MarqoBiker prowadzi tutaj blog rowerowy

MarqoBiker BikeBlog

Pochmurna Środa

  • DST 71.00km
  • Czas 03:04
  • VAVG 23.15km/h
  • VMAX 30.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 23 maja 2013 | dodano: 23.05.2013

Środa . Nie jeżdziłem już 2 dni i mnie już nosiło więc postanowiłem okrężnie wybrać się do Zaklikowa a tam oddać Grześkowi książkę o pacyfikacji Szczecyna . Za oknem niby słonecznie ale już powoli widać było nadciągające chmury no i zapowiadali burze . Na początek jadę główna aż do Rzeczycy Długiej gdzie odwiedzam babcie a potem odbijam na Goliszowiec i przez las jadę aż do Lipy . Tu odbijam na Gielnię i przez Lasy Lipskie jadę aż do Malińca . Chmurzy się już coraz bardziej więc przyśpieszam i po kilku km wjeżdżam na drogę i jadę nią aż do Zaklikowa . Tu kilka minut czekam na Grześka , oddaję mu książkę i szybko ruszam droga główną przez las w kierunku Lipy . W oddali słychać już burze . Jadę coraz szybciej ale już czuję że nie ucieknę przed deszczem a w plecaku nie mam kurtki tylko bluzę . Jakieś 4 km przed Lipą zaczyna padać lekko . Za następny kilometr leje więc zjeżdżam z asfaltu i chowam się w lesie lecz za dużo to nie daję bo deszcz tnie ostro i ze wszystkich stron . Po 20 minutach nagle przestaje padać więc jadę dalej . Przejeżdżam przez rozkopaną przez drogowców Lipę i ze zdziwieniem widzę że droga tuż za Lipą już jest całkowicie sucha . Tu wogóle nie padało a ja całkiem przemoczony . Mimo burzy jest dalej ciepło i wieje wiatr więc z każdym kilometrem szybko schnę . Mijam Dąbrowę Rzeczycka , Rzeczyce Okrągła i w Rzeczycy Długiej znów na chwilkę jadę do babci . Potem już prosto do domu . Pod domem już praktycznie mam całkiem suche ubranie .


[url=][/url]



Truskawki i sałata już pięknie rosną u babci na ogrodzie :)


Gilenia..pomnik poświęcony kobiecie która uratowała wies przed pacyfikacją


Lasy Lipskie..pod Gielnia..jeszcze 2-3 lata temu stał tu dom..teraz tylko ziemianka została


Lasy Lipskie...wiata dla turystów


Lasy Lipskie..pod Malińcem..i tu została tylko ziemianka


Stawy na Malińcu ..chmurzy się coraz bardziej


Pytanie do drogowców nasyzch najdroższejszych...co to sa jopy ???




komentarze
pankracy
| 05:46 piątek, 24 maja 2013 | linkuj Ostatni dzień Borowa Konrad Schuller - tak to ta, jeśli ją znajdę w domu to przywiozę.
Swiety
| 23:20 czwartek, 23 maja 2013 | linkuj Ostatni dzień Borowa Konrad Schuller - tez muszę jej poszukac
MarqoBiker
| 22:39 czwartek, 23 maja 2013 | linkuj To książka wydana chyba przez Goscieradowska Gminę . Zawiera relacje naocznych świadków tej pacyfikacji Szczecyna . Wstrzasajaca ksiazka . Jakbyś mogł to pozycz mi ta o Borowie
pankracy
| 21:16 czwartek, 23 maja 2013 | linkuj A co to za książka? Bo ja mam taką o pacyfikacji Borowa autorstwa jakiegoś Niemca...
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa serwo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]