Kwiecień, 2023
Dystans całkowity: | 85.00 km (w terenie 40.00 km; 47.06%) |
Czas w ruchu: | 06:05 |
Średnia prędkość: | 13.97 km/h |
Liczba aktywności: | 2 |
Średnio na aktywność: | 42.50 km i 3h 02m |
Więcej statystyk |
Lasami Lipskimi do rezerwatu Imielty Ług
-
DST
45.00km
-
Teren
30.00km
-
Czas
03:04
-
VAVG
14.67km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Powoli robi się prawdziwie wiosennie więc przy każdej możliwosci treba z tego korzystać . Na co dzień spacery a jak jestem na wsi u babci to rower . Dziś ruszam w kierunku rezerwatu przyrody Imielty Ług . Dzień ciepły ale słońca nie za dużo, są chwile że grzeje a potem przez dłuższy czas jest za chmurami . Ruszam, jadę przez las do Goliszowca a potem na Kruszynę . Tu kończy się asfalt i jadę leśnym szutrem do Kochan a potem do gwizdowa . Tu kilka km asfaltu mega dziurawego i lepiej aby go nie było chyba . Potem kilka km super dobrego wąskiego asfaltu leśnego którym docieram pod rezerwat . tu idę ścieżka przez las aż do tarasów widokowuch . Chwila odpoczynku i wracm do assfaltu . Jadę nim dłuższy kawałek a potem odbiijam w leśny szuter który miejscami jest bardzo zniszczony i jedzie się nim kiepsko . I tak po kilku km wyjeżdżam z lasu i jadę ddr do rzeczycy Długiej skąd wyjechałem.
Zwyczajowa fotka przy kapliczce w dębie ....Kochany
" />
Przy stawach koło Gwizdowa
W rezerwacie przyrody Imielty Ług
Kwitnąca wiosna przy wyjeżdzie z lasu
Rudek sie opala
" />
Wreszcie na rowerze....wiosna 2023
-
DST
40.00km
-
Teren
10.00km
-
Czas
03:01
-
VAVG
13.26km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wreszcie na rowerze w tym roku !!! Wreszcie pawdziwie wiosenna pogoda /
Ruszam jak zwykle z Tzeczycy Długiej . Jadę przez wieś apotem asaltem przez las . Kilka km i jestem w Goliszowcu a po minięciu tej małej wsi jadę dalej przez las wąskim asfaltem kawałek a potem odbijam w leśny szuter i nim po kilku km dojeżdżam do osady Kochany . Tu jak zwykle przystanek przy kapliczce w starym dębie . Kilka fotek i ruszam dalej szutrem leśnym i nim dojeżdżam do asfaltu pod Gwizdowem . tu odbijam w lewo i jadę w kierunku osady Bania > Tu kilka fotek nad miejscwymi stawami lesnymi i jadę dalej wąskim asfaltem przez las aż do Lipy . tu przystanek na łące przy Złodziejce i kilka fotek . przez lipę jadę ddr potem asfalt i znów ddr aż do Rzeczycy .
Tylko 40 km ale jaka radocha...i zmęczenie bo dawno nie jeżdziłem .
Leśny szuter w kierunku Kochan
Zwyczajowe foto z Kochan
" />
Wiosenne kwiaty przy startm dębie w Kochanach
Widok z lekkiego wzniesienia na stawy w pobliży Malińca
Syawy przy Malińcu
Bania
Lipa....przy Złodziejce