MarqoBiker prowadzi tutaj blog rowerowy

MarqoBiker BikeBlog

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2019

Dystans całkowity:187.00 km (w terenie 49.00 km; 26.20%)
Czas w ruchu:11:11
Średnia prędkość:16.72 km/h
Maksymalna prędkość:30.00 km/h
Liczba aktywności:5
Średnio na aktywność:37.40 km i 2h 14m
Więcej statystyk

Niby jesień a w lesie i na polach raczej wiosennie

  • DST 28.00km
  • Teren 9.00km
  • Czas 01:04
  • VAVG 26.25km/h
  • VMAX 25.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 27 września 2019 | dodano: 27.09.2019



Jeszcze kilka dni temu zapowiadało się że dzisiejszy dzień spędzę w szpitalu na operacji oczu i w ten sposób w tym roku już nie zrobię ani kilometra . No ale operację przeniesiono mi na środę więc mam jeszcze czas skorzystać z ładnej pogody i pokręcić choć po okolicy . . Dziś ruszyłem lekko po 12 a taką małą rundkę właśnie . Słonecznie było i ciepło więc trzeba korzystac bo jutro chyba już ma sie popsuc pogoda .
Mijam moją beton wiochę i jak tylko zaczyna się las za miastem to wjeżdżam na leśną ścieżkę rowerową  którą jadę około 6 km , potem kawałek leśnym wąskim asfaltem i znów szutrem leśnym kawałek aż wyjeżdżam z lasu . Tu już normalnym asfaltem do Agatówki .. Przechodzę na drugą strone drogi Stalowa Wola - Sandomierz i jadę przez Pilchów po remontowanej drodze . . Po opuszczeniu Pilchowa jade w kierunku malutkiej wioski Sochy . Zapomniałem dodać że jadąc przez las rawie wogóle nie widać że już jesień od kilku dni . Taka sama sytuacja na polach i łąkach, zielono i pełno różnych polnych kwiatów . Mijam Sochy i jadę teraz przez mały las który jest rezerwatem Topoli czarnej i białej . tu praktycznie same liściaste drzewa i istna dzungla bo dalej zielono jak w czerwcu . Za rezerwatem jeszcze odbijam na chwilkę w polną droge, potem wracam na asfalt i za chwilę jestem już na pseudo obwodnicy  . Wjeżdżam na DDR i jadę do domu .

Po opuszczeniu miasta jadę kilka km taim duktem przez las
IMG_20190927_125106904_HDR
W lesie jak widać...jesieni coś nie widać :) 
IMG_20190927_123311606_HDR
I jeszcze kawałek asfaltem przez las
IMG_20190927_125611516_HDR
A na polach...wiosno lato :)
IMG_20190927_133638820_HDR
IMG_20190927_133526984_HDR
czy to wam na jesień wygląda ??
IMG_20190927_134134876_HDR
IMG_20190927_134151637_HDR
IMG_20190927_134211524_HDR
Tylko kukurydza zeschnięta a wszystko na około zielone i kolorowe 
IMG_20190927_135347678_HDR



Powitanie jesienie w Lasach Lipskich .

  • DST 25.00km
  • Teren 22.00km
  • Czas 03:00
  • VAVG 8.33km/h
  • VMAX 20.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 23 września 2019 | dodano: 23.09.2019



Pogoda jeszcze dziś piękna więc trzeba korzystać póki mogę...no i powitać jesień na rowerze .
Dziś wycieczka nie na mojej kochanej Meridzie a na rowerze wiejskim pożyczonym od cioci . Do Rzeczycy Długiej jadę autem z rodzinką a potem pożyczam rower i ruszam w Lasy Lipskie . a początek jdę około 2 km asfaltem przez las w stronę Goliszowca Przed Goliszowcem odbijam w leśny dukt a potem idę przez las i szukam grzybów...a że słabo widzę to nic nie znajduję . Wracam na asfalt, mijam Goliszowiec i jadę dalej wąskim leśnym asfaltem do osady Kruszyna . Za Kruszyną jadę już szutrem przez las, znów szukam grzybów ale dalej nic a ludziów w lesie jak mrówków . Docieram do osady Kochany . Tu chwilka odpoczynku i jadę dalej leśną drogą szutrową . Odwiedzam cmentarz ofiar pacyfikacji Kochan  i jadę dalej lasem....a raczej idę bo szuter szybko się skończył a droga leśna o tej porze roku strasznie piaszczysta i na takim rowerze jechać się nie da . Po drodze jeszcze szukam grzybów ale dalej nic .  po ilku km docieram w końcu do lepszej leśnej drogi i tak trochę krążąc po lesie docieram do Rzeczycy  Tu jeszcze obczajam sobie koniki przy małej stadninie no i jadę polnymi drogami do babci .
Jeśli jutro będzie znośnie to jeszcze zrobię kilka km a jeśli nie...to moja ostatnia jazda aż do wiosny .

