Okrężnie nad Tanew w Ulanowie
-
DST
78.00km
-
Teren
14.00km
-
Czas
04:02
-
VAVG
19.34km/h
-
VMAX
30.00km/h
-
Temperatura
30.0°C
-
Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Bardzo ładnej pogody ciąg dalszy wiec trzeba korzystać, co prawda chwilami jest upalnie ale nie są to takie upały jak jeszcze tydzień temu więc da się spokojnie te kilkadziesiąt km zrobić . Dziś znów jadę w trasę z myślą aby pomoczyć nogi w rzecze . jedziemy wiec z Danielem nad Tanew w Ulanowie . Mijamy wiec miasto, potem Pysznica i tam odbijamy na Słomianą a następnie na Studzieniec i Kuziory . W Kuziorach chcemy popytać o spływy kajakowe bo jakoś mnie tak naszło na spływa kajakiem po leśnych rzekach ( bukowa lub Tanew ) . Daniel co nie chętny na taki spływ więc jak ktoś z czytających ten opis chciałby y popływać kajakiem to proszę dać znać .
Z Kuziorów wracamy do Studzieńca a tam wjeżdżamy na leśny szuter i nim jedziemy do Szwedów . Tu już asfaltem dojeżdżamy do drogi głównej Nisko - Janów Lubelski . odbijamy na Nisko a po kilku km skręcamy na Szyperki i dalej w kierunku Dąbrówki . Tu przejeżdżamy most na Tanwi i dobijamy w drogę polno leśna biegnącą wzdłuż rzeki i tak dojeżdżamy pod kąpielisko w Ulanowie . Rozkładamy się w cieniu drzew, mały posiłek i wreszcie można pochodzić sobie po rzece . Woda płytka i bardzo ciepła . No i czysta, potwierdzają to śmigające no stop pomiędzy nogami jakieś małe rybki a przy brzegach pełno żab . Po ochłodzie w rzece czas wracać . W Ulanowie jedziemy jeszcze w miejsce gdzie Tanew kończy swój bieg i wpływa do Sanu . Opuszczamy Ulanów przejeżdżając przez most na Sanie a tuz za mostem odbijamy w boczny asfalt który zaraz przechodzi w szuter biegnący przez pola i nim docieramy do Przędzla . Tu już asfaltem jedziemy do Woliny i dalej do Niska . Po drodze jeszcze zatrzymujemy się przy małym źródełku bijącym tuż przy drodze . Woda kryształ i bardzo zimna wiec moczymy ręce aż po łokcie i przez kilka km możemy się cieszyć chłodem z mokrych rękawiczek . W Nisku zajeżdżamy do słynnej na okolicę lodziarni . Kupuję sobie pyszne lody i od razu chłodniej . jedziemy dalej, teraz bocznymi drogami przez nisko aż w końcu gdzieś na końcu miasta wyjeżdżamy na polne drogi i nimi jedziemy jakieś 3 km aż do Chyłów a tam już wjeżdżamy na drogę główną do Stalowej Woli . Jedziemy jeszcze do sklepu rowerowego a potem do domu .
Poniżej fotki i trasa
W drodze do Studzieńca...szukamy jeżyn ale wszystko albo wyschnięte albo wyżarte
"
Rzeka Bukowa w Kuziorach
"
Szyperki..krowy jak krowy..idą całą droga :)
"
Malownicza dróżka biegnąca tuz przy Tanwi aż do kąpieliska w Ulanowie
"
Ulanów...sztuczny próg na Tanwi
"
Piękna Tanew
"
"
Medzia też zażywa kąpieli w rzece :)
"
"
Ulanów..ujście Tanwi do Sanu ... po lewej San a po prawej Tanew
"
Po drodze jeszcze mijamy małe źródełko z zimniutką woda więc moczymy w niej ręce i jedziemy dalej ciesząc się chłodem w ręce przez kilka km
"
Za Niskiem jedziemy jeszcze kilka km polnymi drogami
"