Do Sandomierza na turniej rycerski..powrót w deszczu
-
DST
75.00km
-
Teren
2.00km
-
Czas
04:01
-
VAVG
18.67km/h
-
VMAX
30.00km/h
-
Temperatura
22.0°C
-
Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś co prawda nie niedziela ale jadę na Sandomierz :)
A konkretnie na co roczny Jarmark Jagielloński i Turniej Rycerski .. Jarmark jak jarmark , można powiedzieć że podobne organizowane są kilka razy w roku w Sandomierzu a mnie interesuje bardziej turniej rycerski .. Turniej zaczyna sie dopiero po 17 a pogoda dziś nie zachwyca wiec w trasę ruszam dopiero po 13 . Coś tam niby słońca trochę jest a do tego ciepło ale i duszno...no do Sandomierza mam non stop pod wiatr . mijam miasto, a potem jadę na Grębów gdzie odbijam w boczne drogi . W Porębach Furmańskich odbijam na Furmany i Sobów aż w końcu dojeżdżam do Wielowsi . Tu przecinam drogę główną Tarnobrzeg- Sandomierz i jadę dalej bocznymi aż do wału przy Wiśle . Teraz jadę kawałek szutrem a potem już po wale aż do Sandomierza...niestety wyleciało mi ze łba że tuz przy moście w Sandomierzu idzie jakiś kanał do huty szkła i nie ma nad nim jak przejechać. Wracam się więc do asfaltu i za chwilę jestem już pod mostem w Sandomierzu . Po przejechaniu przez most jadę nad Sandomierski Bulwar Wiślany . Akurat są jakieś namioty Green Belo i rozdają darmowe mapy i jakieś mini przewodniki więc sobie kilka zabrałem do plecaka .. Jadę dalej a konkretnie do Parku Piszczele . Tu zatrzymuję się przy źródełku które po chwili przechodzi w strumyk a za kilkaset metrów wpada do Wisły . Tu sobie odpoczywam ba mam jeszcze sporo czasu . . Po odpoczynku i małym posiłku ruszam na Sandomierski rynek . Pogoda teraz robi się gorsza , słońca już nie ma a zbierają się chmury deszczowe . Szwendam się trochę pomiędzy straganami na rynku ale dziś wyjątkowo nie a nic ciekawego .. Opuszczam wiec rynek i jadę na plac gdzie ma odbywać się turniej rycerski . Ludzie powoli się zbierają ale pogoda jakoś nie zachęca turystów dziś i jest ich niej niż zazwyczaj . W końcu zaczyna się turniej..i zaczyna lekko padać deszczyk . .
Obserwuję turniej z pół godziny ale przy tej pogodzie nie da się nawet jako takich fotek zrobić a i co raz bardziej zaczyna kropić . Czas wracać . Sandomierz opuszczam bocznymi drogami a potem wyjeżdżam na główna do Stalowej Woli . Między czasie zaczęło mocno kropić więc zakładam koszulkę rowerową z długim rękawem . Gdzieś przed Zaleszanami zaczyna lać..wyjmuje więc z plecaka lekką kurtkę przeciw deszczowa .. Po kilku km przestaje lać a sobie lekko mży , kurtki narazie nie ściągam . Z każdym kilometrem deszcz co raz słabszy a w Turbi to już wogóle nie pada i chyba nie padało . Tak samo jak i w Rozwadowie i Stalowej Woli . więc udało mi się nie zmoknąć
Poniżej fotki i trasa
Cel mojej dzisiejszej wycieczki
"
na początku trasy pogoda anwet znośna i drogi spokojne .
"
Kawałek jadę szutrem w kierunku wału przy Wiśle
"
A potem jakiś kilometr po wale
"
Inny niż zazwyczaj widok na Sandomierz...pogoda zaczyna się już psuć więc słabo widać
"
Sandomierz..bulwar nad Wisłą
"
Namioty Green Belo
"
Rozdawali różne materiały promocyjne więc skorzystałem
"
Jak Sandomierz to i wąwozy
"
Odpoczynek w Parku Piszczele przy źródełku
"
Źródełko po chwili przechodzi w wijący się strumyk
"
"
Na rynku jarmark
"
Dziś wogóle nie było nic ciekawego na jarmarku
"
Spodobały mi się tylko młode kobiety które wykonywały fajną muzykę
"
No i wreszcie turniej rycerski ..szkoda ze pogoda padła na amen
"
"
"
"
"
"