Wycieczka po lasach i źródliskach
-
DST
126.00km
-
Teren
10.00km
-
Czas
06:02
-
VAVG
20.88km/h
-
VMAX
35.00km/h
-
Temperatura
33.0°C
-
Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś kolejna wycieczka po lasach a także po źródliskach . Od rana juz bardzo ciepło, prawie bez chmurnie no ale i od rana znów wieje .
Ruszam przez miasto w kierunku Pysznicy ale po około kilometrze uświadamiam sobie ze zapomniałem portfela więc wracam do domu i znów ruszam :) . W Pysznicy odbijam na Słomianną i Krzaki, potem wyjeżdżam na drogę główną Nisko-Janów Lubelski . Odbijam na Janów i śmigam sobie przyjemnie bo z wiatrem . Za Katami dobijam w Lasy janowskie i śmigam dalej bardzo dobrą szutrówką przez las, jechałem nią wczoraj . Po około 8 kilometrach docieram do osady Szklarnia i tam zatrzymuję się przy ostoi Konika Biłgorajskiego . Akurat mam szczęście bo koniki pasą się na leśnej łące . Podchodzę ostrożnie do małego stadka i robię kilka fotek potem ruszam dalej asfaltem przez las w kierunku Porytowych Wzgórz .. Dziś nie odwiedzam cmentarza wojennego na którym są pochowani partyzanci biorący udział w tej wielkiej bitwie partyzantów z faszystami . Po kilku km dobijam w kierunki wsi Flisy a potem jadę do Dzwoli . Tu zatrzymuje się przy pięknym źródlisku . Tu robię sobie dłuższy odpoczynek, posilam się i podziwiam źródlisko . i jak zwykle widzę jakąś miejscową kobicinę która idzie do źródliska aby wyprać soje gacie itp . Co za ludzie....
Potem ruszam już drogą główną do Janowa Lubelskiego . Tam zatrzymuję się przy kolejnym pięknym źródlisku . Tu znów trochę odpoczynku bo od Dzwoli jadę non stop pod wiatr . Schładzam sobie dłonie w wodzie źródlanej, miałem nawet zdjąć buty i pochodzić trochę po małym zbiorniku wodnym utworzonym przez źródełka ale...woda ze źródełek jest lodowata, schłodziłem więc tylko dłonie . Po odpoczynku w tak pięknych okolicznościach przyrody ruszam dalej w kierunku Modliborzyc . W Modliborzycach zatrzymuję się tylko przy sklepie i śmigam dalej . Zaraz za Modliborzycami, we wsi Słupie dobijam w boczną drogę i zaraz potem zatrzymuję się przy innym źródlisku . Tu woda wypływa z kilku miejsc z pod małej skarpy . nie byłem tu chyba rok i ku memu wielkiemu zdziwieniu widzę iz komuś do łeba przyszło aby zmienić to miejsc i to na gorsze . Źródełka obłożono jakimiś kamieniami i siatką, przez to straciły na swej naturalności ale i tak jest to bardzo ale i tak warto jest się tu zatrzymać . Wracam na drogę główną i śmigam dalej, non stop pod wiatr a do tego jeszcze co raz mocniej grzeje . Po następnych kilku km odbijam w końcu w Lasy Lipskie . Tu już nie czuć tak wiatru no i jedzie się w cieniu drzew . Mijam maleńkie leśne wioski czyli Maliniec i Banię , potem mijam Gielnię i dojeżdżam w końcu do lipy . Tu odbijam w wąską asfaltówkę która biegnie przez las aż do Goliszowca i Rzeczycy Długiej . W Rzeczycy opuszczam las . Stąd już około 10 km do domu .
Lasy Janowskie...mały zbiornik wodny
"
Lasy janowskie..osada Szklarnia . Wieża widokowa przy ostoi Konika Biłgorajskiego
"
Hmmm...teraz to się zastanawiam czy podejść do koników czy jednak nie :)
"
...podszedłem..i nie zostałem pogryziony ani skopany
"
Siakies muchomory czy coś rosną na wybiegu koników..meijmy nadzieję że im nie zaszkodzą
"
Lasy Janowskie..osada Szkalrnia
"
Lasy janowskie..kapliczka z figurą Jezusa Frasobliwego, stojąca w pobliżu Porytowych Wzgórz
"
Dzwola..odpoczynek przy źródlisku
"
Dzwola...piękne źródlisko
"
Woda jak widać jest kryształowa ...no chyba że jak zwykle ktoś tu przyjdzie prać gacie
"
...kryształowa i bardzo zimna..ludzie chłodzą tu kanki z mlekiem..a moze to kanka z piwem ??..mogłem sprawdzić :)
Janów Lubelski..fontanny zasilane wodą ze źródliska
"
Janów Lubelski..źródlisko
"
...woda czyściótka i bardzoo zimna
"
Woda wypływa z kilkunastu miejsc w tym źródlisku...
"
Odpoczynek w ciueniu a przy okazji schładzam sobie dłonie w bardzo zimnej wodzie...
"
Słupie...źródlisko
"
Kryształowa woda wypływa z kilku mijscach wprost z pod małej skarpy ale też z innych miejsc pod drzewami
"
Tu wypływa wprost z pod korzeni drzewa
"
Woda że źródełek tworzy mały strumyk który potem zasila okoliczne stawy
"
W Rzeczycy Długiej opuszczam piękne Lasy Lipskie
"