Wycieczka pod Zawichost
-
DST
90.00km
-
Teren
20.00km
-
Czas
05:01
-
VAVG
17.94km/h
-
VMAX
30.00km/h
-
Temperatura
27.0°C
-
Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na dziś nie miałem jakiegoś szczególnego planu na wycieczkę więc postanowiłem pojechać pod Zawichost a właściwie to pod prom przy Zawichoście bo sam Zawichost położony jest po drugiej stronie Wisły . Zawichost to bardzo stara miejscowość, Pierwsze wzmianki o Zawichoście pochodzą z 1148 roku ale miejscowość zapewne jest jeszcze starsza . Od zawsze istniała tu przeprawa promowa która leżała na szlakach handlowych co zapewniało Zawichostowi stałe i spore zyski . Za panowania Kazimierza Wielkiego zbudowano tu zamek obrony po którym niestety nie ma już saldu . Zamek został zniszczony podczas Potopu Szwedzkiego . Potem, podczas wielkiej powodzi ruiny zamku runęły do Wisły . Dziś w miejscu gdzie stał zamek płynie Wisła gdyż poprzez stulecia zmieniała ona swój bieg. Podczas suszy, na Wiślanych wyspach przy promie można czasami natknąć się na pojedyńcze cegły które są pozostałościami po zamku .
Z rana pogoda piękna,a ni chmurki i ciepło . Ruszam przez miasto a potem jadę przez most na Sanie i dalej w kierunku Lipy i Zaklikowa . W Zaklikowie odbijam m w drogę na Borów i jadę asfaltem przez Lasy Lipskie . . Po dojechaniu do borowa, dobijam w kierunku Kosina a w Kosinie w boczną drogę wiodącą do promu w Zawichoście . Akurat prom stał po tej stronie Wisły więc można było zrobić fotki . Chwilka odpoczynku i ruszam dalej, teraz już jadę non stop 20 km po drodze szutrowej wiodącej przy wale lub na Wale Wiślanym i nad Sanem . I tak jadę w ciszy i spokoju 20 km. aż pod sam most w Radomyślu . Tu przejeżdżam na druga stronę Sanu i jade do Stalowej Woli bocznymi drogami .
Lipa...ciuchcia ciągnie wagony z podkładami kolejowymi, może wreszcie odnowią stare torowisko
"
Lasami Lipskimi do Zaklikowa
"
Zaklików kościół pw Trójcy Przenajświętszej, zbudowany w 1608
"
Borów..tu miała miejsce największa pacyfikacja podczas II wojny światowej
"
Borów...miejsce spoczynku ofiar pacyfikacji Borowa i okolicznych wsi..ponad 800 osób zabitych przez Niemców
"
"
"
Odbijam w Kosinie w kierunku Wisły
"
Najgorsza droga jak istnieje jak dla mnie..z płyt betonowych..na szczęście tylko kawałek do promu
"
Prom...a po drugiej stronie Wisły, stary Zawichost
"
"
Wisła...
"
Przeprawa promowa jest na trasie Szlaku Św Jakuba ...żółta muszelka na słupku obok Medzi
"
Przy promie opuszczam asfalt i teraz jadę 20 km wzdłuż wału Wiślanego i Sańskiego
"
"
Czasami opuszczam szuter i jadę ścieżynką po wale
"
Odpoczynek w cieniu drzewa
"
I jazda dalej po szutrze przy wale ..i tak aż pod sam most na Sanie w Radomyślu..razem 20 km
"
Turbia...trawiaste lotnisko
"
"
"
komentarze
Pokażcie, że potraficie pomóc! :-)
O, jak dawno mnie tu nie było. Ale jak miło wrócić na strony serwisu, który tak uwielbiam! :-)
Dziś piszę trochę jako żebrak (ale ekskluzywny, bo żebrzę w szczytnym celu), no i występuję w roli spamera (by dotrzeć do maks. liczby osób na BS).
Proszę Cię o wsparcie pewnej rowerowej akcji!
Szczegóły na:
100 km rowerem dla serca Ignasia
W ramach zbiórki pieniążków na operację serduszka jeszcze nienarodzonego Ignasia przejeżdżam w niedzielę 4. września traskę ponad 100 km. Udział w tym wydarzeniu zadeklarowali jeszcze JPbike oraz Mors!
Jak możesz pomóc?
1. Proszę odwiedź stronę z wydarzeniem
2. Wesprzyj zbiórkę jakąkolwiek kwotą - każda złotówka ma znaczenie!
3. Podaj temat dalej
4. Zachęć swoich znajomych do wsparcia Ignasia
Zbiórka będzie prowadzona do 11. września (być może nieco zostanie przedłużona).
Już teraz pięknie Ci dziękuję!
Warto jest pomagać!
Do zobaczenia na trasie! :-)
Pozdrawiam!