Lasami Janowskimi do Ostoi Koników Biłgorajskich
-
DST
95.00km
-
Teren
20.00km
-
Czas
05:00
-
VAVG
19.00km/h
-
VMAX
30.00km/h
-
Temperatura
23.0°C
-
Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dalszy ciąf dobrej pogody więc trzeba korzystać z maja . Dziś ruszam w Lasy Janowskie aby zobaczyć małe i duże Koniki Biłgorajskie w ich ostoi pod Janowem Lubelskim .
Ruszam wiec przez miasto a potem w Pysznicy odbijam w boczne drogi i nimi docieram po 16 km do drogi głównej na Janów Lubelski . Pogoda bardzo ładna a i teraz jadę z wiatrem więc jedzie się przyjemnie . Po następnych 10 k jazdy główna odbijam w bok i za chwile jadę już szutrami przez Lasy Janowskie . Cisza i spokój no i piękno wiosennego lasu . Po około 15 km jazdy szutrami i leśnymi duktami docieram do odnowionej drogi asfaltowej biegnącej z Janowa w kierunku Momot . Jeszcze w jesieni, ta droga była w dość kiepskim stanie a teraz nowy asfalt i po obu stronach pasy dla rowerzystów i pieszych . Po jakiś 2-3 km docieram do osady Szklarnia . Tu dobijam z boczną drogę i za chwilę jestem u celu wycieczki czyli przy Ostoi Konika Biłgorajskiego . Koniki akurat sa na dwóch wybiegach, jedne pasą się na łące przy budynkach ostoi a droga gruba na wielkiej leśnej łące . Tym pierwszym chyba dość się nudziło bo gdy tylko mnie zobaczyły to odeszły cała grupą pod ogrodzenia . Koniki zupełnie nie płochliwe więc można było wejść za ogrodzenie bez obaw i zrobić kilka fotek z bliska . Drugiej grupce koników zrobiłem fotkę z wysokiej platformy widokowej . Wracam do odnowionej drogi i robię sobie odpoczynek przy wiacie . Mały posiłek, wygrzewanie w słoneczki i ruszam dalej . Za kilkaset metrów odbijam w drogę wiodącej w kierunku Porytowych Wzgórz . Ta droga tez jest w dość kiepskim stanie i wymagałaby by aby ja odnowić bo przecież do pomnika na Porytowych Wzgórzach jeździ bardzo dużo turystów autami i rowerami .. A na razie widzę że znów zalewają smołą i kamyczkami dziury....dziur i takich łat jest tu na setki i takie łatanie nic nie daje . Po kilku km docieram do Porytowych Wzgórz i opuszczam asfalt a jadę dalej leśnym duktem biegnącym aż do Momot . Po 5 km docieram do Momot, chwilka odpoczynku przy rzece Bukowa i wjeżdżam znów na asfalt . Kawałek za Momotami znów zaczyna się droga z całkowicie odnowionym asfaltem i jadę nią aż do Jarocina i dalej do Szyperek a następnie do Hity Deręgowskiej gdzie wjeżdżam na drogę główna Nisko - Janów Lubelski . Odbijam na Nisko a po kilku km opuszczam główna i jadę boczną przez Kłyżów i Pysznicę do Stalowej Woli . Od Momot miałem non stop pod waitr, może nie była on jakiś mocny ale trochę mnie zmęczył .
Wiosennie..droga boczna na Janów
"
Po asfaltach przychodzi czas na zjechanie na przyjemne drogi szutrowe biegnące przez Lasy Janowskie
"
Przystanek przy małym jeziorku leśnym
"
jak widać, bardzo przyjemnych i pięknych szlaków rowerowych jest w Lasach Janowskich bardzo dużo
"
"
"
Część biegnie po przyjemnych szutrach a część po takich dobrych leśnych duktach
"
"
Jestem u celu..czyli rezerwacie Szklarnia gdzie znajduje się ostoja Konika Biłgorajskiego
"
Znudzone koniki idą w moim kierunku..chyba lubią być fotografowane
"
Zupełnie nie strachliwe jak na konie więc można podejść blisko
"
"
Koniki tez jak widać spragnione słońca bo wygrzewają się na słoneczku
"
Medzai też ogląda koniki
"
Drugą grupę koników można było obserwować z platformy widokowej
"
Przystanek pod wiatą ma mały posiłek
"
Leśna rzeczka Branew na którą rozegrała się słynna bitwa partyzancka znana pod nazwa Bitwa na Porytowych Wzgórzach
"
Wiosenne kwiaty na leśnej łące przy rzece
"
"
"
I znów jadę kilka km leśnymi duktami
"
Przystanek przy moście na Bukowej
"
Leśna rzeka Bukowa
"