Listopadowa wycieczka do Janowa Lubelskiego
-
DST
90.00km
-
Teren
2.00km
-
Czas
04:30
-
VAVG
20.00km/h
-
VMAX
35.00km/h
-
Temperatura
12.0°C
-
Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wreszcie nie leje i nie wieje . To znaczy wieje ale nie tak bardzo :) . Wiec korzystając z tego że jest ponad 10 stopni i słoneczko wyruszam w trasę do Janowa Lubelskiego . Chce w tym sezonie dobić do 10 tysięcy km wiec muszę korzystać z każdego słonecznego dnia . Poza tym skierowałem się na Janów aby zdobyć geokesza i wymienić swojego gdyż ktoś go zniszczył . Wstałem o 8 rano a za oknem..biało ..świata nie widać . Taka mgła . Ale przed 10 wiatr rozwiał mgłę więc wyruszyłem . Po dojechaniu do Pysznicy skręciłem w boczna drogę i nią dojechałem aż do głównej drogi Nisko - Janów lubelski . Dalej już jechałem właśnie tą drogą aż do Janowa . w Janowie skierowałem się nad tamtejszy zalew położony na skraju Lasów Janowskich . Tam ciut połaziłem nad wodą ..porobiłem kilka fotek i pojechałem dalej do Janowskiego skansenu Leśnej Kolejki Wąskotorowej . Tam wymieniłem mojego geokesza i ruszyłem w drogę powrotna . Po kilku km zatrzymałem się jeszcze przy dawnej strażnicy Leśnej kolejki Wąskotorowej aby zaliczyć geokesza . Po tym ruszyłem dalej i jadą przez cały czas lasami wróciłem na główną drogę a dalej już główna do domku .
[url=][/url]
Park Linowy w Janowie Lubelskim
Park Linowy w Janowie Lubelskim
Nowe molo nad zalewem
Dwie piekne maszyny :)
Nowy geokesz..stary ktos zniszczył
W skansenie lesnej kolejki waskotorowej