Ni to zima ni wiosna
-
DST
40.00km
-
Teren
1.00km
-
Czas
02:01
-
VAVG
19.83km/h
-
VMAX
28.00km/h
-
Temperatura
3.0°C
-
Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po dłuuuugim okresie kompletnego braku słońca, dziś wreszcie wyszło zza chmur więc trzeba było skorzystać . Temperatura tez lekko na plusie więc ruszam na krótką wycieczkę . Pomyślałem że pojadę odwiedzić babcię a potem pojadę przez las do Lipy . Ruszam więc na początek przez miasto potem przez most na Sanie i dalej już główna do Rzeczycy Długiej . Tam odwiedzam babcię a potem jadę mały kawałeczek w las . Tam chwilkę zatrzymuję się przy mostku na Łukawicy a potem już jadę asfaltem przez las do Goliszowca i dalej aż do Lipy . Tam wjeżdżam znów na drogę główna i jadą przez Dąbrowę i Rzeczycę Długa w kierunku Stalowej Woli .
Krótka wycieczka ale ile radosci :)
Na polach tylko gdzieniegdzie resztki śniegu
" />
W lesie śnieg tylko w miejscach mocno zacienionych
" />
Krótki odpoczynek przy wiacie
" /
Małe conieco
" />
" />