MarqoBiker prowadzi tutaj blog rowerowy

MarqoBiker BikeBlog

Lasy Lipskie i skraj Wyżyny Lubelskiej

  • DST 97.00km
  • Teren 4.00km
  • Czas 04:04
  • VAVG 23.85km/h
  • VMAX 36.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 14 sierpnia 2017 | dodano: 14.08.2017



Dwa tygodnie przerwy w rowerowaniu...ciut lenistwa ale tez i odstraszyły mnie te upały ....już nie ten wiek na takie ekstrema .
No ale upały zeszły więc można rozruszać się trochę . Dziś jadę po okolicy, głównie asfaltami po Lasach lipskich a potem chciałem jeszcze zahaczyć o skraj Wyżyny Lubelskiej i tam choć kilka km pojeździć po polnych drogach .
Ruszam więc w kierunku Rzeczycy Długiej gdzie wjeżdżam w Lasy Lipskie i jadę dalej asfaltami przez las . Mijam kolejno Goliszowiec, Lipę, Gielnię, Banię i Maliniec .Kilka km za Malińcem wyjeżdżam z lasów i jadę kawałeczek główna Zaklików- Modliborzyce . po kilkuset metrach odbijam w boczna drogę i od razu jest lekko pod górkę ..znak że wjechałem na Wyżynę Lubelską . Teraz jadę po leciutko pofałdowanym terenie w kierunku Stojeszyna .. W Stojeszynie zjeżdżam z asfaltów i teraz jadę spokojnym tempel po polnych drogach, raz lekko w górę a raz lekko w dół . Cisza i spokój...szkoda tylko że wszystkie zboża naokoło wykoszone i taki krajobraz suchy jakby . Na koniec jeszcze zjazd mini wąwozem i jestem w we wsi Dabie . Tu wjeżdżam znów na asfalt a za kilkaset metrów zatrzymuje się przy pięknym źródlisku.... od kilku lat źródlisko trochę straciło swój urok bo zabezpieczono je kamieniami i siatkom ( źródlisko jest na dole skarpy a na górze są domy i groziło to chyba osunięciem ) . ale i tak jest to piękny cud natiry....woda tu wypływa z pod skarpy z kilku miejscach i tworzy mały zbiornik z krystalicznie czysta woda a potem przechodzi w strumk i płynie do Sanny . Tu kilka fotek i jadę dalej . Znów po kilkuset metrach wyjeżdżam na drogę główną i za chwilę jestem w Modliborzycach . Tu odpoczynek i mały posiłek . Ruszam dalej, teraz jadę główna do Janowa Lubelskiego . W Janowie dziś się nie zatrzymuje bo chciałem zdążyć jeszcze do sklepu rowerowego w Stalowej Woli . Mijam więc Janów i jadę teraz droga główna przez Lasy Janowskie . Potem odbijam w boczne drogi i nimi jadę przez 
Krzaki, Słomianą i Pysznicę . W Stalowej Woli  jestem po 16 więc na luzie zdążyłem jeszcze do sklepu rowerowego .


Poniżej fotki i trasa 

Spokojnymi drogami przez Lasy Lipskie śmigam aż na skraj Wyżyny Lubelskiej 
DSC_0469"
A potem cel mojej wycieczki...polne drogi na skraju wyżyny 
DSC_0471"
DSC_0470"
DSC_0472"
DSC_0475"
DSC_0474"
Źródlisko we wsi Dąbie 
DSC_0476"
DSC_0477"
DSC_0480"
DSC_0479"
Woda w  źródlisku  kryształowo czysta 
DSC_0478"
Modliborzyce ... pomnik poświęcony pamięci Józefa Piłsudskiego 
DSC_0481"
Stalowa Wola...wody w Sanie co raz mniej 
DSC_0482"




Cycle Route 4160530 - via Bikemap.net




komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa dykow
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]