Grudniowy słoneczny wtorek
-
DST
50.00km
-
Teren
3.00km
-
Czas
03:00
-
VAVG
16.67km/h
-
VMAX
30.00km/h
-
Temperatura
1.0°C
-
Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Od dzisiejszego dnia, wróżowie z wszelakich pogodynek telewizyjnych zapowiadali mrozy ale i piękną słoneczną pogodę . Nie ma więc co czasu marnować skoro może nadejść nagle prawdziwa zima ( ja jednak myślę że jej nie będzie ) i jechać coś pokręcić . Dziś wycieczka w ciut większym gronie, zabierają się ze mną Darek i Daniel . Ruszamy o 10, o tej godzinie słońca ani grama a temperatura lekko na minusie . Ruszamy przez miasto a potem jedziemy szutrowa droga przez las, wzdłuż drogi asfaltowej na Tarnobrzeg . po kilku km odbijamy w leśną wąską asfaltówkę i jedziemy dalej . Gdy kończy się las, jedziemy szutrową drogą aż do Kotowej Woli, tu już wjeżdżamy na asfalt . Chmury juz przeszły i na niebie panuję słonce więc jedzie się bardzo przyjemnie .Za Kotowa Wolą, Darek musi już wracać a Daniel stwierdził że mu zimno więc wraca z Darkiem do Stalowej Woli .
Ja odbijam w boczną drogę i jadę nią do Zaleszan . Tu przecinam główna drogę na Sandomierz i jadę dalej bocznymi drogami aż do mostu na Sanie . W Skowierzynie z asfaltu zjeżdżam na asfaltową drogę rowerową green failo i nią dojeżdżam do wspomnianego mostu . Tu na chwilkę zjeżdżam na wał i jadę nową szutrową droga biegnącą wzdłuż wału i na wale . Szutrowa droga bardzo wygodna, trzeba będzie ją sprawdzić bardziej dogłębnie przy innej okazji, podejrzewam że biegnie ona aż do Wrzaw albo może i dalej .w kierunku Sandomierza . Wracam na asfalt, przejeżdżam mostem przez San i kilometr dalej jestem już w Radomyślu . Tu zatrzymuję się na chwilkę przy MOR...czyli Miejscu Obsługi Rowerzysty na szlaku green failo . Potem śmigam dalej wspomnianym szlakiem w kierunku Stalowej Woli . Na podobny MOR natrafiam jeszcze w Woli Rzeczyckiej . Mijam Żabno, Wolę Rzeczycką i dojeżdżam do Rzeczycy Okrągłej, tu an chwilkę zjeżdżam z trasy głównej i jadę kawałek bocznymi drogami aby za chwilę wrócić znów na ścieżkę rowerową . Docieram do Rzeczycy Długiej, tu opuszczam ścieżkę rowerową i jadę asfaltem do Rozwadowa . Tu na chwilkę wpadam pod miejscowe Muzeum Regionalne, potem jeszcze zajeżdżam pod klasztor Kapucynów, zawsze stała tu piękna szopka ale w tym roku jej nie ma . Do domu mam już tylko kawałeczek więc szybko docieram na miejsce . Szkoda że dzień tak krótki bo bez chmurne niebo zachęcało do dalszej jazdy .
Zaleszany..neogotycki kościół pw Św Mikołaja
"
Na nowej szutrowej drodze biegnącej przy wale
"
"
Radomyśl...MOR czyli Miejscu Obsługi Rowerzysty na szlaku green failo
"
"
Tablica informacyjna przy MOR Szlaku green Failo
"
MOR w Woli Rzeczyckiej
"
"
Rzeczyca Okrągła...piękny stary koń
"
Rzeczyca Okrągła...przy małym jeziorku
"
Rozwadów..na tyłach Muzeum Regionalnego
"
Jedno z "dzieł" sztuki w muzeum....chyba jestem zwykłym chamem i prostakiem bo jakoś nie przemawia do mnie ta "sztuka"
"
Rozwadów...przy klasztorze Braci Kapucynów
"
komentarze