Jesiennie w Lasy Lipskie
-
DST
68.00km
-
Teren
5.00km
-
Czas
03:02
-
VAVG
22.42km/h
-
VMAX
35.00km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Sprzęt Merida Matts TFS XC 500-D
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś korzystając z przedłużonego weekendu wybrałem się na wycieczkę w Lasy Lipskie . Pierwszy raz zabieram ze sobą Monikę i Darka a po drodze jak zwykle dołącza do nas Grzesiek . Start wycieczki zaplanowany był na 9 ale była taka mgła że strach było wyjeżdżać i ruszyliśmy dopiero o 11 . Ruszamy więc w trójkę w kierunku Lipy, mijamy Rzeczycę Długa i Dąbrowę Rzeczycką a przed samą Lipą zatrzymujemy się przy rekonstrukcji przejścia granicznego z czasów zaborów . Tu już czeka Grzesiek . Mimo że to listopad, jest tak ciepło ze muszę zdjąć kurtkę i odpiąć nogawki w spodniach aby zrobić z nich spodenki . Ruszamy więc dalej . Mijamy Lipę i wjeżdżamy w las . Ti jedziemy leśną wąska asfaltówką aż do Malińca gdzie zatrzymujemy się przy wiacie położonej obok stawów . Tu mały posiłek, chwila odpoczynku i jedziemy dalej . Po chwili dobijamy w stronę maleńkiej osady Osówek . teraz droga prowadzi pięknie pomiędzy stawami . Za Osówkiem kończy się asfalt i jedziemy chwilę droga leśną . Docieramy w końcu do Gwizdowa gdzie jest znów asfalt ale zaraz odbijamy znów w drogę leśną która za jakiś kilometr przechodzi w dobrą drogę szutrową która jedziemy kilka km aż do Kochan . W tej maleńkiej, prawie nie zamieszkanej osadzie zatrzymujemy się na krótki odpoczynek . potem jedziemy kilkaset metrów dalej aby zobaczyć cmentarz na którym pochowani są mieszkańcy tej wsi zamordowani przez hitlerowców podczas pacyfikacji Kochan która mała miejsce w wrześniu 1942 roku . Potem wracamy do drogi szutrowej i jedziemy nią dalej aż do drogi Rzeczyca Długa-Lipa . Tu odbijamy na Goliszowiec a potem już kilka km lasu i jesteśmy w Rzeczycy Długiej . Tu Grzesiek odbija na Zaklików a my przedłużamy trochę wycieczkę i jedziemy przez Jastkowice i Rudę do Stalowej Woli .
Lipa...rekonstrukcja dawnego przejścia granicznego
Maliniec... przystanek pod wiatą
Maliniec..stawy
Kochany..pod starym dębem
Kochany...rowery dwaaa
Rowery dwa i Monika :)
Kochany..cmentarz ofiar pacyfikacji tej wsi