Wieje...po okolicy trip
-
DST
62.00km
-
Teren
15.00km
-
VMAX
28.00km/h
-
Temperatura
17.0°C
-
Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kolejny dzionek z piękną słoneczną pogodą i...zimny silnym wiatrem . No ale ze słońca trzeba korzystać i nie ma co w domu siedzieć .
Dziś trip po okolicy .
Mijam moją wiochę i jadę główna na Tarnobrzeg, narazie mam wiatr albo z boku albo w plecy no i chroni mnie las więc jedzie się dobrze . Dojeżdżam do Grębowa i tu odbijam na Zabrnie a tam skręcam na Furmany i Trześń , W Trześni wjeżdżam na drogę główna Stalowa Wola - Sandomierz i jadę nią kilka km w kierunku Gorzyc . Po kilku km jednak zjeżdżam z asfaltów i teraz jadę szutrem obok wału przy rzece Łęg . Szuter biegnie raz po wale a raz obok, sa tez odninki gdzie nie ma szutru i jadę ścieżynką po wale . I tak dojeżdżam do Kępia Zaleszańskiego, tu tylko na kilka sekund wjeżdżam na asfalt aby przejechać na droga stronę rzeki przez most a za mostem znów zjeżdżam na szutry i na wał .Wieje co raz bardziej a teren tu zupełnie odkryty . Po kilku km jazdy szutrem i i wałem wyjeżdżam na asfalt przed Jamnicą a potem wjeżdżam na drogę główna w kierunku Stalowej Woli . Jadę nia tylko ze 2 km i dobijam w wąski leśny asfalt . Tu w końcu nie odczuwam tak wiatru . Za jakieś 2 km wyjeżdżam z lasu i jadę w kierunku Agatówki i Rozwadowa ..tu już wieje mocno . Na szczęście do domu z Rozwadowa juz rzut beretem .
Fotki i trasa
Pogoda dziś piękna..ino ten zimny i silny wiatr
"
Juz widać jesień ...
"
Przed Gorzycami zjeżdżam na szutry biegnące przy wale obok Łęgu i tak jadę szutrami i wałem 14 km
"
"
"
"
Jadę też kawałek przez las który chroni mnie od wiatru
"