenkach no i trze ubrać coś cieplejszego na siebie . Ruszam w stronę Pysznicy a potem przez Kłyżow do Zarzecza i dalej aż do Ulanowa . Tam już teren ciągle lekko się wznosi i czuję że utraciłem część formy ale jadę dalej . Dojeżdżam do Krzeszowa wreszcie i tam odbijam w boczną drogę którą jadę kilka km do pierwszego geokesza który ukryty jest przy świętym źródełku . Niestety koordynaty jakieś lipne i pokazują środek parkingu . Przeszukuję miejsca w których może być ukryty kesz lecz go nie znajduję . Więc chwilę odpoczywam przy kapliczkach i źródełku . potem wracam do Krzeszowa i tam na małym rynku znajduję drugiego geokesza . Nagle zauważam że idzie jakaś wielka ciemna chmura więc postanawiam wracać do domu najkrótszą droga przez Rudnik i nisko . Na szczęście z wielkiej chmury nie padało i dotarłem suchy do domu .




Źródełko


Kapliczki przy źródełku


Historia tego świętego miejsca


Krzeszowski zegar słoneczny a przy nim geokesz



Znów do lasu na grzyby

  • DST 36.00km
  • Teren 18.00km
  • Czas 02:04
  • VAVG 17.42km/h
  • VMAX 25.00km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 27 września 2013 | dodano: 27.09.2013



Dziś znów na grzyby do lasu . udało mi się nawet trochę zebrać podgrzybków ale znów ani jednego prawdziwka co mnie strasznie irytuje :)

Fotek nie ma bo zapomniałem telefonu



Na grzyby

  • DST 55.00km
  • Teren 30.00km
  • Czas 03:01
  • VAVG 18.23km/h
  • VMAX 25.00km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 25 września 2013 | dodano: 25.09.2013



Dziś znów na grzyby . I znów w te same rejony co ostatnio . Czyli Lasy janowskie w okolicach Rzeczycy Długiej , Goliszowca i Kruszyny . Zjechałem tez na chwilkę na pozostałość odnogi trasy dawnej kolejki wąskotorowej koło samej Lipy a na koniec pośmigałem jeszcze po dawnym Lipskim poligonie . Grzybów jak na lekarstwo .



Lasy Lispkie .... Nad Łukawicą


Pod mostkiem tez grzybów nie było


Brać ...nie brać ..pasują mi do koloru Medzi :)



Na grzyby których nie było

  • DST 54.00km
  • Teren 15.00km
  • Czas 02:05
  • VAVG 25.92km/h
  • VMAX 31.00km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 20 września 2013 | dodano: 20.09.2013



Wreszcie pogoda znośniejsza więc wyruszyłem na..grzyby . Na początek do Rzeczycy Długiej gdzie odbiłem w las . Za Goliszowcem zjechałem z asfaltu i nową szutrową leśną drogą jechałem w kierunku Kruszyny . Za Kruszynom co chwila schodziłem w las i szukałem grzybów ale nawet tych trujących nie było . Dojechałem aż do rozległych stawów położonych w środku lasu i tam odbiłem w kierunku praktycznie już nie istniejącej wsi Janiki która została całkowicie spacyfikowana przez hitlerowców w czasie wojny a potem mieszkało tam już tylko kilkoro starszych osób . Dziś tam już nikt na stałe nie mieszka . Znajduję się tam pomnik poświęcony zamordowanym mieszkańcom wsi którzy zginęli podczas pacyfikacji . Pomnik odnowiono w tym roku i wygląda całkowicie inaczej niż ten poprzedni . W okolicy Janik tez szukałem grzybów ale jedyne co znalazłem to 2 stare podgrzybki i kilka kozaków których nie zbieram . I tak jadąc w kierunku Lipy schodziłem co chwila w las ale nic już więcej nie znalazłem . W Lipie wjechałem znów na asfalt i wróciłem do domu okrężnie przez Jastkowice .



