MarqoBiker prowadzi tutaj blog rowerowy

MarqoBiker BikeBlog

Dojechałem do 12 tyś km w tym roku :)

  • DST 41.00km
  • Teren 1.00km
  • Czas 02:03
  • VAVG 20.00km/h
  • VMAX 26.00km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 20 grudnia 2014 | dodano: 20.12.2014




Koniec roku zbliża się nie ubłaganie a ja nie mogę jakoś dojechać do 12 tys km w tym roku . Zakupy przed świąteczne zrobione, choinka ubrana więc jest czas krótka wycieczkę  mimo że pogoda dziś nie rozpieszcza . No ale jak na grudzień to jest wręcz upalnie . Z rana zachmurzone i wieje ale koło 10 nagle chmury gdzieś wywiało i wyszło słoneczko więc szybka akcja i jestem przed blokiem z moją Medzią . Dalej wieje ale obieram kierunek z wiatrem więc nie jest źle . Cel ?? Zrobić brakujące kilometry i odszukać nowe źródełko które ma znajdować się w małej wsi za Niskiem . Ruszam więc przez miasto a potem ścieżką rowerową aż do Niska . Mijam Nisko i dalej już główną jadę aż do Przędzla gdzie właśnie ma znajdować się źródełko . Jadę kilka km główną droga a potem odbijam w boczną i jestem w Przędzlu . Wspomniane źródełko ma znajdować się gdzieś w pobliżu mostka  nad mała rzeczką o nazwie Stróżanka . Dojeżdżam do mostka i od razu widzę kilka osób które zatrzymały się tu autami, wyciągają wielkie baniaki plastikowe i schodzą kilka metrów do rzeki . Okazuję się że okoliczni mieszkańcy i nie tylko przyjeżdżają tu po wodę ze źródełka . Źródełko bije kilka metrów obok rzeczki i nie jest duże więc napełnienie sporego baniaka trochę trwa . Ludzi uzbierało się kilkoro więc nie było nawet jak zrobić zdjęcia . Wiosną trzeba tu koniecznie przyjechać jeszcze . Akurat po dotarciu tu słońce znów schowało się za chmurami i wyglądało jakby miała padać albo nawet sypać śnieg . Wracam się kawałek a potem odbijam w drogę wiodąca aż do nasypu linii LHS i do mostu kolejowego na Sanie . Wdzieram się na nasyp i dalej już prowadzę rower przez most . Schodzę z nasypu i jadę pod górkę betonowa drogą aż do drogi asfaltowej . Tu odbijam w lewo i jadę już prosto do Zarzecza . Od mostu kolejowego już jadę pod mocny wiatr . Mijam Zarzecze i jadę kilka km aż do Pysznicy a potem już prosto do domu . 
Zrobiłem 41 km i na liczniku mam 12 007 km w tym roku . To mój rekord .







komentarze
MarqoBiker
| 20:31 poniedziałek, 29 grudnia 2014 | linkuj Wiesz, moim marzeniem, drugi rok nie spełnionym jest przejechanie Szlaku Orlich Gniazd . od Krakowa do Częstochowy . Chcę tez pojechać w Bieszczady, aż do źródeł Sanu i jesli sie uspokoi na Ukrainie do odwiedzic też Lwów . No i jak zwykle Roztocze i Pieniny :)
Jak zakupisz sprzęte to pochwal sie :)
Mamir
| 19:11 poniedziałek, 29 grudnia 2014 | linkuj Co masz na mysli przez jakość w przyszlym sezonie? Przecież do tych waszych wypraw ciezko sie przyczepić. Ja już tez w środę odbieram swojego wkoncu zakupionego sprzeta, wiec tez mam nadzieje ze wiecej km przejdę. Pozdrawiam
MarqoBiker
| 14:50 poniedziałek, 29 grudnia 2014 | linkuj Dzieki Mamir . Natępny sezon to planuje raczej pójść na jakość a nie na ilość km :)
Pozdrawiam i też życzę wszystkiego co najlepsze w 2015 roku
Mamir
| 22:36 niedziela, 28 grudnia 2014 | linkuj Gratulacje zacnego wyniku. To jaki plan na przyszly rok? Cel zawsze jakis musi być :) . Pozdrawiam i wszystkiego dobrego w nowym roku ( tak na zaś).
MarqoBiker
| 00:55 niedziela, 21 grudnia 2014 | linkuj Dzięki :)
Mariobiker1973
| 00:08 niedziela, 21 grudnia 2014 | linkuj Gratulacje ! :D
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa dykow
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]