MarqoBiker prowadzi tutaj blog rowerowy

MarqoBiker BikeBlog

Roztocze...dzień 1

  • DST 108.00km
  • Czas 05:03
  • VAVG 21.39km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 6 czerwca 2014 | dodano: 10.06.2014



Wreszcie ruszamy na Roztocze , i to na 4 dni :) . Ruszam dziś tylko z Danielem ale jutro ma dojechać jeszcze Grzesiek . Aby uniknąć upału ruszamy kilka minut po 7 stałą trasą do Suśca i najkrótszą . Plecaka 20 litrowego nie brałem gdyż udało mi się wszystko zapakować do 6 litrowego kellysa . Jedziemy więc przez Pysznicę w kierunku Kurzyny tam odbijamy w lewo i dalej już jedziemy prosto aż do Soli gdzie odbijamy w boczną drogę aby uniknąć przejazdu przez Biłgoraj . Na 41 kilometrze robimy kilku minutowy przystanek w lesie aby dac odpocząć ramionom które są obciążone plecakami .. Przecinamy drogę główną Tarnogród - Frampol i jedziemy dalej prosto w kierunku wsi Aleksandrów która ciągnie się przez 10 km . To chyba najdłuższa wieś w naszym kraju . No i nie można nie wspomnieć o tym że po przecięciu wspomnianej drogi od razu zaczynają się słynne mega wygodne drogi Roztocza :) . Tu można sprawdzić swoje amortyzatory w rowerach :) . Po minięciu Aleksandrowa jedziemy na Józefów . Jest co raz bardziej gorąco . Na 80 km znów przystanek mały . Po dotarciu do Józefowa dłuższa przerwa na zakup jakiś drożdżówek itp . Było gorąco ale tez widzieliśmy nadciągające chmury burzowe a w Józefowie zaczęło grzmieć więc zjedliśmy czym prędzej i ruszamy . Zaraz za Józefowem droga była zlana deszczem przez kilka km ale nas ten deszcz jakoś ominął . Z Józefowa już tylko około 15 km do Suśca więc szybko dojechaliśmy na camping gdzie czekał już zarezerwowany domek . Wypakowaliśmy manatki i trochę odpoczęliśmy a potem idziemy na zakupy do okolicznych sklepów . Czekamy potem około 2 godzin aż przejdą burzowe chmury i idziemy na słynne szumy na Tanwi . Potem już tylko robimy sobie kolacje i idziemy spać .



Józefów ...przystanek pod fontanną . Widać krążące chmury burzowe .

Tuż za campingiem mamy spore źródlisko zwane Roztoczańskim Morskim okiem


Mieszkamy tym razem w Egipcie

Spacer na Szumy ..wodospad na rzece jeleń

Tylko 2 metry...ale największy na Roztoczu

Inni turyście na szumy przyjechali furmankami :)

Być na Roztoczu i pić coś innego niż Perłę lub Zwierzyńca to profanacja a tym bardziej że to bardzo dobre piwa .




komentarze
TheStyl
| 10:33 czwartek, 12 czerwca 2014 | linkuj MarqoBiker, przeczytałem wczoraj Twoje inne fotorelacje i własnie widzę, ze co do tras w okolicy to raczej niczym Cię nie zaskoczę. Przeciwnie, to ja mogę zwracać się do Ciebie o rady :)

Pozwolisz, że zaproszę Cię do znajomych aby mi się do Ciebie kontakt nie urwał?
Może kiedyś dołączę się do Was na jaką wyprawę, albo wspólnie coś obmyślimy?
MarqoBiker
| 10:12 czwartek, 12 czerwca 2014 | linkuj Bimbrownik..teraz kładą tam asfalt w iście ekspresowym tempie :) ..gdy wracaliśmy w poniedziałek to upał był straszny więc możesz sobie wyobrazić jak grzało jeszcze od świeżego asfaltu

TheStyl...dodałem Ci do znajomych tez :)
Możemy gdzieś kiedyś się wybrac tylko problem w tym że Ty pewnie byś zajechał nas na swojej szosówce :( . Ja jak widzisz jeżdżę góralem , kumpel tez a inny znów trekkingiem ( Jego byś może nie zajechał )
W weekend Bożego Ciała znów ruszamy na Roztocze...wracamy chyba w niedziele ..jak są chętni to pisac
TheStyl
| 09:41 czwartek, 12 czerwca 2014 | linkuj MarqoBiker, przeczytałem wczoraj Twoje inne fotorelacje i własnie widzę, ze co do tras w okolicy to raczej niczym Cię nie zaskoczę. Przeciwnie, to ja mogę zwracać się do Ciebie o rady :)

Pozwolisz, że zaproszę Cię do znajomych aby mi się do Ciebie kontakt nie urwał?
Może kiedyś dołączę się do Was na jaką wyprawę, albo wspólnie coś obmyślimy?
MarqoBiker
| 23:05 środa, 11 czerwca 2014 | linkuj TheStyl ,,,no niestety szosówką w tamtejszych rejonach bedzie ciężko . Teraz jadąc na Zwierzyniec od Biłgoraja , zaraz za Biłgorajem napotkasz na robotników kładących asfalt i tez masakra jest . Wiem bo tak wracaliśmy . Relacja wkrótce . Ogólnie drogi tam poza wyjątkami sa do dupy nawet dla górala . O dziwo najlepsze sa te boczne i mało znane .
Co do tras w okolicach Janowa , Jarocina czy Ulanowa to juz chyba większość mamy dość dobrze poznane :)

Pozdrawiam
Mariusz
TheStyl
| 22:00 środa, 11 czerwca 2014 | linkuj Ładnie udokumentowana wyprawa!
Od pewnego czasu planuję taką samą na Józefów i Susiec, ale po przeczytaniu Twojego wpisu chyba jeszcze raz się na nią zastanowię. Chodzi oczywiście o te nieszczęsne drogi Lubelszczyzny, od których ściska mnie serce nad losem mojej szosóweczki ;)

To samo jadąc z mojej strony (Jarocin) jest w okolicach Janowa Lubelskiego.
Szkoda, że objeżdżanie tak ładnych okolic wiąże się z jeżdżeniem po takich wertepach.

To już chyba lepiej kolejny raz pomknę na Zwierzyniec od strony Biłgoraja... :)

Pozdrawiam!
Zbigniew

Ps. Jakby co mogę doradzić co do wyboru tras w okolicach Biłgoraja, Janowa, Ulanowa i okolic :)
chinczyk
| 22:17 wtorek, 10 czerwca 2014 | linkuj Ostatnie zdjęcie absorbuje najbardziej :D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa arzyz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]