Mini wycieczka w dwóch etapach ....wałami , polami i lasami
-
DST
41.00km
-
Teren
30.00km
-
Czas
03:02
-
VAVG
13.52km/h
-
Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
-
Aktywność Jazda na rowerze
\
Dziś plan na wycieczkę był inny ale przez pogodę musiałem go zmienić . Na początku wycieczki pogoda była piękna a otem nagle nie wiadomo skąd wylazły chmury ciężkie i trzeba było jak najszybciej wracać bo wogóle nie byłem przygotowany na deszcz . Obranie na krótko i tyle .
Ruszam jak zwykle od babci z Rzeczycy Długiej , potem przez pola jadę do wału nad Sanem i nim jadę w słoneczku i ciepełku kilka km aż do ujścia Łukawicu . Tu trzeba było zjechać z wału bo się urywał i jechać znów polnymi drogami a potem asfaltem przez Wplę Rzeczycką . Tu już musiałem zmienić plan na wycieczkę a konkretnie to zawracać w kierunku Rzeczycy licząc że deszczu uniknę . Wracam więc asfaltami i green feilo . Udało się nie zmoknąć . Odpoczywam u babci i czekam aż się rozpogodzi . Chmury trochę przeszły więc jadę trochę pośmigać po lesie . Ruszam asfaltem w kierunku Goliszowca przez las a potem do Kruszyny . Tu już leśny szuter mega dziurawy i toczę się do Kochan . Tu odpoczynek przy kapliczce w dębie i ruszam dalej już dobrym szutrem leśnym i jadę nim aż do Ludyjana . Tu opuszczam lasy i jaę asfaltem a potem green feilo aż do Rzeczycy .
Łąki umajone
Polnymi drogami w kierunku wału
Na wale jadę białym tunelem kwietnym a potem trawą wyższą niż koła
W Kochanach
Szutrami przez Lasy Lipskie