Krótki trip po lesie
-
DST
45.00km
-
Teren
15.00km
-
Czas
03:01
-
VAVG
14.92km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wreszcie mała wycieczka rowrowa dp lasu . Po fali upałów nastały dni deszczowe i dopiero teraz się jakoś pogoa mniej więcej wyklarowała na tyle abyz moim wzrokiem można było ię w las wybrać . A warto bo jak wspomniałem po fali upałów które wysuszyły przyrodę bardzo wreszcie pięknie odżyła po deszczu . A szczególnie po wczorajszej nocnej ulewie . Teraz jest znów pięknie zielono i kolorowo w lesie i na łąkach .
Ruszam jak zwykle z Rzeczycy Długiej , potem asfltami do Goliszowca i dalej do Lipy a następnie Gielnia i wąskim leśnym asfaltem do Bani . Tam odbijam na Gwizdów a w Gwizdowie zjeżdżam z leśnych asfaltów i jadę szutrami leśnymi do Kochan . Po ulewie na szutrach mokro dość więc trzeba uważać any się nie uwalić jak dzik w błocie . W Kochanach chwilka odpocynku i jadę dalej już lepszym szutrem aż do ludyjana gdzie opuszczam las a jadę dalej już green feilo aż do rzeczycy . Potem jeszcze chwilka po łąkach i koniec wycieczki .
Już praktycznie martwe stare drzewo też potrafi być piękne...przy drodze do Goliszowca
:eśne stawy pomiędzy Banią a Gwizdowem
Zwyczajowy przystanek w Kochanach przy kapliczce w dębie
Pomiędzy Kochanami aa Ludyjanem przystanek na jagody
Jak wudać jagód teraz jest więcej i są bardziej soczyste
I jeszcze chwila w lesie na połażenie i podziwianie zieleni
Juz widać wieś...
Na łąkach też pięknie
...i kolorowo