Słoneczna grudniowa sobota
-
DST
65.00km
-
Teren
1.00km
-
Czas
03:01
-
VAVG
21.55km/h
-
VMAX
30.00km/h
-
Temperatura
9.0°C
-
Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Niby grudzień a pogoda iście wiosenna, co mnie bardzo cieszy zresztą . Na dziś zaplanowałem sobie oblukanie jak tam niesławny szlak Green Velo a raczej Green Feilo prezentuje się w mojej okolicy . Ruszam więc na początek przez miasto, potem mijam Rozwadów i jadę dalej droga główną w kierunku Sandomierza . W Zaleszanach zjeżdżam w boczne drogi i gdzieś koło Skowierzyna wjeżdżam na wspomniany szlak . Tu poprowadzony jest wzdłuż drogi i zrobiony z asfaltu . I tak docieram do mostu na Sanie . Po minięciu mostu dalej jadę szlakiem do Radomyśla . Tu zrobioną specjalną wiatę dla rowerzystów . Można tu odpocząć pod zadaszeniem . Jest tez bieżąca woda ale raczej nie do picia . Ruszam dalej i poruszam się ciągle po drodze asfaltowej rowerowej biegnącej wzdłuż drogi . Docieram w końcu do Dąbrowy Rzeczyckiej , tu odbijam w stronę Lipy i opuszczam szlak rowerowy . Po dojechaniu do Lipy odbijam w wąska asfaltówkę biegnąca przez Lasy Lipskie i jadę dalej lasem . Mijam Goliszowiec i wyjeżdżam z lasu w Rzeczycy Długiej . Tu odwiedzam babcię a potem jadę w kierunku Stalowej Woli ale lekko okrężnie, czyli przez Jastkowice i Pysznicę . Po wyjechaniu z Rzeczycy Długiej znów jadę po szlaku . Teraz ściezka rowerowa zrobiona jest po części z kostki a po części z asfaltu . W Pysznicy odbijam w kierunku Stalowej Woli i opuszczam szlak który biegnie dalej w kierunku Lasów Janowskich i dalej na Roztocze
Most na Sanie w Radomyślu...w tle widać Sanktuarium Matki Bożej
"
Widok na San z mostu
"
"
Radomyśl..wiata dla rowerzystów na Szlaku Green Feilo..Green Velo znaczy :)
"
"
Przy wiacie stojaki na rowery, ławki ze stołem i kosze
"
..i bieżąca woda
"
..ino że nie do pica...
"
Lipa...nad leśną rzeczką Złodziejką
"
"