Przed Goliszowcem odbijam na chwilę w leśny dukt a potem szukam grzybów 
IMG_20190923_095756343_HDR
Od kruszyny aż do Kochan jadę szutrem przez las
IMG_20190923_103523798_HDR
Moje ulubione miejsce w Lasach Lipskich...czyli Kochany 
IMG_20190923_110801544_HDR
IMG_20190923_110843189_HDR
Kochany...tuż przy Łukawicy stoi stary dąb w którym znajduje sie równie stara kapliczka ( odnawiana ) 
IMG_20190923_110618128_HDR
IMG_20190923_110657229_HDR
IMG_20190923_110405835_HDR
IMG_20190923_110315646
Śmigam dalej lasem...a raczej prowadzę rower bo droga bardzo piaszzysta
IMG_20190923_114201956_HDR
Rzeczyca Długa...konie z małej stadniny 
IMG_20190923_125232518_HDR
IMG_20190923_125241607_HDR
IMG_20190923_125359646_HDR



Na zakończenie lata

  • DST 22.00km
  • Czas 01:03
  • VAVG 20.95km/h
  • VMAX 25.00km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 22 września 2019 | dodano: 22.09.2019



No i nadszedł ostatni dzień lata :(  który zaskoczył pozytywnie pogodą więc trzeb było to choć trochę wykorzystać . Tym bardziej że dla mnie to już może przedostatni dzień na rowerze w tym roku ..
Ruszam więc po 12 na krótką wycieczkę po okolicy . Słoneczko, ani chmurki i lekki wiatr ale ciepły  więc można było na luzie jechać w spodenkach . Opuszczam moją betonową wioche jadąc DDR przy pseudo obwodnicy a potem jadę bocznymi drogami na tawiaste lotnisko w Turbii . Już z daleka słychać że na lotnisku też chcą wykorzystać pogodę . Zajeżdżam pod lotnisko i obserwuje jak małe samoloty ( głównie Wilgi ) biorą na hol  szybowce i wznoszą się razem w przestworza . Przy okazji pogadałem też z innym rowerzystą który też obserwował samoloty .. Dzień już nie taki długi  a jeszcze chciałem kilka km pokręcić więc opuszczam lotnisko i jadę w kierunku wioski Sochy która położona jest tuż rzy wale przy Sanie . Potem jadę przez malutki las który jest rezerwatem topoli białej i czarnej . . Tu chwilka na fotki i jadę dalej znów do pseudo obwodnicy a potem odbijam w kierunku Rozwadowa . tu jeszcze odwiedzam stary po dworki park . Prze park spacer z rowerem a potem juz jade przez Rozwadów do domu . 
Mam nadzieję że pogoda jeszcze pozwoli jutro na jazdę...a potem to dla mnie koniec już w tym roku . Oby do wiosny .

Docieram na lotnisko w Turbii ...już widać przygotowujące sie do startu szybowce 
IMG_20190922_142722099
Samoloty juz gotowe do podpięcie szybowców 
IMG_20190922_142601319_HDR
IMG_20190922_142654286_HDR
IMG_20190922_142910613
No i startują...
IMG_20190922_142455502
Spchy...piękna aleja starych drzew
IMG_20190829_174753016
Sochy...piękne drzewa w rezerwacie topoli czarnej i białej
IMG_20190922_150352576_HDR
IMG_20190922_150406850_HDR
Rozwadów...stare budynki w parku pod dworskim
IMG_20190922_152020901_HDR" />



Okrężnie do Stanów...pod Bojanów

  • DST 58.00km
  • Teren 3.00km
  • Czas 03:03
  • VAVG 19.02km/h
  • VMAX 30.00km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 5 września 2019 | dodano: 05.09.2019




Po kilku dniach gorszej pogody i opadach, dziś jest piękny i ciepły dzionek więc nie ma co go marnować . tym bardziej że całkiem możliwe że to ostatnia moja wycieczka rowerowa do wiosny...jutro się okaże.
Ruszam więc okrężnie do Stanów pod Bojanów .
Mijam beton city i jadę lasem główna drogą do Jamnicy a za Jamnicą odbijam w boczną i jadę przez Grębów . Potem odbijam  w boczną na krawce . Po kilku km zatrzymuję sie na chwilke w parku otaczającym pałacyk Dolańskichh ..  .  Pałacyk po wielu latach zaniedbań wreszcie doczekał się remontu  . Wiosną jeszcze mało ciekawie to wyglądało ale teraz już kończą  remont w najładniejszej części pałacyku . Jeszcze mogliby odnowić parkowe alejki .. Fotka i ruszam dalej . Od startu jadę dziś pod wiatr a teraz gdy teren jest odkryty jest on uciążliwy dość .. Dojeżdżam do Krawców i tu odbijam w las . Jeszcze 2 lata temu biegła tędy droga leśna, szeroka ale ndająca się raczej dla czołgów niż dla aut czy rowerów...a od kilku miesięcy jest tu nówka asfalt. No i tak jadę tym asfaltem przez las ładnych kilka km . Nuda straszna bo prawie non stop prosto, ruch aut praktycznie nie istnieje . jeden traktor spotkałem . W końcu wyjeżdżam z lasu i jestem w Stanach . Tu zatrzymuję się przy drewnianym kościółku pw Sw Gwalberta . Co ciekawe, do 1943 roku stał tu drewniany kościół pw Sw Floriana ale został on przeniesiony do Stalowej Woli i jest on mim kościołem parafialnym . na jego miejsce zbudowano właśnie ten kościółek .. Chwilka odpoczynku i ruszam dalej . Przecinam drogę główną i jadę dalej spokojnymi bocznymi . teraz jadę wzdłuż rzeki Łęg asfaltem . Po jakimś czasie postanawiam na chwilę odbić w polne drogi . Pokręciłem się nimi kilka km i wracam na asfalt . Po drodze spotykam pasące się na łące stadko krów...rzadki to już widok . . teraz juz nie mam wiatru w twarz więc jedzie się przyjemniej . Docieram do Maziarni i jadę dalej przy Łęgu aż do Przyszowa . Tu  na główniejszą drogę i jadę  przez las asfaltem potem DDRami aż do domu . 
Piękna pogoda i fajna wycieczka...mam nadzieję że nie ostatnia moja w tym roku ....do 1000 km dobiłem jakoś :) 



