MarqoBiker prowadzi tutaj blog rowerowy

MarqoBiker BikeBlog

Sezon ogniskowo grilowy rozpoczęty :)

  • DST 60.00km
  • Teren 12.00km
  • Czas 03:02
  • VAVG 19.78km/h
  • VMAX 28.00km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 9 kwietnia 2017 | dodano: 09.04.2017





Po kilku dniach nie za ciekawej pogody wreszcie można było spokojnie ruszyć choć na wycieczkę po okolicy . Pogoda niby miałą być piękna ale z rana jakoś nie było tak cudownie, słonce kryło się za chmurami i mgłami ale za to było w miareciepło, wiatr miał być niby znikomy a wcale takk nie był . Dziś ruszam w Lasy Lipskie do malutkiej osady leśnej Osówek, tam mam się spotkać z Danielem i Jego rodzinką w celu pierwszego grilowania w tym roku . Oni dotrzeć tam mają autem . Ruszam więc, mijam miasto potem most na Sanie a w Rzeczycy Długiej wjeżdżam w Lasy Lipskie . Jadę dalej leśnymi asfaltami, mijam Goliszowiec, Lipę, Gielnię , Banie a w Malincu dobijam w jeszcze bardziej boczną drogę która wiedzie poprzez las i pomiędzy stawami aż do Osówka .. W Osówku jestem spora przed reszta towarzystwa . Powoli słonce wychodzi zza mgły i chmur więc jest bardzo przyjemnie, tym bardziej że już wszędzie widać oznaki wiosny .. W lesie co raz bardziej zielona a do tego wszędzie dużo zawilców a przy rzeczkach, strumykach i miejscach wilgotnych są i kaczeńce . Wreszcie dociera reszta ekipy . Rozkładamy grilla pod spora wiata i zaczynami przyrządzać obiad na świeżym  powietrzu . Są i pstrągi, jest i kiełbasa a także grilowane owoce jak kto lubi .. Ja oczywiście czekam z niecierpliwością na pstrąga z grila :) 
Po posiłku chwila odpoczynku ale czas wracać powoli . Pakujemy wszystko, sprzątamy po sobie i się rozjeżdżamy ..
Jadę teraz wąskim asfaltem a potem kawałek szutrem do Gwizdowa, tu wjeżdżam znów na asfalt ale po kilkuset metrach odbijam w leśne szutry i dukty . Po drodze są tez krótkie fragmenty dość piaszczyste ale nie jest bardzo sucho jak ostatnio więc da się jechać i po piachu . Po jakiś 10 km jazdy po leśnych drogach wyjeżdżam na asfalt i tu opuszczam las . Potem już Jastkowice, Pysznica i za kilka km Stalowa Wola .


Cycle Route 3940432 - via Bikemap.net






Po wjechaniu w Lasy Lipskie, spora część trasy prowadzi takimi wąskimi asfaltówkami leśnymi
DSC_0167"
Przy rzeczkach i strumykach sporo juz kaczeńców a wszędzie całe pola zawilców 
DSC_0169"
DSC_0168
Droga za Malinca na Osówek widzie malowniczo pomiędzy stawami
DSC_0171"
Nad wszystkim czuwa Jezus Frasobliwy
DSC_0172"
Osówek..wreszcie przy wiacie..czekam na resztę
DSC_0173"
Można też pograć w piłkę..nawet siatki sa
DSC_0174"
Osówek..pomnik poświęcony pamięci ofiar pacyfikacji tej wsi przez niemców
DSC_0175
Rozpalamy grila i pieczemy co kto lubi..ja pstraga :) 
DSC_0179" /
I gotowy...mniam mniam 
DSC_0180"
Droga powrotna..głównie szutrami i leśnymi duktami..tu przy stawach w pobliżu Kochan
DSC_0181
Droga przez las niby OK ale dziurawa strasznie
DSC_0184"
DSC_0183"
Są i fragmenty ciężkiego piachu
DSC_0185"




komentarze
MarqoBiker
| 21:10 niedziela, 9 kwietnia 2017 | linkuj O kurde...to nieźle dziś nakręciłeś km :)

To ja Ciebie jakoś nie zauwazyłem ale ja przez Rozwadów to gdy jadę to patrzę tylko na droge bo tam dziury straszne a i ludziska łażą gdzie popadnie .

Ja za Sandomierz ruszam po świętach jak oczywiście pogoda jako taka będzie więc mozna będzie pomysleć o jakimś wspólnym wypadzie .
Bwele
| 20:53 niedziela, 9 kwietnia 2017 | linkuj Cześć!
Myśmy się chyba mijali gdzieś w Rozwadowie. Jakiś rozkojarzony byłem ale po chwili się zorientowałem. Po mapie widać, że się zgadza :-)

Jutro wrzucę swoją dzisiejszą i jeszcze jedną sprzed tygodnia, o ile będzie czas, bo na tygodniu ostatnio z tym kiepsko. Dziś już bym to zrobił, ale mam problem z bikemap.net. Zarejestrowałem się niby, ale nie dostałem jeszcze maila z linkiem potwierdzającym rejestrację, a chciałem już mapy po nowemu wgrywać.

Jechałem do Sandomierza, potem Kichary i Zawichost (oczywiście podpatrzyłem te cele u Ciebie :-) ). A w Zawichoście niespodzianka, prom w remoncie, więc musiałem do Annopola jechać, żeby Wisłę przekroczyć. A potem w Borowie skręciłem na Zaklików i wyszła 7.5-godzinna wycieczka.

Pozdrawiam!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa rkres
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]