Na skraj Roztocza...przez lasy i pola .
-
DST
114.00km
-
Teren
16.00km
-
Czas
06:00
-
VAVG
19.00km/h
-
VMAX
32.00km/h
-
Temperatura
26.0°C
-
Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wczoraj jakoś pogoda średnio zachęcała do rowerowania więc tydzień z rowerem zacząłem dziś .. Ruszam więc w ten piękny dzionek w kierunku skraju Roztocza aby choć kilkanaście km pojeździć po małych wzniesieniach i po polnych drogach .
Ruszam więc w kierunku Janowa Lubelskiego . Mijam swoja wiochę, potem w Pysznicy odbijam na boczne drogi i nimi dojeżdżam do głównej na Janów . Główną jadę jakieś 10 km a potem odbijam w las i jadę jakieś 9 km leśnymi szutrami aż do leśnej osady Szklarnia .. Tu na chwilkę zatrzymuję się przy ostoi Konika Biłgorajskiego..koniki są ale kryją się w cieniu lasu bo jest około 12 i już słoneczko mocno grzeje .Ruszam dalej, teraz już jadę asfaltem w kierunku Janowa . W Janowie zatrzymuje się przy mini skansenie dawnej kolejki wąskotorowej biegnącej przez lasy Lipskie i Janowskie z Lipy do Biłgoraja . Potem jeszcze odwiedzam centrum edukacji ekologicznej w którym powstaje fajne arboretum leśne . Prace przy tym projekcie jeszcze trwają i pewnie szybko się nie skończą ale bardzo fajnie będzie się to prezentowało .. Opuszczam Janów i jadę teraz w kierunku Godziszowa, od Janowa droga pnie się pod górę...czyli wjeżdżam na skraj Roztocza . Do Godziszowa narazie nie dojeżdżam bo odbijam w polne drogi które pięknie wiją się pomiędzy polami zboża i malin . Raz pod górkę a raz w dół ....kieruję się w kierunku Godziszowa ale przed samym Godziszowem miała byc jeszcze droga polna która odbijała w kierunku Andrzejowa ...na mapie GPS była a tak naprawdę to jej nie było . No nic..zjeżdżam w dół do Godziszowa i dalej już jadę asfaltem w kierunku Andrzejowa a potem odbijam na Bilsko .. Znów raz w górę a raz w dół . Za Bilskiem zatrzymuje się jeszcze w małym lasku . Tu zauważam że zupełnie odnowioną mogiłę z czasów wojen Napoleońskich . Jeszcze dwa alta temu była w takim stanie że nie wielu wiedziało że tu wogóle pochowani są żołnierze .. Teraz poprawiono mogiłę, dodano solidny krzyż i tablicę pamiątkową . W tym lesie , zaraz za mogiła znajduję się głęboki wąwóz. Przy okazji odnowienia mogiły, uporządkowano trochę tez i okolice co pozwoliło mi zauważyć że można zejść na dno wąwozu . kiedyś takiej możliwości nie było widać . Schodzę więc do wąwozu, jest inny niż wszystkie inne jakie widziałem bo bardzo wąski i usiany różnej wielkości głazami., wszystko bardzo ładnie wygląda . Szkoda tylko że kiedyś chyba wąwóz służył okolicznym mieszkańcom za wysypisko..można tu zauważyć jeszcze różne śmieci .. Taki dziwny kraj....Ruszam dalej i teraz mam lekko w dół aż do Modliborzyc . Tu zatrzymuje się na odpoczynek i mały posiłek . Po odpoczynku w cieniu drzewa na rynku, ruszam dalej, teraz jadę juz po płaskim w kierunku Zaklikowa . Po jakimś czasie odbijam jednak w boczne drogi i teraz jadę asfaltami przez Lasy Lipskie . Mijam Maliniec i jadę dalej wąskim leśnym asfaltem do Lipy . W Lipie odbijam w kierunku Goliszowca i jadę dalej przez las aż do Rzeczycy Długiej gdzie opuszczam Lasy Lipskie . Odwiedzam jeszcze babcię i za następnych 10 km jestem w domu .
Poniżej fotki i na końcu trasa
Po zjechaniu z asfaltów, do Janowa jade głównie takimi dobrymi leśnymi szutrami
"
W Lasach Janowskich jest bardzo dużo ciekawych i bardzo dobrze utrzymanych szlaków rowerowych
"
Lasy Janowskie.przy ostoi Konika Biłgorajskiego
"
"
Janów Lubelski..mini skansen dawnej leśnej kolejki wąskotorowej Lipa - Biłgoraj
"
Opuszczam Janów i od razu jest pod górkę ...to już skraj Roztocza
"
"
Przed Godziszowem dobijam w polne drogi...
"
"
Cisza i spokój..słychać tylko śpiewające ptaki
"
..i dojrzewające w słońcu zboża
"
No i pełno malin wszędzie
"
"
Zagubiona gdzieś w polach kapliczka
"
Zjazd pooną droga do Godziszowa
Odnowiona mogiła z czasów wojen Napoleońskich
"
"
Piękny i ciekawy wąwóz
"
"
Odpoczynek w Modliborzycach
"
Lasy Lipskie..tu też cisza i spokój
"
"
"
Jeszcze tylko kilkanaście km po Lasach Lipskich ...
"