Jesienne ognisko na źródlisku Łany
-
DST
108.00km
-
Teren
5.00km
-
Czas
05:04
-
VAVG
21.32km/h
-
VMAX
35.00km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Weekend jesienny zapowiada się pięknie . Pogoda dalej prawie letnia, to znaczy dużo słońca i nawet ciepło choć ranki niestety zimne . Dziś z Andrzejem i Grześkiem ruszamy na źródlisko w Łanach . Tam rozpalimy sobie ognisko i upieczemy kiełbaski . Ruszam o 8 rano, trzeba było ubrać długie spodnie i kurtkę bo zimnoo, szkoda że nie ubrałem też rękawiczek z długimi palcami . Umówiłem się z Andrzejem w Radomyślu a Grześka mieliśmy spotkać w Borowie . Po godzinie docieram do Radomyśla i tam już czeka Andrzej . Miedzy czasie zrobiło się już trochę cieplej . Ruszamy na Borów . Tam już czeka Grzesiek, ruszamy dalej już bez przystanków do Łanów . Tu rozbijamy się z majdanem pod zadaszeniem . Grzesiek idzie na szaber, czyli po drewno na ognisko .a my rozkładamy jedzenie i picie na stół . Andrzej w swojej mini kuchence wstawia wodę na herbatę i kawę ( wodę bierzemy wprost ze źródełka ) a ja sobie podziwiam źródlisko . Po rozpaleniu ogniska pieczemy kiełbaski i odpoczywamy . Potem najprzyjemniejsza część wycieczki czyli zjadamy co usmażyliśmy na ogniu . Zbieramy się nie śpiesznie i jedziemy znów na Borów ale tym razem przez las, trochę szutru, trochę asfaltu . W Borowie wyjeżdżamy na drogę główną n\i nią jedziemy dalej . Zatrzymujemy się jeszcze w sklepie aby kupić coś do picia bo słońce zaczyna mocno prażyć . Ja przy okazji przebieram się w krótkie spodenki . Potem odbijamy w boczne drogi i nimi jedziemy nad San, w miejsce gdzie kursuje prom . Dziś weekend więc prom nie kursuje ale my tu przybyliśmy aby zobaczyć pomnik upamiętniający tragedię jaka wydarzyła się tu w 1946 roku . Wtedy podczas zimowej przeprawy promowej, utopiło się w Sanie 17 osób . Tu chwila odpoczynku i ruszamy dalej bocznymi drogami do nowin gdzie znów jedziemy drogą główną aż do Radomyśla . Tam Andrzej odbija na Sandomierz a my dalej jedziemy aż do Dąbrowy gdzie Grzesiek odbija na Zaklików a ja już dalej sam jadę bez przystanków do Stalowej Woli
Źródlisko Łany ..Andrzej myśli, myc rower w źródełku czy nie myć :)
Grzesiek nakradł drewna
Teraz rozpala ognisko
Impreza się rozkręca
Źródlisko
Te białe plamy do są bijące gejzerki wodne
Szczecyn ... pomnik ofiar pacyfikacji wsi
Pniów...pomnik ofiar utonięcie w Sanie
Pniów...prom na Sanie
WC kwadrans
Radomyśl ..stary słup graniczny z czasów gdy te okolice były położone na granicy dwóch zaborów