Wrześniowy wypad na Imielty Ług
-
DST
50.00km
-
Teren
6.00km
-
Czas
04:00
-
VAVG
12.50km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po kilku dniach trochę gorszej pogody znów piękny wrzesień słoneczny i ciepły więc trzeba korzystać Dziś wypadzik do rezerwatu Imielty Ług w Lasach Lipskich.
Ruszam oczywiście z Rzeczycy Długiej , mijam wieś i jadę leśnymi asfaltami aż do osady Kruszyna . Tu wjeżdżam na leśny szuter i nim po kilku km docieram do osady Kochany . Tu stanartowa chwilka odpoczynku pod kapliczką w dębie i jadę dalej szutrem leśnym aż do Gwizdowa gdzie wjeżdżam na kiepski asfalt . Za Gwizdowem odbijam w wąski leśny asfalt , już znaczznie lepszy i nim jadę aż do momentu gdzie wjeżdżam na leśną drogę i już jestem na terenie rezerwatu Imielty Ług . Teraz poruszam się leśnym duktem i ścieżką pomiędzy drzewami ale i chwilami pomiędzy podmokłymi terenami rezerwatu . Wkońcu docieram do punktu widokowego . Stąd można obserwować pięknoo tego rezerwatu . Jeszcze wizytana drugim punkcie czyli na takiej kładce biegnącej około 100 metrów wgłąb podmokłego terenu rezerwatu . Tu sekunda odpoczynku i wracam . Kawałek tą samą drogą a potem odbijam w inny trakt biegnący przez rezerwat . Tu tylko chwilę idę przez las bo zaraz ścieżka biegnie przez taka mini groblę pomiędzy stawami i torfoiskami . Tereny piękne, cisza i spokój . Potem jeszcze kawałek lasu i wychodzę na asfalt Gwizdowie . Mijam wieś i odbijam w kierunku Bani i Malińca . Po kilku km jazdy leśnym asfaltem odbijam w inny wąski asfalt i nim jadę do Gielni a potem do Lipy . W Lipie już ddr ale jeszcze na chwilę odbijam w boczną drogę wiodącą do lasu . Tu chwilka odpoczynku w cieniu bo o asfaltu grzeje bardzo a potem już wracam do Lipy i dalej jadę do Rzeczycy Okrągłej a za kilka km jestem znów w Rzeczycy Długiej
Zwyczajowa fota w Kochanach pod dębem
Pod starynm spichlerzem w Gwizdowie
Wjeżdżam na teren rezerwatu
Piękna kapliczka w rezerwacie
Piękne widoki na stawy i podmokłe tereny rerzerwatu
Kładka widokowa
A teraz groblą pomiędzy stawami i torfowiskami przez rezerwat
Na Bani susza...bo osuszono stawy
Leśna rzeczka Złodziejka w Lipie