W odwiedziny do lenia Zaklikowskiego
-
DST
70.00km
-
Czas
03:04
-
VAVG
22.83km/h
-
VMAX
30.00km/h
-
Temperatura
7.0°C
-
Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś wycieczka z Karolem po Lasach Lipskich . Ostatnio często coś jeżdżę po tych lasach ale jakoś mi się one nie nudzą . Ruszam więc jak zwykle do Rzeczycy Długiej . Tam już czeka Karol i dalej jedziemy razem . Wjeżdżamy w las i jedziemy przez Goliszowiec, Lipę Gilenię i Maliniec . Potem wjeżdżamy na drogę główną i nią jedziemy aż do Zaklikowa . Od wjazdu na tą drogę zaczyna być dość mocno pod wiatr ale jakoś udaję się szybko dotrzeć do Zaklikowa . Tu odwiedzamy leniwego Grześka, który od 3 tygodni udaje chorego, moja diagnoza jest taka że to leń i obibok :) . Siedzimy około 30 minut u Grześka i ruszamy dalej główna do Lipy . Tam Karol odbija w las i jedzie szutrami do Antoniowa a ja już jadę prosto do domu . Przez cały dzień niebo zachmurzone, dopiero po dotarciu pod dom naglę chmury się rozwiewają .
Przystanek na bani :)
"