Wycieczka nad zalew w Wilczej Woli
-
DST
98.00km
-
Teren
1.00km
-
VMAX
37.00km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś wycieczka z Danielem. W planie mieliśmy jazdę do rezerwaty Kołaczarnia za Nową Sarzyną ale jakoś pogoda nam się dziś nie podobała więc postanowiliśmy jechać nad zalew w Wilczej Woli . Nie byliśmy już tam chyba ze 3 lata a kiedyś jeździliśmy tam często rowerami . Ruszamy więc przez miasto, potem wyjeżdżamy na główną pomiędzy Stalową Wolą a Przyszowem i po kilku km odbijamy w kierunku Rudy Przyszowskiej aby ominąć remontowany most Przyszowie . Wyjeżdżamy znów na główną za mostem i jedziemy teraz do Bojanowa gdzie dobijamy w boczne i jedziemy nimi do Wilczej Woli . Tu zatrzymujemy się koło zalewu który jest pięknie położony pomiędzy lasami . Tu chwila odpoczynku, kilka fotek i jedziemy jeszcze nad tamę . Potem odbijamy na Nowy Nart . Droga wiedzie teraz głównie mało uczęszczanymi asfaltami przez lasy i małe wioski . Mijamy Nowy Nart, Gwoździec, Cisów a w Sójkowej odbijamy w jeszcze bardziej boczną drogę i teraz jedziemy już non stop asfaltem przez lasy aż do niska . Tu postanawiamy przedłużyć wycieczkę bo pogoda się polepszyła . Przejeżdżamy szybko nisko i odbijamy na drogę Nisko - Janów Lubelski . po kilku km odbijamy znów w boczne i jadąc przez Krzaki i Pysznicę dojeżdżamy do domu .
Zalew w Wilczej Woli
""
"
"
Tama nad zalewem
"
Aaaa rowery dwa :)
"
"
Chwilka odpoczynku w lesie
"
Już bardzoooo rzadki widok..pasące się stado krów na Sanem
"