MarqoBiker prowadzi tutaj blog rowerowy

MarqoBiker BikeBlog

W grudniu..przed południem :)

  • DST 45.00km
  • Czas 02:02
  • VAVG 22.13km/h
  • VMAX 30.00km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 15 grudnia 2014 | dodano: 15.12.2014


Grudniowy poniedziałek . A jakby późno wrześniowy bo temperatura 10 ..na plusie . Więc trzeba korzystać ze sprzyjającej aury i zrobić choć kilkadziesiąt km . Na początek ruszam przez miasto i Rozwadów , potem mostem przez San i za kilka km jestem w Rzeczycy Długiej gdzie odwiedzam babcię . Potem przejeżdżam wieś i wjeżdżam w Lasy Lipskie . Tu jadę kilkanaście km asfaltem przez las aż do Lipy . Za Lipą zatrzymuje się przy rekonstrukcji dawnego przejścia granicznego pomiędzy zaborami . Kilka km dalej, w Dąbrowie Rzeczyckiej odwiedzam Panią Krystynę i Pana Władysława którzy swój dom zawsze na święta pięknie dekorują własnoręcznie robionymi dekoracjami . Wszystkie dekorację robione są z rzeczy których każdy z nas ma w domu i zazwyczaj je wyrzuca . Zrobiłem kilka fotek ale nie oddają one piękna tych dekoracji . To trzeba samemu zobaczyć . Kilka minut podziwiania przystrojonego domostwa i miłej rozmowy, i trzeba ruszać dalej bo coś zaczęło kropić . Docieram znów do Rzeczycy Długiej ale tu odbijam teraz na Musików i dalej na Jastkowice . Tu znów wyszło trochę słońca które towarzyszy mi aż do Stalowej Woli .


Rzeczyca Długa...koniki na pastwisku

W lesie ciepełko ale w rowach woda zamarznięta, a po prawej stronie drogi w roweie woda normalnie płynie :)

Śniegowe ostańce

Lasy Lipskie...przystanek pod wiatą

...na słodkie conieco :) 

Lipa..przy rekonstrukcji przejścia granicznego pomiędzy zaborami

Pięknie przystrojony dom Pani Krystyny i Pana Władysława












komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa awten
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]