Po sadach i wąwozach
-
DST
112.00km
-
Teren
2.00km
-
Czas
05:03
-
VAVG
22.18km/h
-
VMAX
40.00km/h
-
Temperatura
28.0°C
-
Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś wycieczka przyrodniczo-historyczno-literacka po okolicach Sandomierza . Do Sandomierza jadę dziś przez Grębów, Sokolniki i Trześń . Potem mijam stare miasto bokiem i śmigam dalej drogą główną aż do Samborca . Tam odbijam w prawo i od razu jest pod górę . Docieram do Żukowa i tam na chwilkę zjeżdżam pod pewien sad aby zrobić fotkę staremu i zniszczonemu wapiennikowi a także zwinąć do plecaka kilka pięknych jabłek . Dalej jadę już w stronę Gorzyczan i Chobrzan które są dziś moim celem . W Gorzyczanach lokalizuje piękny wąwóz który nazywa się Wąwozem Rafała . Skąd ta nazwa ?? Stefan Żeromski który napisał powieść Popioły część akcji tek książki umieścił właśnie w tych okolicach a główny bohater Popiołów ( Rafał Olbromski ) podróżuje tym wąwozem z Sandomierza do Tarnin . Wieś Chobrzany to powieściowe Tarniny właśnie i to właśnie w Chobrzanach zaczyna się ten wąwóz a kończy w Gorzyczanach . Chwilowo mijam wąwóz i jadę dalej do Chobrzan . Tam odbijam w boczną drogę biegnąca pomiędzy sadami i po chwili dojeżdżam do starej gruszy . Grusza ta ma ponad 200 lat i już jej pień jest mocno spróchniały ale gałęzie ma w dobrym stanie . Wedle miejscowej tradycji, pod ta gruszą siadał Stefan Żeromski i pisał wspomniane Popioły . Stefan Żeromski często bywał w tych okolicach . Jego wujostwo miało w Chobrzanach dwór i często ich odwiedzał . Ty robię sobie dłuższy odpoczynek pod wiatą w cieniu gruszy . Potem wracam do Gorzyczan i odbijam we wspomniany wąwóz Rafała . Lessowy wąwóz jest bardzo piękny, jest dość głęboki więc prawie zawsze jest tu cień który tak jak dziś daje trochę odpoczynku od upału . Szkoda tylko że jakiś czas temu wąwóz wyasfaltowano . Wąwóz pnie się pod górę a gdy się kończy znów jadę poprzez sady do Chobrzan . Teraz śmigam poprzez sady raz w górę a raz w dól, czasami przez szerokie wąwozy których tu jest bardzo dużo . Mijam Faliszowice, Światniki, Bilczę i Dębiany aż w końcu docieram do Obrazowa gdzie wyjeżdżam na drogę główną Sandomierz-Opatów . Odbijam na Sandomierz i po kilku kilometrach docieram na stare miasto gdzie robię sobie odpoczynek na posiłek i kilka fotek . Potem zjeżdżam ze starego miasta, a za mostem an Wiśle odbijam w boczne drogi i jadę do domu przez Skowierzyn i Dzierdziówkę .
Panoram starego Sandomierz od mostu na Wiśle
"
Nie ogarniam ...znak że początek ścieżki rowerowej a pod nim ze koniec i taka sama kombinacja 20 metrów dalej...szlak roweowy green velo w Sandomierzu
"
Pod Sandomierskie wzgórza i sady..gdzie nie spojrzeć to jabłka
"
Ruiny wapiennika w sadach
"
A jabłonie obrodziły w tym roku bardzooooo
"
"
Wąwóz Rafała
"
"
Chobrzany...Grusza Żeromskiego
"
Piękne kamieniczki na Sandomierskim rynku
"
"
komentarze