Na skraj Roztocza
-
DST
134.00km
-
Teren
30.00km
-
Czas
07:00
-
VAVG
19.14km/h
-
VMAX
40.00km/h
-
Temperatura
24.0°C
-
Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Czerwcowy długi weekend zazwyczaj spędzam z rowerze na Roztoczu ale w tym roku niestety pogoda kiepska wiec pozostaje kręcenie się po bliższej i dalszej okolicy . W dodatku przez następne dwa dni zapewne też nie pojeżdżę bo ma się pogoda totalnie załamać . Dziś więc ciut dalsza wycieczka niż zazwyczaj .. Jadę z Danielem na skraj Roztocza aby pokręcić trochę po małych wzniesieniach za Janowem Lubelskim . Do Janowa jedziemy dziś najprostszą droga czyli przez Pysznicę i Spokojną a potem już główna na Janów . W Janowie krótki postój jak zwykle przy źródlisku a potem jedziemy na Godziszów . Zaraz za Janowem wjeżdżamy już na skraj Roztocza więc i droga pnie się lekko do góry i tak przez kilka km a potem przed samym Godziszowem ostry zjazd . W Godziszowie odbijamy w prawo i jedziemy przez wioskę aby za jakiś czas odbić w polne drogi..niestety po kilkuset metrach jazdy przez Godziszów natrafiamy na piesów którzy zabraniają nam dalszej jazdy bo procesja idzie...dziś Boże Ciało .. Więc albo wracamy się kilkaset metrów do głównej drogi albo czekamy z 15 minut na przejście procesji . Wracamy do głównej i jedziemy teraz znów pod górkę droga na Zdziłowice . Po jakimś kilometrze odbijamy jednak w polne drogi którymi dziś chcemy przejechać jak najwięcej km .Na razie planujemy dojechać polnymi drogami do Chrzanowa...jedziemy więc ciesząc się widokami na łagodne wzgórza na których rosną głównie zboża i maliny . . po jakimś czasie podjeżdżamy polna droga pod las, teraz ostry zjazd polno leśna droga a w lesie ostry podjazd . Las duzy nie jest i zaraz go opuszczamy , Po kilkuset metrach jazdy znów polna droga wjeżdżamy na chwilkę na asfalt ale po jakimś kilometrze jedziemy dalej znów polnymi drogami . Jest bardzo sucho a tutaj polne drogi są lekko piaszczyste ale ten piach to teraz bardziej taki pył wiec za naszymi rowerami kurzy się tak jakbyśmy jechali jakimiś autami . Trzeba jechać obok siebie albo..jeden za drugim ale w odległości około 50 metrów bo przez ten kurz nic nie widać . Śmigamu dalej polnymi drogami, potem jeszcze wzdłuż trochę większego lasu niz poprzedni aż w końcu wyjeżdżamy na asfalt .. jeszcze mały podjazd a potem ostro w dół i jesteśmy w Chrzanowie . Tu zatrzymujemy się pod wiata na odpoczynek i jakiś posiłek . . Po odpoczynku jedziemy dalej, po chwili odbijamy w boczna drogę i jedziemy znów pod górę aż pod miejscowy kościół . Za kościołem jedziemy kawałek asfaltem do cmentarza a potem już znów polne drogi .. No i znów piękne tereny, raz pod górkę raz z górki...kurz za nami jak na jakimś Paryż Dakar .. I tak docieramy w końcu do asfaltu który prowadzi nas do wioski Branew . Tu na chwilkę zatrzymujemy się przy pięknym dużym źródlisku, niestety nie za bardzo jest jak podejść do samego lustra wody bo wszędzie chaszcze . Jedziemy dalej, za kilkaset metrów znów opuszczamy asfalt i odbijamy w polne drogi...i znów małe podjazdy i zjazdy . I tak aż wyjeżdżamy na asfalt prowadzący do Dzwoli . W Dzwoli zatrzymujemy się jak zwykle przy źródlisku, tu odpoczynek i jedziemy dalej asfaltem w stronę Lasów Janowskich . Od tej pory mamy non stop pod wiatr, po kilku km dojeżdżamy do Porytowych Wzgórz .. Tu odbijamy w leśny szuter i nim jedziemy kilka km aż do Momot gdzie jedziemy już dalej asfaltem przez Lasy Janowskie . Mijamy Jarocin, Szyperki i Hutę Deregowska . Za Guta wjeżdżamy na główna Nisko-Janów Lubelski . Odbijamy na Nisko ale po kilku km opuszczamy główna i jedziemy przez Kłyżów i Pysznicę a za kilka km jesteśmy w domu..udana wycieczka .
Fotki i na samym dolej trasa
Przystanek przy źródlisku w Janowie Lubelskim
Za Janowem już Roztocze więc i małe wzniesienia
I wreszcie jedziemy polnymi drogami w pięknych Roztoczańskich okolicznościach przyrody
Chrzanów...przystanek pod wiata na mały posiłek
"
Chrzanów...kościół pw Św Jacka
"
...i jedziemy dalej pięknymi polnymi drogami..
"
"
"
Piękne źródlisko we wsi Branew
"
Przystanek w Dzwoli przy źródlisku
"
"
Śmigamy szutrówka przez Lasy Janowskie aż do Momot
"
Momoty... piękny drewniany kościółek pw Św Wojciecha
"