Mała wycieczka w Puszczę Sandomierska
-
DST
55.00km
-
Teren
15.00km
-
Czas
03:04
-
VAVG
17.93km/h
-
VMAX
26.00km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś krótka wycieczka do lasu w celu sprawdzenia czy są grzyby po deszczu :) . Jadę więc w Puszczę Sandomierską która zaczyna się tuż za miastem . Mijam więc miasto a potem jadę asfaltem przez las aż do Przyszowa . W Przyszowie odbijam na Maziernię i teraz jadę asfaltem wzdłuż Łęgu kilka km. Za Maziarnią wjeżdżam w las i teraz jadę droga leśną . Po jakimś czasie wyjeżdżam na wąski leśny asfalt i nim jadę kilkaset metrów i znów odbijam w leśne drogi . Oczywiście w kilku miejscach szukam tez grzybów ale pomimo deszczu w lesie jest dalej sucho i grzybów jakoś nie widać . Jadę dalej . Wyjeżdżam na chwilkę znów na wąski asfalt leśny ale zaraz znów jadę leśnymi duktami . Szukam w kilku miejscach grzybów ale znajduję tylko kilka starych nie nadających się do niczego podgrzybków i kilka sporych kozaków których ja nie zbieram . W końcu znajduję też pięknego dużego borowika ale na tym niestety koniec . . W końcu wyjeżdżam z lasu i jadę asfaltami znów do Maziarni . Do domu wracam tą samą droga czyli przez Maziarnię i Przyszów .
Droga wzdłuż Łęgu...z Przyszowa do Maziarni
"
Puszcza Sandomierska..jakieś oczko wodne które powstało w miejscu dzikiej kopalni piasku
"
Czasami droga przez las była dość piaszczysta
"
A dalej juz piękne leśne dukty
"
I kawałki wąskiego asfaltu
I znów dukty leśn
"
Szukam grzybów , w takiej trawie wysokiej dużo nie widziałem a dojrzeć w niej grzyba to już sztuka
"
Leśna kapliczka z patronami lasu i leśników
"
"
Leśni święci czyli...Sw Huber, Św Eustachy i Św Jan Gwalbert
"
Jedyna dziś zdobycz..ale za to jaka
"
Kozaków było więcej ale ich nie zbieram
"
Przy leśnym źródełku
"
Szukam grzybów ale ju nic nie znajduję
"
W miejscu gdzie wyjeżdżam z lasu znajduje się wjazd na leśną ścieżkę edukacyjną którą dziś kawałek jechałen
"
Są tu tez wiaty turystyczne
"
Brać kapustę z wozu ??
"