Okolice Janik..tablica pamięci poświęcona starcie partyzantów z hitlerowcami które miało tu miejsce 19 06 1944 roku




Pod wsią Janiki..Pan Jezus czeka na swoją kapliczkę


Janiki ...pomnik poświęcony ofiarom pacyfikacji wsi








Tak wyglądał pomnik jeszcze tej wiosny


Naturalny post przez bagno


Gdzieś w kniei


Kozaków nie zbieram



Sobotnia przejażdżka

  • DST 61.00km
  • Teren 5.00km
  • Czas 02:05
  • VAVG 29.28km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 14 września 2013 | dodano: 14.09.2013




Sobota . Wreszcie pogoda znośna . Planowałem o wcześniejszej godzinie wybrać się na rower lecz dopiero o 12 dałem radę stad tylko 61 km . Obiło mi się o uszy że w lesie pojawiły się grzyby więc ruszyłem w kierunku Przyszowa a potem odbiłem na Nisko i tam wjechałem w las gdzie co chwilę zatrzymywałem się na poszukiwania lecz nie było nawet trutek a co mówić o jadalnych grzybach..za to aut z grzybiarzami całe chmary . Znów wyjechałem na asfalt a przed Niskiem znów na chwilkę zjechałem w las aby poszukać geokesza . Skrzynkę szybko zlokalizowałem i ruszyłem dalej . Minąłem Nisko i odbiłem w kierunku Janowa Lubelskiego . Przejechałem mostem San i znów odbiłem na chwilkę w las na grzyby..i znów nic. Więc wracam już i kieruję się na Pysznicę ..w Kniejce odbijam jeszcze w las aby odszukać pewien grób partyzancki którego szukam już jakiś czas . Tym razem wreszcie znalazłem szukane mogiły partyzanckie i wracam na asfalt . Dalej już prosto jadę do domu .



Mogiła partyzancka w lesie koło Kniejki


gdzieś w lesie na grzybach



Kilkadziesiąt km po okolicy

  • DST 50.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 25.00km/h
  • VMAX 35.00km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 10 września 2013 | dodano: 10.09.2013



Dziś z braku czasu tylko taka krótka przejeżdżka po okolicy



Do skansenu Kolbuszowskiego i po geokesze

  • DST 145.00km
  • Teren 3.00km
  • Czas 07:00
  • VAVG 20.71km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 8 września 2013 | dodano: 08.09.2013



Opisu wyjątkowo nie będzie .

Wycieczka jak przebiegała to widać na mapce a fotki przedstawiają miejsca które dziś odwiedziłem w poszukiwaniu geokeszy







Wilcza Wola ...kościół Kościół św. Michała Archanioła (1879)


Wilcza Wola..kapliczka z pamiątkową tablica poświęcona pamięci 22 Dywizji Piechoty Górskiej walczącej na tych terenach we wrześniu 1939 roku


Wilcza Wola..głaz pamięci poświęcony walczącym mieszkańcom Wilczej Woli podczas II wojny swiatowej i tym którzy zostali wysiedleni i wywiezieni do łagrów


Kolbuszowa..fontanna na rynku


Kolbuszowa..krokodyl pilnuje fontanny


Kolbuszowa..pomnik poświęcony żołnierzom poległym za Ojczyznę


Kolegiata w Kolbuszowej


Kolbuszowa..w skansenie


Kolbuszowa..w skansenie


Kolbuszowa..w skansenie


Kolbuszowa..w skansenie


Kolbuszowa..w skansenie


Kolbuszowa..w skansenie


Kolbuszowa..w skansenie


Kolbuszowa..w skansenie


Kolbuszowa..w skansenie


Kolbuszowa..w skansenie


Kolbuszowa..w skansenie


Kolbuszowa..w skansenie


Kolbuszowa..w skansenie


Kolbuszowa..w skansenie


Kolbuszowa..w skansenie


Kolbuszowa..w skansenie


Kolbuszowa..stara gorzelnia..chyba czynna po mnie ciec chcial przegonic za robienie fotki...że niby trzeb mieć pozwolenie prezesa...haahah....ciec zawsze cieciem zostanie


Werynia..kapliczka z figura Św Nepomucena


Werynia..stary spichlerz przy pałacu Tyszkiewiczów


Werynia - Neobarokowo-secesyjny pałac Tyszkiewiczów (1900-1905)


Dzikowiec ... Zespół dworski (1 poł. XIX w.)


Dzikowiec ... Zespół dworski (1 poł. XIX w.)


