Jesienna mini wycieczka po okolicy
-
DST
52.00km
-
Teren
1.00km
-
Czas
02:05
-
VAVG
24.96km/h
-
VMAX
28.00km/h
-
Temperatura
4.0°C
-
Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
-
Aktywność Jazda na rowerze
"
Kolejna dziura w opadach deszczu więc trzeba korzystać o pokręcić trochę . Ruszam wiec na mały przejazd po okolicy . Mijam miasto i jadę w kierunku Pysznicy, tam zjeżdżam w boczne drogi i nimi dojeżdżam do drogi głównej Nisko -Janów Lubelski . Odbijam na Nisko choc. chętnie pojechałbym na Janów ale pogoda nie pewne i za późno wyjechałem . Jadę więc na Nisko, kilka km dalej, po przejechaniu mostu na Sanie widzę że kładą całkiem nowy asfalt aż do Nisko i w jednym miejscu trzeb iśc poboczem bo ruch wahadłowy . Korek straszny ale poboczem można go obejść . W nisku odwiedzam miejscowy park a potem odbijam w boczne drogi i wyjeżdżam z Niska. Teraz jadę do Przyszowa, mijam Rudę i jadę juz dalej prosto do domu .
Jesiennie...małe przebłyski słońca niby ale ogólnie to dziś szarawo jakoś
"
Zarzecze..most na Sanie
"
San..nad rzeka unosi się lekka mgiełka stad fotka taka zamglona lekko
"
Park w Nisku...stary dąb a pod nim pomnik z czasów gdy Nisko było pod zaborem austro-wegierskim
"
Park w Nisku...jesień paskudna w tym roku ale w odpowiednim miejscu ma swój urok
"