Do lasu i nazad
-
DST
31.00km
-
Teren
4.00km
-
Czas
01:05
-
VAVG
28.62km/h
-
VMAX
27.00km/h
-
Temperatura
10.0°C
-
Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
-
Aktywność Jazda na rowerze
"
Cały tydzień nie jeździłem z dwóch powodów . Pogoda była dość kiepska . Od ulew po opady śniegu a do tego jeszcze na początku tygodnia przyplątało mi się jakieś drobne przeziębienie więc wolałem się nie dobijak przy takiej pogodzie . Dziś juz jestem prawie zdrowy a i pogoda znośna więc trzeba było choć kilka km przejechać .
Ruszam więc w kierunku Rzeczycy Długiej gdzie chcę odwiedzić babcię a i przy okazji choc na chwilkę pojechać do lasu . Dziś jest bardzo ciepło jak na ta porę roku, na oko z 10 stopni ale zachmurzone . Przejeżdżam przez moją betonowa wiochę a potem jadę do Rzeczycy . Tam odwiedzam babcię a potem jadę sobie spokojnym tempem w las . W lesie śmigam leśnymi ścieżynkami wzdłuż meandrującej Łukawicy . Wyjechałem dość późno bo około 12 więc nie mam za dużo czasu do zmroku, wracam więc po kilku km do babci a potem jadę do domu przez Jastkowice i Pysznicę .
Lasy Lipskie..próg na Łukawicy
"
Jadę po leśnych ścieżynkach obok meandrującej Łukawicy
"
Dojeżdżam do małego leśnego zbiornika wodnego i wracam
"
I znów po leśnych ścieżkach
"