MarqoBiker prowadzi tutaj blog rowerowy

MarqoBiker BikeBlog

Niedzielne kręcenie po okolicach Sandomierza

  • DST 101.00km
  • Teren 6.00km
  • Czas 05:03
  • VAVG 20.00km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 25 czerwca 2017 | dodano: 25.06.2017





Dziś niedziela...czyli wiadomo w jakim kierunku wycieczka :) 
Od rana słoneczko, ciepełko i średni wiatr który aż do Sandomierza mam w twarz . A do Sandomierza jadę główną, czyli Turbia, Zbydniów, Zaleszany i Gorzyce..kawałek za Gorzycami dobijam na wał i nim dojeżdżam do mostu kolejowego na Wiśle który znajduje się kilka km od Sandomierza . Za mostem jadę asfaltową wąska drogą wzdłuż torów, i tak docieram do drogi głównej Sandomierz- Zawichost . Główną jadę tylko kawałek bo zaraz w Dwikozach odbijam w kierunku Nowych Kichar . Można powiedzieć że od tego momentu droga wiedzie raz w górę a raz w dół choć na razie to prawie płasko . Po jakieś 2 km zatrzymuję się jak zwykle przy winnicach  a potem jeszcze za kawałek przy mini wodospadzie..Niestety dość sucho jest i woda w wodospadziku leci jak krew z nosa...ale leci .
W Kicharach odwiedzam jeszcze Ruiny Baszty . 
Za Kicharami odbijam w prawo no i teraz już raz pod górę raz w górki, czyli jazda po Ziemi Sandomierskiej . Wszędzie dookoła sady i pola . Po kilku km docieram do drogi głównej Sandomierz - Warszawa . Odbijam na Sandomierza ale za chwilę zjeżdżam  znów z boczne drogi .  W Łukawie Kościelnej zatrzymuje się na chwilkę przy pięknym kościółku pw Św Katarzyny Dziewicy, kościół odbudowany po zniszczeniach  w 1948-1952 a sama parafia istnieje od XIV wieku . Jadę dalej, upal co raz gorszy a górki męczą co raz bardziej, nie które maja po 6-7 procent . Dojeżdżam do Dacharzowa i tu na chwilkę zatrzymuję się przy kościele pw Najświętszego Serca Pana Jezusa . . Kościół  zbudowano w latach 1933-1940 z miejscowego kamienia a sama parafia jest bardzo stara bo jej początki sięgają 1216 r . Śmigam dalej....grzeje . teraz w dół a potem odbijam na Radoszki ...teraz jest płasko ale w Radoszakch znów odbijam w  prawo i znów wąwozy i górki .  W końcu zatrzymuję się przy jednym z sadów, rosną tu też większe drzewa wiec można w ich cieniu odpocząć . Więc odpoczynek, coś do picia i jedzenia . Nabrałem lekko sił i ruszam dalej . Jadę non stop pomiędzy sadami, poruszam się też dwa razu na tym odcinku po drogach polnych wiodących poprzez sady . W końcu docieram do drogi głównej Sandomierz - Opatów . odbijam na Sandomierz . Wreszcie mam wiatr w plecy...po kilku km jestem na starym mieście w Sandomierzu . Tu dłuższy odpoczynek na rynku . Odpoczynek w cieniu dobrze mi zrobił ale czas wracać . Opuszczam zatłoczony przez turystów  Sandomierz . Za mostem na Wiśle odbijam w boczne drogi i nimi dojeżdżam do głównej na Stalową Wolę ale zaraz znów odbijam w boczne i do domu jadę przez Wrzawy, Skowierzyn i Majdan Zbydniowski .

FOTKI I NA KOŃCU TRASA 


Kilka km przed Sandomierzem odbijam w boczne drogi biegnce po wale
DSC_0323"
Dojeżdżam do mostu kolejowego na Wiśle..przechodzę mostem i jadę dalej 
DSC_0324
Potem jadę kilka km wzdłuż  torów po wąskim asfalcie...po lewej mam górki pieprzowe a po prawej torowisko przy którym rosną polne kwiaty
DSC_0325"
DSC_0326"
Dwikozy...przy nie czynnej kopalni piasku i winnicach 
DSC_0328"
DSC_0327"
I przy wodospadziku..niestety susza i woda ledwo się sączy 
DSC_0330"
Przy wodospadziku można też podziwiać budowę geologiczna tej okolicy 
DSC_0332
Kociary...stara baszta 
DSC_0333"
Dookoła pola i sady...
DSC_0335"
Łukawa Kocielna...piękny kościółek pw Św Katarzyny 
DSC_0338
DSC_0337"
Piękna Ziemia Sandomierska...małe zniesienia, wąwozy, sady i ciekawostki historyczne 
DSC_0340"
DSC_0339"
DSC_0342"
DSC_0341"
Było też trochę jazdy po polnych drogach 
DSC_0345"
Dacharzów..kościół pw Najświętszego Serca Pana Jezusa
DSC_0343
Wreszcie odpoczynek w sadzie...
DSC_0344"
No i wreszcie piękny Sandomierz
DSC_0346"
DSC_0347"



Cycle Route 4070353 - via Bikemap.net




komentarze
MarqoBiker
| 18:57 niedziela, 2 lipca 2017 | linkuj Ja planuje wyjazd na Szlak orlich Gniazd juz od...3 lat jakiś i jeszcze nie pojechałem :)
Bwele
| 10:30 niedziela, 2 lipca 2017 | linkuj Myślę o Jurze Krakowsko - Częstochowskiej. Jeśli pojadę sam, zrobię to w weekend, jeśli z kuzynką - w 3 dni. Zobaczymy.
MarqoBiker
| 20:20 sobota, 1 lipca 2017 | linkuj Gdzie jedziesz na te 2-3 dni z rowerem jeśli można wiedzieć ??
Bwele
| 20:40 czwartek, 29 czerwca 2017 | linkuj Ok, zobaczymy jak z pogodą. Chętnie się przejadę z Tobą. 16-tego nie wiem, czy będę, bo możliwe, że wybiorę się na 2-3 dni pojeździć gdzieś dalej, ale następny weekend (8-9. lipiec) jak najbardziej, o ile wszystko będzie ok.
MarqoBiker
| 12:13 środa, 28 czerwca 2017 | linkuj Musimy się zgadać na jakąś niedzielę i się powłóczyć po tamtej okolicy....
W tą niedziele w Ossolinie piknik rycerski..ale nie polecam bo naprawdę nie ma nic ciekawego, raz byłem i starczy . Za to na następny weekend ciekwsza impreza w Sandomierzu
http://www.sandomierz.pl/wydarzenia/jarmark-jagiellonski-i-turniej-rycerski jescze tylko nie widzę szczegółowej rozpiski ale pewnie nie długo się pojawi
A 16 lipca najlepsza impreza ..oby tylko pogoda była :)
http://www.zawisza-czarny.pl/index.php?dzial_id=6
Bwele
| 20:19 wtorek, 27 czerwca 2017 | linkuj Ale tam piknie, że hej!

Nie dziwię się, że tak Ci się podoba. W Sandomierzu i okolicach byłem tylko 2 razy i oba w tym roku, zachęcony właśnie przez Twoje wpisy :-) I pewnie jeszcze nie raz w tym roku się tam pojawię...
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa eboki
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]