MarqoBiker prowadzi tutaj blog rowerowy

MarqoBiker BikeBlog

Lasami i polam...i taka sobie wycieczka

  • DST 94.00km
  • Teren 6.00km
  • Czas 05:01
  • VAVG 18.74km/h
  • VMAX 31.00km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 4 lipca 2016 | dodano: 04.07.2016






Hmmm...co tu napisać na początek . Bo ciężko przyznać się do dwu tygodniowego lenistwa i nie jeżdżenia :) 
No więc dziś ruszam, jakiegoś szczególnego celu na dziś nie ma ale chciałem trochę nazbierać jagód w lesie a potem jeszcze dojechać do Modliborzyc...co dalej to się miało okazać w trasie .
Ruszam więc w kierunku Rzeczycy Długiej, tam wjeżdżam w Lasy Lipskie . Po kilku km jazdy asfaltem przez las, odbijam w leśny dukt i jadę nim aż do sporych stawów których jest dość sporo w tych lasach . Przez stawy przejeżdżam dość piaszczystą grobla, wczoraj padało więc dziś piach nie przeszkadza tak bardzo i można spokojnie jechać . Za stawami dojeżdżam do Gwizdowa, tu ten nieszczęsny pseudo asfalt który ciągnie się 16 km przez las aż do Modliborzyc . Wlokę się więc do Modliborzyc...zapomniałem wspomnieć że jeszcze przed wspomnianymi stawami, zatrzymałem się w lesie i uzbierałem sobie mały słoik pysznych jagódek . W Modliborzycach wreszcie normalna droga . Odbijam na Kraśnik ale za chwilkę zjeżdżam w boczną drogę, teraz jestem na skraju Wyżyny Lubelskiej więc teren leciutko pofałdowany . Boczną drogą docieram do wsi Dąbie, tu zatrzymuje się nad źródliskiem . Jeszcze 2-3 lata temu źródlisko to było pięknym miejscem . Woda wypływała z pod korzeniu drzew który rosły na małej skarpie . Dziś drzew już nie ma a same źródełko zostały obłożone kamieniami i siatką . podejrzewam że zrobiono to aby wzmocnić skarpę po której biegnie asfalt i stoją domy . Szkoda tylko że zrobiono to w tak paskudny sposób . Tu chwilkę odpoczywam i ruszam dalej . Na końcu wsi kończy się też asfalt i droga biegnie dalej małym wąwozem przez pola . Jadę tą droga kawałek a potem odbijam w inną drogę polną która ma zaprowadzić mnie do wsi Stojeszyn . Jadę wiec tą polną droga, z każdym metrem staje się ona co raz bardziej zarośnięta prze trawę aż w końcu się urywa . Kawałek dalej widzę już domostwa Stojeszyna więc idę teraz prze łąkę a potem przez pola aż docieram do asfaltu . Po drodze jeszcze gonią mnie dwa psy ale jakoś nie szczególnie agresywne, szczekaja chyba z nudów . Ze Stojeszyna jadę do Potoczka i dalej na Alfredówke i w końcu docieram do Zaklikowa . Tu robię sobie krótki odpoczynek . Gdy rano ruszałem było bez chmurnie a teraz co raz więcej chmur i zapowiada się nawet na deszcz . Ruszam więc dalej, teraz jadę w stronę Lipy . Po dotarciu do Lipy chmury jakby się przerzedziły i już nie grożą deszczem . Z Lipy śmigam znów do Rzeczycy Długiej gdzie odwiedzam babcię a potem już jadę do domu przez Jastkowice .


Lasy Lipskie..jadę leśną droga w kierunku stawów
DSC04513"
..jak widać, naokoło same jagodzińce więc trzeba się zatrzymać i trochę sobie jagódek uzbierać
DSC04514"
Uzbierałem..wielki słój..wid na siodełku :) 
DSC04515"
Jakby nie było..pełen koszyk :)
DSC04516
DSC04518"
Lasy Lipskie..jeden z licznych tu pomników partyzanckich
DSC04519"
Lasy Lipskie..nad stawami
DSC04520
Teraz jazda groblą pomiędzy stawami...
DSC04521"
Dbie..nad źródliskiem
DSC04522"
Źrodlisko..szkoda ze tak je spaskudzono...
DSC04523
DSC04524"
Teraz woda wypływa z pod kamieni a nie z pod korzeni drzewDSC04525"
Polnymi drogami
DSC04526
DSC04527"
U babci na ogródku ..
DSC04528
DSC04529"
Gospodarstwa pilnuje teraz mały kot :) 
DSC04530"
Trochę sobie narwałem zieleniny do domu :) 
DSC04531"
Na koniec jeszcze jazda green feilo
DSC04532"




komentarze
Sandi
| 18:34 wtorek, 9 sierpnia 2016 | linkuj fajna wycieczka :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa byloi
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]