Konie, kury, świnie, króliki i las :)
-
DST
47.00km
-
Teren
1.00km
-
Czas
02:01
-
VAVG
23.31km/h
-
VMAX
30.00km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, niby ciepło ale nie tak do końca , ważne że nie pada więc dziś tylko wycieczka do babci i w Lasy Lipskie .
Ruszam więc przez miasto, potem Rozwadów i dalej w kierunku mostu na Sanie...a tam korek . Kilka lat temu most praktycznie zbudowali od nowa a już konkretny remont nawierzchni . Most teraz węższy niż przed remontem wiec nie ma możliwości ominięcia aut i każdy musi stać w korku na światłach . W końcu ruszam i docieram do Rzeczycy Długiej gdzie odwiedzam babcię . U babci na ogródku pełno teraz kwiatów a w małym ogrodzie pełno warzyw i kilka drzew owocowych na których widać już owoce . Odwiedzam tez żwawszy inwentarz czyli kwokę z kurczętami, króliki, świnki, koty i psy . U babci troche zabawiam a potem jeszcze odwiedzam ciocię i wujka . U nich tez są króliki, psy itp a do tego jeszcze królica się o kociła i jest aż 9 małych królików .. Potem ruszam w Lasy Lipskie . Kawałek jadę wzdłuż leśnej rzeki Łukawica nad która spędziłem dzieciństwo a potem już asfaltem przez las . W kilku miejscach zatrzymuję się i sprawdzam czy i w tych lasach są już jagody..niby już są ale jest ich bardzo mało jeszcze .Mijam Goliszowiec i jadę dalej przez las aż do Lipy . Tam opuszczam już lasy i jadę przez Lipę i Dąbrowę Rzeczycka gdzie wjeżdżam na drogę główna , odbijam na Rzeczycę Długą w w Rzeczycy odbijam na Jastkowice , potem już tylko Pysznica i znów jadę w kierunku mostu na Sanie ale tym razem położonego z drugiej strony Stalowej Woli . Za mostem już miasto ...
Rzeczyca Długa...przyroda odbiera co swoje
"
U babci w ogródku
"
"
Już nie długo i będą swoje pomidorki :)
"
...jabłka
"
...i morele
"
Kury..duże i malutkie
"
Króliki...takie średnie..ale są i duże
"
No i świnki...
"
Rzeczyca Długa..mała stadnina koni
"
"
Lasy Lipskie...droga przez las
"