Dzis spora część trasy wiedzie nad Łęgiem...tu Łęg w JamnicyIMG_20190905_114623766_HDR
Grębów...odnawiany pałacyk Dolańskich
IMG_20190905_120837557_HDR
Nówka droga przez las...od krawców do Stanów
IMG_20190905_122941296_HDR
Stany...gdzie ta cywilizacja??? Gdzie indianie ??
IMG_20190905_125619952_HDR
Stany...piękny kościółek pw Sw Gwalberta
IMG_20190905_130558281_HDR
Łęg w Stanach
IMG_20190905_131843878_HDR
Napotkane małe stado pasących się krówek...było ich ze 6 ale nie wszystkie się zmieściły na fotce
IMG_20190905_132550146_HDR
IMG_20190905_132448427_HDR
Odbijam na chwilke w polne drogiIMG_20190905_132827104_HDR
IMG_20190905_133349461
Pięknie się wiją poprzez pola , łąki i przy Łęgu
IMG_20190905_133502655_HDR
Jest jest sporo pól z jakimiś kwitnącymi roślinami
IMG_20190905_133952874
Takie małe białe kwiatki...nie wiem co to za uprawa
IMG_20190905_133935681
I znów spokojnymi drogami przy Łęgu 
IMG_20190905_141244997_HDR
Stalowa Wola...kościół pw Sw Floriana który przeniesiony został właśnie ze wsi Stany w 1943 r
IMG_20190905_151455409_HDR



Niedzielny wypad do lasu na koniec wakacji .

  • DST 54.00km
  • Teren 15.00km
  • Czas 03:01
  • VAVG 17.90km/h
  • VMAX 30.00km/h
  • Temperatura 30.0°C
  • Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 1 września 2019 | dodano: 01.09.2019


Ostatni dzień wakacji i chyba ostatni w tym roku upalny dzień . Więc trzeba to wykorzystać w miarę możliwości  .
Postanawiam trochę powłóczyć się po Lasach Janowskich . 
Ruszam przez moją wiochę betonową , potem za San do Pysznicy a tam w boczne drogi . Potem po kilku km odbijam w stronę Studzieńca i jadę asfaltem przez las . W Studzieńcu planowałem wjechać w las i szutrem leśnym jechać do Szwedów .  . Na sam początek źle skręciłem i kawałek pojechałem wąskim leśnym asfaltem ale zaraz się zorientowałem źe źle jade więc wróciłem się i wjechałem na wspomniany szuter leśny . . No i jadę tym szutrem . Kiedyś tu był tylko jeden szuter i leśne drogi a teraz co rusz nowe szutry no w końcu gdzieś źle skręciłem ...no ale dzieki temu dotarłem do małej leśnej rzeczki  . Tu zrobiłem sobie odpoczynek . Pochodziłem sobie troch  w czystej rzeczce , odpocząłem i ruszam dalej przez las . . Po pewnym czasie szuter się skończył i jechałem leśną drogą która była w różnym stanie , część dość piaszczysta . W  końcu dotarłem do drogi głównej Nisko  Janów Lubelski .  Odbijam na Nisko, teraz jadę w pełnym słońcu a grzeje i trochę wieje . Po kilku km skręcam w boczną drogę i jadę poprzez Słomianną do Pysznicy no i potem już DDRami do domu .

Za Sanem odbijam w boczną drogę i nią jaddę do Pysznicy...piękne widoki i piękna pogodaIMG_20190901_114908137_HDR
Potem bocznymi lasem do Studzieńca
IMG_20190901_122522153_HDR
W Studzieńcu zjeżdżam do lasu na szutry
IMG_20190901_124516863_HDR
Trochę się zakręciłem w lesie ale dzięki temu docieram do pięknej małej leśnej rzeczki 
IMG_20190901_131215171_HDR
Woda czyściótka i cieplutka więc trochę nogi zmoczyłem 
IMG_20190901_132301113_HDR
Polężę sobie nad rzeczką i się poopalam :) 
IMG_20190901_133709457_HDR
I jeszcze szutrami przez las
IMG_20190901_130003704_HDR