MarqoBiker prowadzi tutaj blog rowerowy

MarqoBiker BikeBlog

Do ujścia Sanu a powrót non stop wałami

  • DST 60.00km
  • Teren 30.00km
  • Czas 04:01
  • VAVG 14.94km/h
  • VMAX 26.00km/h
  • Temperatura 26.0°C
  • Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 12 maja 2018 | dodano: 12.05.2018




Dalszy ciąg pięknej pogody majowej więc trzeba korzystać . No i na oczy coś tam widze więc tym bardziej nie ma co w domu siedzieć . 
Wczoraj jeździłem po wałach nad Łęgiem a dziś chciałem  pojechać w kierunku ujścia Sanu do Wisły asfaltami a wracać ile się da wałami przy Sanie .. Od rana ciepełko i słoneczko , wiatr coś tam wieje ale przynajmniej do połowy trasy będę go miał w plecy .  Mijam miasto, potem most na Sanie i jadę w kierunku Radomyśla  i dalej do Antoniowa . W Antoniowie zjeżdżam na polną drogę i zaraz jestem na wale przy Sanie . Teraz jadę jescze kawałek w kierunku północnym szutrem obok wału a zaraz już nie daleko odbijam w polną drogę która wiedzie wprost do ujścia Sanu do Wisły . Tu kilka fotek, chwila odpoczynku w cieniu drzew .  To teraz czas wracać ale będę się starał jak najwięcej jechać szutrem przy wale a potem już wałem . Wracam więc do wspomnianego szutru i jadę nim aż do Pniowa . Tu stoi prom rzeczny który od kilku lat już nie działa . Śmigam dalej, sziter biegnie raz obok wału a raz na wale i tak aż pod most na Sanie w Radomyślu . Tu dosłownie kilkaset metrów asfaltu i jadę dalej wałem . Teraz juz nie szutrem a ścieżynka  biegnąca po wale . . od teraz to już nie jest tak łatwo jechać bo trawa i roślinność na wale czasami sięga pasa i ciężko jechać a do tego ani grama cienia .  Za to totalny spokój i cisza przerywana  tylko śpiewem ptaków  i brzęczenie chrabąszczy  . Dla mnie to najpiękniejsza muzyka . . Dopiero kilkanaście km dalej napotykam zacienione miejsce . Zatrzymuję się na odpoczynek na na mały posiłek . . No i mi tyłek odpocznie bo na wałach czasami trzęsie bardzo  . Po odpoczynku ruszam dalej .. Za jakieś 2 km docieram do mostu na Sanie który juz dziś raz przejeżdżałem . Tu tylko przecinam asfalt i jadę dalej wałem aż do miasta . Jeszcze kawałek przez miasto po DDR i jestem w domu .


Taki tam mały kolejowy urbex ...Stacja :) Kępie
 IMG_20180512_113508073"
W Antoniowie opuszczam asfalty i jadę teraz szutrem przy wale do ujścia Sanu
IMG_20180512_122852089"
Pogoda  i okoliczności przyrody piękne, szutry wygodne i aż by się chciało jechać prosto przed sobie aż do Annopola  takim szutrem
IMG_20180512_123829572"
Odbijam z szutru w polna droge i za chwilę jestem przy ujściu Sanu do Wisły 
IMG_20180512_123838055" /
Ujście Sanu ...po lewej San a po prawej Wisła...
IMG_20180512_125352623" /
IMG_20180512_124710897"
Wracam na wał i teraz juz prawie aż pod dom jadę po wale nad Sanem
IMG_20180512_133309761"
Stara cegielnia 
IMG_20180512_130933901"
pniów...nie czynny prom na Sanie
IMG_20180512_132207004"
W Radomyślu szutru przy wale się konczą ale ja dalej jadę wałem, czasami to ledwo rower widać  bo roślinność na wale wysoka i gęsta 
IMG_20180512_135901146
IMG_20180512_141942371"
Uffff...wreszcie kawałek cienia na wale . Czas więc na odpoczynek i coś do jedzenia i picia 
IMG_20180512_151047226
Kilka km przed Stalowa Wolą nad wałem i Sanem przebiega takie cos . Nie wiem co to jest ale być moze do gazociąg albo cos w tym stylu 
IMG_20180512_152905396
IMG_20180512_152941347"


Cycle Route 4423132 - via Bikemap.net




komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa zezca
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]