Lutowa wietrzna sobota
-
DST
66.00km
-
Teren
16.00km
-
Czas
03:05
-
VAVG
21.41km/h
-
VMAX
25.00km/h
-
Temperatura
0.0°C
-
Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Weekend, ruszamy w trasę . Początkowo miało być nas kilkoro ale z różnych względów skończyło się na tym że tylko Darek i ja dziś wybraliśmy się w trasę . Z ran świeciło słońce ale już było widać że długo nie poświeci a i wiatr się wzmaga > Na początek ruszamy z Darkiem przez miasto, potem przejeżdżamy most na Sanie i kilka km dalej w Rzeczycy Długiej zjeżdżamy z głównej drogi . mijamy wieś i dalej jedziemy asfaltem przez Lasy lipskie . Tu już słonko zaszło i zrobiło się trochę szaroburo . Mijamy Goliszowiec i dalej jedziemy asfaltówką przez las w kierunku Lipy . Jednak po km odbijamy już w drogę leśną i jedziemy w kierunku stawów . Droga choć pokryta śniegiem i lodem dość dobra i bardzo przyjemnie się jechało . Docieramy do rozległych stawów, tu kilka fotek i jedziemy przez stawy groblą . Grobla też pokryta śniegiem i lodem więc trzeba było trochę uważać . Po przejechaniu grobli zatrzymujemy się na kilka minut pod wiatą . Tu chwila odpoczynku i jedziemy droga leśna do Gwizdowa . Tu już zaczyna się znów asfalt ale dość kiepski . Mijamy Gwizdów i po pewnym czasie odbijamy w drogę szutrową wiodącą aż do Łążka . Jedziemy więc tą szutrówka która miejscami jest zaśnieżona a miejscami całkowicie wolna od śniegu . Po dotarciu do Łążka, postanawiamy jeszcze nie wjeżdżać na drogę główna tylko pojechać dalej szutrówka wzdłuż do Łążka Garncarskiego . Tam wjeżdżamy na asfalt i jedziemy prze wieś, na krótki postój zatrzymujemy się przy zagrodzie garncarskiej, kilka fotek i ruszamy dalej . Wjeżdżamy na drogę główną Nisko-Janów Lubelski i jedziemy w stronę Niska . Od tej pory już jedziemy pod coraz silniejszy wiatr który bardzo przeszkadzał w jeździe . Za Domostawami obijamy na chwilkę w las i jedziemy mały kawałek drogami leśnymi a potem znów wracamy do głównej drogi . Po kilkunastu km odbijamy w boczną drogę i jedziemy nią aż do Pysznicy i dalej już prosto do domu . Ostanie 20 km dość męczące przez ten wiatr ale wycieczka udana .
Ośnieżona droga przez Lasy Lipskie
"
"
Nad stawami w Lasach Lipskich
"
Stawy skute cienkim lodem
" />
Droga przez groblę
"
Przystanek pod wiatą w lesie
"
Szutrówka do Łążka..częściowo pod śniegiem a częściowo bez śniegu"
Jeszcze jeden krótki przystanek w Lasach Lipskich
"
Krótkie zwiedzanie zagrody garncarskiej w Łążku Garncarskim
"
"
komentarze
Pozdrawiam