Zimn, wietrznie ale słonecznie...czyli marzec .
-
DST
57.00km
-
Teren
1.00km
-
Czas
03:00
-
VAVG
19.00km/h
-
VMAX
26.00km/h
-
Temperatura
3.0°C
-
Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś ładnie słoneczko ale mocny i bardzo zimny wiatr . Ruchu jednak trochę potrzeba więc nie ma co siedzieć w domu . Tym bardziej że Daniel dziś miał czas więc mógł ze mną pokręcić trochę km . To dopiero nasza druga wspólna jazda w tym roku..a już koniec marca . Ruszamy przez miasto a potem jedziemy główna na Tarnobrzeg, do Grębowa jechało się nawet dobrze bo wiatr mieliśmy raz w plecy a raz zboku a do tego chronił nas las . Gdy w Grębowie odbiliśmy w boczne drogi to już niestety nie jechało się tak dobrze, wiatr był silny i zimny..ogólnie dziś około 3 stopni więc piździło . Po kilku km odbiliśmy znów w boczne drogi i jechaliśmy asfaltem przez las wiec trochę było lżej kręcić . Przed samymi Zaleszanami zrobiliśmy krótki przystanek na rozgrzanie stóp pod wiatą green feilo . Ruszamy dalej, przecinamy główną na Sandomierz i jedziemy dalej bocznymi w stronę mostu na Sanie . Za mostem już Radomyśl . Tu odbijamy w prawo i jedziemy teraz trasą green feilo aż do Rzeczycy Długiej . Tu znów odbijamy w boczną drogę i jedziemy dalej ścieżką rowerową aż do Pysznicy . Tu odbijamy na Stalową Wole i kilka km dalej już jesteśmy w domu . Wypiżdziło ans ale było fajnie .
Krótki przystanek pod wiatą freen feilo w Zaleszanach
"