Wtorkowy mały wypad za miasto
-
DST
26.00km
-
Teren
3.00km
-
Czas
01:01
-
VAVG
25.57km/h
-
VMAX
26.00km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
-
Aktywność Jazda na rowerze
/1640177
Tydzień przerwy w rowerowaniu . Wreszcie wsiadam na rower choć plan na dziś był całkiem inny . Miała być dużo dłuższa trasa lecz od kilku dni mam problemy z oponą i dętkami więc wyruszyłem na chwilkę tylko po to aby sprawdzić czy już wszystko OK . Ruszam więc na początek przez miasto a potem wjeżdżam na główną drogę biegnącą w kierunku Tarnobrzega . Po kilku km odbijam jednak w las i jadę kilka km wąską asfaltówką a potem polna droga aż do Agatówki . Tam na chwilę odbijam w las i szukam cmentarzyka cholerycznego który tu się znajduje a jakoś nigdy jeszcze nie udało mi się go odwiedzić . Powstał w latach 1873-1894, kiedy to okoliczne miejscowości były dziesiątkowane przez epidemię cholery. Zmarłych mieszkańców Agatówki, Pilchowa i Charzewic chowano w zbiorowych mogiłach z dala od siedzib ludzkich. Pochowano wówczas około 130 ofiar epidemii. Spoczywają tu też ofiary cywilne i żołnierze obu wojen światowych . Dalej jadę już do Rozwadowa gdzie chciałem odszukać przy stacji PKP tablicę pamiątkową poświęconą ruchowi oporu który działała na tym terenie w czasie II wojny światowej . Tablicę odnajduję i na chwilę jeszcze zaglądam na dworzec PKP który z roku na rok niszczeje a przecież to perełka . Dalej już jadę prosto do domu .
W lesie
Cmentarz choleryczny w Agatówce
Rozwadów..tablica pamiątkowa
Rozwadów..dworzec PKP
Rozwadów..dworzec PKP....zielone jabłka i zatęchłe skarpety..błeeee