Wreszcie słonecznie więc jadę w Lasy Lipskie
-
DST
75.00km
-
Teren
10.00km
-
Czas
04:01
-
VAVG
18.67km/h
-
VMAX
30.00km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wreszcie wyszło słońce !!! :)
Można jechać gdzieś ciut dalej i zdjąć z siebie kurtki, bluzy itp .
Ruszam więc z Danielem w Lasy Lipskie .. Najpierw jedziemy do Rzeczycy Długiej a tam wjeżdżamy w Lasy Lipskie . Jedziemy przez las asfaltem, mijamy Goliszowiec ii jedziemy dalej leśnym wąskim asfaltem a za jakiś kilometr odbijamy w leśny dukt i nim jedziemy kilka km aż do sporych leśnych stawów . Tu jedziemy przez groble, która częściowo jest dość błotnista po ostatnich opadach ale da się przejechać . Za groblą znów jedziemy przez las duktem a za kawałek asfaltem do Gwizdowa . Tu dobijamy w kierunku Osówka, kawałek leśna drogą a potem już wąskim leśnym asfaltem . Mijamy Osówek i jedziemy w kierunku Malińca . Tu wjeżdżamy na normalny asfalt i jedziemy dalej lasem kilka km aż do drogi Zaklików - Modliborzyce .. Odbijamy na Zaklików . W Zaklikowie krótki przystanek na mały posiłek i ruszamy dalej . Teraz jedziemy znów asfaltem przez las do lipy a w Lipie odbijamy w wąski asfalt leśny i nim dojeżdżamy do Goliszowca i dalej do Rzeczycy Długiej . Tu przecinamy drogę główna i jedziemy polna droga w kierunku wału nad Sanem . Trochę błota znów na polnej drodze . Wjeżdżamy na wał i nim jedziemy do mostu na Sanie . Do domu juz jedziemy DDR, w Stalowej Woli jeszcze odwiedzamy sklep rowerowy .
Fotki i trasa
Lasy Lipskie....Jedziemy spory kawałek po leśnych duktach
"
A na duktach rosną grzyby :)
"
Lasy Lipskie...pomnik poświęcony pamięci partyzantów którzy walczyli w tych lasach z niemieckim okupantem
"
Wielkie stawy pośrodku Lasów Lipskich...pogoda dziś piękna jak widać
"
Łabędzie..jeden biały a drugi szary ( chyba jeszcze młody )
"
jedziemy groblą pomiędzy stawami
"
Przystanek w Zaklikowie
"
Jedziemy też dziś po polnych drogach
"
A potem jeszcze po wale przy Sanie
"
"