Wzdłuż Sanu i Wisły
-
DST
93.00km
-
Teren
5.00km
-
Czas
05:01
-
VAVG
18.54km/h
-
VMAX
35.00km/h
-
Temperatura
22.0°C
-
Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś wycieczka mająca na celu zlokalizowanie dwóch pomników . Pomnika w Pniowie który upamiętnia ludzi który w latach 40 tych XX wieku utonęli w Sanie podczas zimowej przeprawy promowej, drugim pomnik upamiętnia bitwę pod Wrzawami która rozegrała się w 1809 roku .
Pogoda dalej rozpieszcza choć już nie jest tak ciepło ale za to słonecznie i wiatr słaby . Na początek ruszam do Rzeczycy Długiej gdzie odwiedzam babcię . Tu też umówiłem się z Grześkiem i teraz ruszamy razem w kierunku Radomyśla . Pogoda piękna więc postanowiliśmy jechać polnymi drogami aż do wału przy Sanie i nim jechaliśmy aż do Kępy Rzeczyckiej . Na wale natknęliśmy się na znany mi malutki pomnik upamiętniający tajemniczą śmierć Felicji Lubomierskiej . Szlachcianka ta została w tym miejscu zamordowana a miało to miejsce 1936 roku, sprawca mordu nigdy nie został odnaleziony . W Kępie Rzeczyckiej wjeżdżamy znów na asfalt i jedziemy do Radomyśla, tam przejeżdżamy most na Sanie i potem jedziemy zapomnianymi asfaltami i szutrami wzdłuż Sanu aż do Wrzaw gdzie dojeżdżamy do miejsca w którym kursuje prom na Sanie . Prom dziś nie kursuje ale dla pieszych i rowerzystów jest możliwość przedostania się na drugi brzeg łódką .My jednak z tego nie korzystamy choć jak okazało się wspomniany pomnik ofiar zatopionego promu znajduje się właśnie po drugiej stronie Sanu . Pojedziemy tam kiedy indziej . Ruszamy teraz w stronę drogi na Sandomierz, znów trochę asfaltu i trochę szutru . Jadąc wzdłuż walu docieramy wreszcie do pomnika Bitwy Wrzaskiej . Tu chwila odpoczynku, kilka fotek i ruszamy dalej bocznymi drogami aż do Sandomierza . W Sandomierzu, na starym rynku spotykamy się z Andrzejem . Chwila odpoczynku i teraz jedziemy we trzech prawie ta samą droga w kierunku Wrzaw . Po pewnym czasie odbijamy jednak w stronę Skowierzyna i dalej do Zbydniowa . W Zbydniowie zatrzymujemy się przy dworku Horodyńskich . 5 minut odpoczynku. Grzesiek odbija teraz na Radomyśl i dalej do Zaklikowa a my ruszamy w stronę Kotowej Woli . Tam Andrzej odbija na Zaleszany i Sandomierz a ja jadę na Jamnicę i dalej już główną do domu .
Polną droga jedziemy w kierunku Sanu
Jak widać na polach iście wiosennie
Zapomniany pomnik zamordowanej szlachcianki
Wrzawy ... łódka i prom
Pomnik we Wrzwach upamiętniający budowniczego szkoły i żołnierzy AK
Pomnik Bitwy Wrzaskiej
Szlak rowerowy przebiegający obok pomnika
Pod dworkiem Horodyńskich w Zbydniowie