Jesienna wycieczka
-
DST
50.00km
-
Teren
13.00km
-
Czas
03:00
-
VAVG
16.67km/h
-
VMAX
30.00km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś postanowiłem znów poszukać grzybów . Ruszam więc w lasy koło Stalowej Woli . Mijam miasto, potem jadę droga główna w stronę Jamnicy ale po kilku km odbijam w las i śmigam fajnym singletrakiem po wzniesieniach które porasta las . W kilku miejscach zatrzymuję się i szukam grzybów . Ostatnio padało kilka dni więc miałem nadzieję że coś się uda znaleźć . Ale tak jak ostatnio wielkie nic...nawet trujących grzybów znikome ilości a w lesie wogóle nie czuć że padało . Wracam wiec w kierunku asfaltu, przecinam drogę która jechałem i dalej jadę szutrowa ścieżką rowerową która wiedzie wzdłuż asfaltu przez las . Dojeżdżam po kilku km do wąskiej drogi asfaltowej która biegnie przez las, ta droga jadę dalej aż w końcu wyjeżdżam w lasu i śmigam dalej droga szutrową aż do Kotowej Woli . Potem już jadę asfaltem aż do Zbydniowa . Do Zbydniowa praktycznie nie wjeżdżam, tyko mijam go bokiem jadąc dalej droga szutrową aż do Kępia Zaleszańskiego . Potem już tylko kawałek asfaltem do Zaleszan . Tu przecinam drogę główna Stalowa Wola - Sandomierz i jadę dalej bocznymi drogami przez Skowierzyn, Dzierdziówkę, Majdan Zbydniowski i pilchów . Potem już tylko kilka km do domu .
W lasach koło Stalowej Woli..nie jest tu nudno bo część lasu rośnie na małych wzniesieniach
"
"
Czasami trafi się jakieś mini jeziorko leśne
"
"
"
Kotowa Wola...remontowany dworek
"
Zbydniów...cmentarz i wojenny
"
"