Lasami Lipskimi trip...dalej wieje .
-
DST
56.00km
-
Teren
26.00km
-
Czas
03:02
-
VAVG
18.46km/h
-
VMAX
30.00km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Następny ciepły i słoneczny dzionek ...i niestety wietrzny . Od rana ciepełko ale słonce lekko tak jakoś zamglone, zwiastun nadchodzącego frontu i zmiany pogody chyba . Ruszam więc w trasę po Lesie Lipskim, dziś mniej km ale dużo więcej po leśnych szutrach i duktach . Ruszam przez miasto a potem jadę do Rzeczycy Długiej, tu odwiedzam babcię a potem wjeżdżam w Lasy Lipskie . Na początek kilka km asfaltem przez las a potem odbijam w leśną drogę szutrowa która jadę około 8 km . Po drodze zatrzymuję się na chwilkę w leśnej osadzie Kochany a potem jadę leśnym duktem aż do Gwizdowa . Tu asfalt kiepski którym jadę kilka km a potem znów odbijam w leśny szuter i jadę nim kilka km . Zanim szuter się skończył, odbijam w leśny dukt którym jadę aż do Jastkowic . po drodze natrafiam na zawilce i inne leśne kwiaty . W tym miejscu akurat jest lekko podmokło, w całym lesie tylko tu jak do tej pory widziałem zawilce i te piękne niebieski kwiaty leśne .. W Jastkowicach wyjeżdżam na asfalt a potem na DDR i tak jadę aż do Stalowej Woli .
Na ogródku u babci tez już wiosna :)
"
Piękne i ciekawe Lasy Lipskie
"
Śmigam dziurawą szutrówką
"
Przystanek w Kochanach
"
"
Dalej jadę duktami lesnymi, szytrami i znów duktami..i tak dzis jakieś 28 po takich drogach
Dzis wreszcie spotkałem zawilce i inne leśne kwiaty
TY PRZYŁASZCZKI
"
ZAWILCE I PRZUŁASZCZKI
"
"
A ten to nie weim jak się nazywa
"
" /
komentarze
Znam tę trasę. Moje okolice... Bliższe, czy raczej dalsze, ale zawsze.
Fajnie się tam jeździ, bo widać jak przyroda się zmienia wraz z porami roku. Teraz mamy jeden z lepszych okresów - wszystko się powoli zieleni.
Życzę Ci ładnych widoków po drodze :-)