Wiosna w Lasach Lipskich
-
DST
52.00km
-
Teren
4.00km
-
VMAX
23.00km/h
-
Temperatura
10.0°C
-
Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś ruszam w Lasy Lipskie na poszukiwanie wiosny .. Pogoda dziś fajn, ciepełko, słoneczko od czasu do czasu za chmurkami no i nie wieje. Mijam miasto, potem DDR aż do mostu na Sanie. Za mostem odbijam w boczną drogę, jadę kawałek asfaltem a potem już polną drogą aż do Rzeczycy Długiej .. Tu pczywiscie odwiedzam babcię a potem jadę dalej . Mijam wieś i jadę asfaltem przez las do Goliszowca i dalej do Kruszyny . Za Kruszyną jadę kawałek szuytem przez las aż do wąskiego asfaltu i nim jadę dalej lasem aż do Lipy .. WLipie zatrzymuję się nad rzeczką Złodziejką i podziwiam oznaki wiosny w postaci łanów
zawilców i kępęk kaczeńców . Tu chwila odpoczynku i wraam wspomnianym wąskim leśnym asfaltem do Goliszowca i dalej do Rzeczycy . Tu jeszcze obiad u babci i czas wracać do domu . Wracam DDR [rzez Jastkowice i Pysznicę .
San...jak widać, wody za dużo nie ma .
Za Sanem odbijam w polne drogi i nimi jade do Rzeczycy
Lasy Lipskie...za Kruszyną jadę około 2 km drogami leśnymi i szutrami
Lipa..odpoczynek przy Złodziejce pośród zawilców i kaczeńców
I nastepna oznaka wiosny...bocian zawitał do Goliszowca
Rzeka Bukowa w Jastkowicach...tu wody też nie za wiele
Wiosna na drzewch