Roztocze ...dzien 2
-
DST
133.00km
-
Teren
2.00km
-
Czas
06:03
-
VAVG
21.98km/h
-
VMAX
45.00km/h
-
Temperatura
33.0°C
-
Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Drugi dzień wyprawy po Roztoczu . Rano wstajemy , jemy śniadanie i ruszamy już o 8 na trasę . Dziś naszym priorytetem jest dotarcie do Zamościa a dalej do Szczebrzeszyna . Ruszamy więc najkrótszą droga w kierunku Tomaszowa Lubelskiego . Tam wjeżdżamy na drogę główna do Zamościa . Dziś sobota więc nie ma bardzo dużego ruchu a droga jest szeroka i nawet w dobrym stanie jak na Lubelszczyznę . Zaraz za Tomaszowem zaczynają się małe wzniesienia które ciągną się aż do Zamościa . i tak 35 km , góra dół góra dół a temperatura co raz wyższa . Wreszcie docieramy do Zamościa i jedziemy na stare miasto . Niestety na rynku i jego okolicach wielkie tłumy gdyż dziś wielki jarmark . jarmark tylko z nazwy bo to raczej był odpustowy blichtr i szajs nie z tej ziemi . . Robimy szybko po fotce pięknego Zamojskiego ratusza a potem jedziemy pod wielki pomnik Jana Zamojskiego stojący przy pałacu Zamojskich , tu odpoczywamy ponad 40 minut i to raczej od upału a nie od jazdy . Potem ruszamy w kierunku Szczebrzeszyna . Nie znając Zamościa ciut zmyliliśmy drogę i kilka km jechaliśmy boczną drogą a nie główną ale zaraz udało się nam naprawić błąd . Kilka km przed Szczebrzeszynem , a konkretnie w Bodaczowie zjechaliśmy z drogi i wjechalismy an teren dużego parku w którym chcieliśmy zobaczyć tamtejszy stary pałac Zamojskich z 1746 roku . Dziś niestety sam pałac jak i piękny wielki park niszczeją . Potem znów wyjeżdżamy na droge główna ale za chwilkę zjeżdżamy z niej i udajemy się na podzwianie starego wiatraka który stoi przy jednej z tutejszych resteuracji . Waitrak tu przeniesiono z innej miejscowości , obok stoi też malutkie muzeum skarbów ziemi . Tu chwila na zdjęcia i ruszamy do Szczebrzeszyna . Upał co raz większy , chcemy się gdzieś skryć w cieniu , zakupić tez cos do jedzenia i picia . Zatrzymujemy się więc na rynku Szczebrzeszyńskim w cieniu starej synagogi przy której stoją tez sławne Szczebrzeszyńskie chrząszcze . Robimy zakupy w sklepie , posilamy się i odpoczywamy dłuższą chwilę . Potem ruszamy w kierunku Zwierzyńca . Dowlekamy się tam nie śpiesznie i udajemy się w kierunku słennej kaplicy na wodzie i Zwierzynieckiego browaru . kilak fotek i ruszamy w stronę Józefowa . Zaraz za Szczebrzeszynem droga robi się fatalna anwet jak an te rejony ale jakoś dojeżdżamy do Józefowa i tam chwila odpoczynku . Do Suśca juz tylko 15 km więc ruszamy dalej i nie spiesznie dojeżdżamy na nasz camping , potem zakupy i odpoczynek a po zmroku kiełbaska z ogniska i piwko .
Piękny ratusz w Zamościu
Pomnik Jana Zamojskiego w Zamościu
Zamość ... katedra Zmartwychwstania Pańskiego z 1597 roku
Zamość ..dorożki czekają na zamożnych turystów
Pałac Zamojskich w centrum wielkiego parku ...Bodaczów
Na tyłach pałacu jakieś tajemnicze wejście do kaplicy
Wiatrak koźlak pod Szczebrzeszynem
Muzeum obok wiatraka
Szczebrzeszyn...przystanek w cieniu
Szczebrzeszyn...stara synagoga
Szczebrzeszyn...chrząszcze
Szczebrzeszyn..kościół klasztorny Św Katarzyny
Zwierzyniec..most łączący miasto z kaplicą na wodzie
Zwierzyniec..kaplica na wodzie
Zwierzyniec..stary ale czynny browar
Okolice Suśca..cmentarz wojenny