MarqoBiker prowadzi tutaj blog rowerowy

MarqoBiker BikeBlog

Do najmniejszego rezerwatu w Polsce

  • DST 106.00km
  • Teren 12.00km
  • Czas 05:03
  • VAVG 20.99km/h
  • VMAX 32.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 11 maja 2016 | dodano: 11.05.2016







Dziś jedziemy z Danielem do najmniejszego rezerwatu w Polsce . jest to rezerwat przyrody Kołaczarnia i znajduję się on w pobliży Nowej Sarzyny . Co w nim szczególnego ?? Rożnie tu pewnie krzew, różanecznik żółty zwany również Azalią Pontyjską . Jest to jedyne stanowisko w naszym kraju tego krzew . Rośnie on też na ukraińskiej części Polesia i na Wołyniu . W maju, krzew ten wydaję żółte kwiaty które dość intensywne pachnie . Rezerwat jest naprawdę miniaturowy .Na oko, zajmuję mniejszą powierzchnię niż kort tenisowy . Jest to wyjątkowe miejsce wiec  krzewy ogrodzone są siatką a an drzewach są kamery .
Do rezerwatu jedziemy już drugi raz, za pierwszy razem trochę pogoda nam szyki popsuła wiec zmieniliśmy cel wycieczki . A dziś pogoda znów okazała się zmienna i mało brakowało a i dziś nie dotarlibyśmy do celu .
Ruszmy o 9, mijamy mijamy miasto i jedziemy do Przyszowa gdzie dobijamy w boczne drogi którymi docieramy do Maziarni . Tam wjeżdżamy w las i jedziemy teraz wąskim asfaltem leśnym aż do Sójkowej . Miedzy czasie pogoda zaczynała się psuć . Nadchodziły ciężkie chmury ale jakoś przez cały czas trzymały się one najbliższej okolicy Sanu . Z Sójkowej udajemy się do Jeżowego gdzie przecinamy drogę na Rzeszów i jedziemy dalej bocznymi .Od tego momentu dróg praktycznie tu nie znamy a kręcą się one we wszystkie możliwe strony i co chwilę musimy sprawdzać na telefonach czy dobrze jedziemy .. W końcu po trudach i znojach docieramy do Woli Żarczyckiej gdzie dobijamy w drogę szutrową biegnąca przez las i nią docieramy do rezerwatu . Tu odpoczynek, mały posiłek i kilka fotek . Pogoda nie za bardzo do zdjęć więc będę musiał zawitać tu jeszcze raz . . Ruszamy dalej, jedziemy leśną droga teraz do Perlaków, tu wjeżdżamy znów na asfalt i jedziemy w kierunku Łętowni .. Po drodze jeszcze skracamy trochę jadąc po leśnych drogach szutrowych aż w końcu wyjeżdżamy na drogę główną Nisko - Leżajska . Tu odbijamy na nisko i jedziemy główną aż do Rudnika nad Sanem . W Rudniku odbijamy w boczne drogi i jedziemy teraz wąskim asfaltem przez las . Z lasu wyjeżdżamy prawie w Nisku . Potem już jedziemy główną do domu . Po drodze pogoda się poprawiła ale opady i burze ciągle krążyły po okolicy .


Leśnym duktem śmigamy do rezerwatu 
DSC04223"
Przystanek pod rezerwatem 
DSC04222"
Rezerwat Kołaczarnia..i Azalia Pontyjska
DSC04219"
DSC04218"
Okolice rezerwatu..pomnik w lesie poświęcony pamięci ofiar faszystów 
DSC04220"
DSC04221"
Odnowiony cmentarz i wojenny w lesie koło Rudnika nad Sanem
DSC04224"
DSC04225"








komentarze
akacja68
| 08:42 niedziela, 15 maja 2016 | linkuj Nawet nie wiedziałam, że azalia rośnie w Polsce na dziko ;) Jak to podróże po internetach kształcą ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa edyni
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]