Dzikowiec ... Zespół dworski (1 poł. XIX w.)


Dzikowiec ... Zespół dworski (1 poł. XIX w.)


Dzikowie...stare pomnikowe drzewa w parku dworskim


Święte źródełko w pobliży Korczowisk ..tu objawiła sie Matka boska Fatimska w czerwcu 1949 roku


Kapliczka przy źródełku w Korczowiskach



Na rekonstrukcje bitwy w Panasówce

  • DST 162.00km
  • Teren 1.00km
  • Czas 07:02
  • VAVG 23.03km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 7 września 2013 | dodano: 07.09.2013



Opis bitwy pod Panasówką której dziś odbywała sie rekostrukację w 150 rocznice

Bitwa pod Panasówką – jedna z największych bitew powstania styczniowego, stoczona 3 września 1863 pod wsią Panasówka na Zamojszczyźnie przez oddział (700–800 ludzi) dowodzony przez pułkownika Marcina „Lelewela” Borelowskiego, do którego dołączył 400-osobowy oddział Kajetana „Ćwieka” Cieszkowskiego, z wojskami rosyjskimi pod dowództwem majora Sternberga (różne źródła podają od 3000 do 4000 żołnierzy). Oddziały rosyjskie składały się z 5 rot piechoty, szwadronu dragonów oraz dwóch sotni Kozaków. Rosjanie posiadali też cztery działa.

Dziś w Grześkiem wybraliśmy się na Roztocze a konkretnie do Panasówki pod Zwierzyńcem gdyż miała tam być organizowana rekonstrukcja bitwy z okresu Powstania Styczniowego . Ruszamy więc o 7 rano . O tej porze roku rano jest dość chłodno więc trzeba ubrać na siebie kurtkę lub jakąś bluzę . Ruszam w kierunku Pysznicy a dalej odbijam na Krzaki . Potem wjeżdżam na drogę główną Nisko - Janów Lubelski i nią jadę do Janowa . Przez cały czas droga wiedzie przez las i w cieniu jest dość chłodno . Dopiero gdy dojechałem do Janowa i zatrzymałem się przy fontannie w słoneczku zaczęło mi się robić cieplej . Tu czekam kilka minut na Grześka i potem ruszamy dalej w kierunku Frampola gdzie zatrzymujemy się na chwilkę przy fontannie i potem ruszamy prosto aż do Smorynia gdzie odbijamy w stronę Panasówki . Do Panasówki dojeżdżamy dość szybko i tam kierujemy się na miejsce rekonstrukcji którym jest osłonecznione wzgórze . Tu kilka fotek robimy pomnikom upamiętniających tą bitwę i obserwujemy przygotowania do rekonstrukcji . Potem zaczęło się wspaniałe widowisko . Rekonstrukcja zorganizowana była z pełnym rozmachem , z użyciem oryginalnej broni , strojów i dział . Zebrana licznie publiczność była zachwycona . Po 2 godzinach rekonstrukcja dobiegła końca więc i my ruszamy w drogę powrotną . Wracamy do drogi i jedziemy przez Hedwiżyn aż do Biłgoraja gdzię zatrzymujemy się przy sklepie . Potem posilamy się i jedziemy dalej . Dojeżdżamy do drogi głównej i tu Grzesiek odbija na Frampol a ja jadę prosto . Droga znów idzie głównie przez las , mijam Ciosmy , Hutę Krzeszowską , Kurzynę i na koniec Zarzecze gdzie przecinam drogę główną i dalej jadę prosto przez Pysznicę do domu .



Janów Lubelski..czekam na Grześka


Frampol..postój przy fontannie


Panasówka..armaty już czekają


Przygotowania do bitwy


Pomnik


Pomnik 2


Kosy naostrzone


Rekonstrukcja ..wojska Węgierskie pomagają Polakom


Kosynierzy


I jazda


Ubili konia :)


Kobiety też biorą udział


Polegli na wozach


Nasi ruszają na Kozaka


W ferworze bitewnym


Ubili naszego


Ruskie puscili z dymem wieś


Strzelają


Nasi kupa jada na Ruskich i ich pokonują


Przystanek w Biłgoraju i do domu...